Na ziemiach Imperium Pingwinów, gdzie każdy musi śpiewać by przyciągnąć swą bratnią duszę, narodził się pingwin, który śpiewać nie potrafi. Nasz bohater - Mumble, syn Memphisa i Normy Jean jest najgorszym śpiewakiem na świecie... ale za to cudownie stepuje.

Surowy przywódca ptasiej krainy, niczym Akcja filmu "Happy Feet" rozgrywa się w państwie pingwinów, gdzieś za kręgiem polarnym. To miejsce, w którym na świat przychodzą ptaki z rodziny Spheniscidae, obdarzone niezwykle pięknym śpiewem. Niestety, główny bohater (Mambo) różni się od reszty plemienia. Na jego nieszczęście, urodził się z nieodpowiednim głosem. Braki muzyczne pozwalają mu odkryć w sobie inną, równie niezwykłą umiejętność - stepowanie. Szkoda tylko, że nikt (z rodzicami malucha na czele) nie potrafi tego docenić.
wyrzutka, skazuje biednego Mambo na wygnanie. Nieszczęśliwy pingwin, błąkając się wśród lodów, spotyka innych wygnańców. Nazywają siebie Amigos i uwielbiają taniec. Stepujący bohater idealnie wręcz pasuje do tej doborowej kompanii. Wszyscy razem postanawiają wyruszyć na poszukiwanie przygód...

Film o pingwinach, ale nie byle jakich pingwinach. Każdy z nich odnajdywał swą życiową miłość dzięki śpiewaniu. Niestety w każdym stadzie znajdzie się czarna owca. W tym przypadku jest nią Mambo. Zupełne beztalencie jeśli idzie o śpiew, za to fantastyczny tancerz. Bajka o pingwinie, który stepuje ? Nie tylko. Jest to film także o tym, że będąc swojego rodzaju odmieńcem można znaleźć miłość i sens życia. To wszystko co prawda w wydaniu "pingwinim", ale dzięki temu znacznie bardziej łatwym w odbiorze.

W świecie Cesarstwa Pingwinów, gdzie odnajdujesz swoją "drugą połowę" poprzez piosenkę, rodzi się pingwin, który nie umie śpiewać. Zamiast śpiewu posiada talent niezwykłego stepowania.

Każdy pingwin nosi w sercu pieśń… Poza Mumble, któremu słoń nadepnął na ucho. Na mroźnej Antarktydzie, gdzie pingwiny śpiewają, by odnaleźć swoją drugą połowę, Mumble'a wyróżnia inny talent - taniec: gdy inne pingwiny zaczynają nucić, jego stopy zaczynają się ruszać. Najgorsze jest to, że Gloria, wybranka serca Mumble'a, chce jedynie usłyszeć jego śpiew. Jednak gdy wkraczają rybacy i pingwiny znajdują się w niebezpieczeństwie, ich kolonię ratuje odwaga głównego bohatera, a jego taniec podbija serce Glorii.

W państwie pingwinów cesarskich na Antarktydzie jesteś nikim, jeśli nie potrafisz śpiewać - i taki właśnie los spotyka Mambo (Bartosz Obuchowicz), najgorszego śpiewaka na świecie. Urodził się, tańcząc, jak sam sobie zagra... czyli stepując. Ale bez ''pieśni serca'' Mambo może nigdy nie zaznać prawdziwej miłości. Jak to czasem bywa, przyjaciółka małego pingwina, Gloria (Joanna Węgrzynowska), jest natomiast najlepszą śpiewaczką w okolicy. Mambo i Glorię łączy szczególna więź od momentu, gdy wykluli się z jaj, ale i jej z trudem przychodzi akceptowanie jego skocznych zwyczajów. Mambo jest po prostu zbyt odmienny - szczególnie dla Noah (Cezary Morawski), przywódcy pingwinów, który w końcu skazuje go na wygnanie. Przebywając z dala od domu, Mambo spotyka grupę pingwinów Adeli, Amigos. Kierowanej przez Ramona (Jarosław Boberek), paczce odlotowe ruchy Mamba od razu przypadają do gustu i zostaje zaproszony do wspólnej zabawy. W Krainie Adeli Mambo zgłasza się po poradę do Lovelace'a (Zbigniew Konopka), dziwacznie upierzonego pingwina skalnego, który za jeden kamyczek odpowie na wszystkie pytania natury egzystencjalnej. Wraz z Lovelace'em i Amigos Mambo wybiera się w podróż po niezmierzonych pustkowiach, a po wielu heroicznych wyczynach udowadnia, że tylko będąc sobą można zmienić świat.