Jedna scenia nie daje mi spokoju a mianowicie kiedy Snape wyczarowuje patronusa łanię robi to w obecności Dumbeldora tyle że gdy tamtej nocy Harry znajdował się w ciemny lesie z medalionem Dumbeldor już nie żył.
To są wspomnienia. Severus tylko pokazywał Albusowi swojego patronusa. To było wcześniej niż śmierć Dumbledora.
Wiem że to jego wspomnienia tylko czy ten patronus wyczarowany przy Dumbeldora to ten sam który wskazał miecz grifina ? Wówczas w tamtym lesie w tym czasie Dumbledor już nie żył.
I jeszcze jedno dlaczego on miał tego samego patronusa co Lili ?
1. Nie, to nie ten sam. Tamten patronus gdzieś tam zniknął. A Severus w tym lesie wyczarował patronusa nowego.
2. Bo ją Kochał. Tylko mocny wstrząs itp. mogło zmienić patronusa. A wiadomo miłość Severusa do Lily była ogromna.
Yates nie za bardzo postarał się by fabuła była całkowicie zrozumiała dla osób które nie przeczytały książki. bez przeczytania 6 gdzie była mowa o zmianie patronusa pokazany dowód miłości do Lily przez Snape'a Dumbledorowi był kompletnie niezrozumiały.
W filmie nie było obrazu Finneasa Nigellusa, więc skąd Snape wiedział gdzie ukryć miecz? To jest błąd w filmie :)
Pytanie "dlaczego on miał takiego samego patronusa co Lily" jest co najmniej głupie, gdyż było to chyba dość jasno przedstawione. Wcześniej Dumbledore mówi "jeśli naprawdę ją kochałeś...", później mamy ujęcie w którym załamany Snape widzi martwą Lily i wreszcie po wyczarowaniu patronusa Dumb znowu mówi: "Lily! Po tych wszystkich latach" a Snape "zawsze". Czy to tak trudno było zrozumieć?
Nie czytając książki wypociny filmowe pana Yates'a są raczej ciężkie do zrozumienia :)
Problem w tym że nie :-}
Po tym jak Sneyp w gabinecie Dumbeldora wyczarował patronusa pojawia się klatka na las w którym był Harry i miecz gryfina co jest mylące.
Mówię o twoim pytaniu "dlaczego miał takiego samego patronusa co Lily". To było przedstawione bardzo jasno.
Las i miecz są wspomnieniami Harry'ego, gdy razem z Hermioną ukrywali się w tym lesie.
Z kolei wspomnienie w gabinecie jest sprzed około roku, bo Dumbledore jeszcze żyje.
Co tu może być mylące? Chyba tylko to, że patronus Snape'a wyleciał przez okno gabinetu prosto do Harry'ego, by mu pokazać gdzie jest miecz :P
Choć przydałoby się choćby krótkie ujęcie ukazujące Snape'a schowanego za jakimś drzewem, obserwującego Harry'ego podążającego za patronusem.
Snape wyczarował patronusa, aby pokazać Dumbledore'owi, że wygląda on tak samo jak patronus Lily.
Ale to były jego wspomnienia, rozmawiał z Dumbledore'm jeszcze przed jego śmiercią.
A patronus w lesie, był patronusem Snape'a. Po prostu on chciał pomóc Harry'emu, ale tak, zeby chłopak nie widział kto za tym stoi.
Wiadomo, że Czarny Pan był mistrzem oklumencji i gdyby zobaczył myśli i wspomnienia Harry'ego dowiedziałby się, że Snape wcale nie jest po jego (Voldemorta) stronie.