Jak to w końcu jest z tą więzią? W TLJ Snoke mówi bodajże, że to on łączył Mocą ich umysły. Teraz nagle Palpie ODKRYWA, że Bena i Rey łączy wyjątkowa więź, która daje życie czy coś takiego. Ale Snoke był przecież wytworem Palpiego, jego kukiełką, żeby skusić Bena na ciemną stronę, czyli Palpie łączył Bena z Rey jako Snoke, ale dopiero teraz skapnął się, że ta więź daje coś więcej? :D
To co wyłapałeś to jest po prostu... błąd logiczny.
Których w trylogii sequeli pełno, jako że nie powstawały jako przemyślana całość, a ta część ma byc żałosnymi przeprosinami za poprzednią.