Kolejne kwestie do wyjaśnienia:

- dlaczego Luke zostawił po sobie mapę, mimo że nie chciał żadnych intruzów na wyspie?
- dlaczego Rey mówiła, że zna miejsce Ach To, że kojarzy, że ją tam ciągnie, a wręcz iż kiedyś tu była... Ale potem okazuje się, że scenarzyści ten wątek olewają?
- dlaczego w TFA miecz "wybiera" Rey w momencie, gdy i ona i Kylo chcą go przyciągnąć... ALE w TLJ miecz już nikogo nie wybiera i jak Rey i Kylo walczą o przyciągnięcie miecza, to ten zwyczajnie się psuje?
- czy jakakolwiek Nowa Republika jeszcze istnieje? To tylko to co zostało na Sokole? Czy zniszczone Honsian Prime było całym NR?
- dlaczego Wybraniec Mocy olewa żyjących ludzi walczących z ciemną stronę mocy zamiast służyć dobrą radą, ale chociaż ogarnąć wnuka? (bo Disneye nie chcą znienawidzonego przez fanabase OT Haydena w filmie, a pojawienie się ducha Anakina by ich do tego zmusiło ale o tym ciiiii)
- skąd Maz miała miecz Skywalkerów?
- dlaczego R2 się obudził pod koniec TFA, mimo że miał się obudzić, gdy przyjdzie Luke, a nie przyszedł?
- co oznaczała ta wizja Rey, gdy się "sklonowała" na Ach To?
- skoro starożytne książki Jedi przetrwały, to czy wróci jeszcze ich wątek?
- dlaczego na tysiące szturmowców, tylko Finn się przebudził?

Tak czy siak, czekam aż ostatnia część SJW trilogy to mi wyjaśni. :P

Zaawansowanie technologiczne, poziom siły i zorganizowania The First Order biorąc pod uwagę niemal całkowitą anihilację wojsk i zasobów Imperium jest kompletnie niewiarygodna już od pierwszej części trylogii. Rozwinęli się bardziej niż stare galaktyczne Imperium mając do dyspozycji tylko jego marne resztki, gorszych przywódców i zerowe morale po przegranej.

100/100
Symetrycznie "nowa republika" składająca się z jednego układu ale za to mająca 6 zamieszkałych planet, była całkowicie bezbronna.
Nie było ani śladu prób obrony.

Żeby to się prawdą nie okazało , już jeden zawód po GoT miałem ( i nie tylko ja ) , a miało być tak dobrze .
A tutaj , Jak Abrams jak zacznie rozwiązywać swoje zagadki , prostować nagięcia Last Jedi , odp na pytania , to mogą nam wyjść "Zbrodnie Grindelwalda " z masą wątków , gdzie nie wiadomo co i jak , albo nawet 8 sezon GoT gdzie zrobiono wszytko byle by było.

" .. Wreszcie przechodzimy do tytułu filmu i jego ukrytego znaczenia.
Progresywna Kethleen Kennedy nie może tolerować tego, iż historią SW rządzą mężczyźni.
Bezpośrednią przyczyną tego stanu rzeczy jest „jedi order” i „sith order”, czyli dwie religie dowodzone i rozwijanych przez toksycznych mężczyzn.
Należy z tym skończyć raz na zawsze. Skończyć z tymi pseudo religijnymi bredniami o mocy i jej stronach.
Moc jest kobietą a ta nie ma żadnych stron.

Tak więc rozwiązanie jest następujące:
„Jedi order” i „sith order” zostają zlikwidowane.
Powstaje nowy „skywalker order” mający służyć społeczeństwu i być pozbawiony religinej bigoterii i pychy mistrzów i ich bezczelnych uczniów.
„skywalker order” będzie służyć społeczeństwu poprzez nawigowanie statków kosmicznych za pomocą mocy przez wszystkich którzy czują „moc”.
Będą to kobiety, mężczyźni, trans, gey, obce gatunki bez względu na ich gender. Czyli wszyscy którzy coś czują."

A jeśli to pójdzie w takim kierunku , to będzie dla mnie koniec , a najgorsze jest to , że to nie jest wcale wykluczone , mieliśmy juz jakieś lewicowe bzdury w Solo , w Last Jedi , i też czuję że nie będzie juz Jedi , nie będzie rady , zasad , trudu , pracy , wyrzeczeń , takiego pojmowania mocy jakie mieliśmy wcześniej , bez tego balansu , ale normalna równowagę jaka jest jasna strona , teraz bedzie balans , dobro=zło .
Nie będzie Jedi będą Skywalkerowie w ramach rewolucji w Star Wars .
Obym sie mylił , i oby Twoja analiza nie sprawdziła się , bo byłoby dużo gorzej niż w 8 sezonie GoT .

plotka o nowym zakonie "skywalker" jest mocno ugruntowana wśród amerykańskich "yutuberów",
więc coś jest na rzeczy...

Wiem czytałem , oglądałem , najnowsze przecieki zdają się też to potwierdzać " film zakończy odwieczny konflikt na linii Jedi-Sith " to info z Bastionu .
A jak zakończy , powstanie cos wymieszanego , cos na zasadzie balansu Ciemnej i jasnej strony .
I Lucas będzie zadowolony że ktos wprowadził jego chory pomysł do głównego nurtu uniwersum , a jak ta "rewolucyjna " część bedzie pasować do reszty Sagi gdzie wyraźnie jest podkreślone że Ciemna strona nie jest równa jasnej , ze Jansa ja przewyższa i na tym polega równowaga .
Wtedy jeden film rozwali całą narracje poprzednich filmów , tak jak 8 sezon GoT rozwalił całą narracje poprzednich 7 sezonów .
Oby to było mylne wrażenie .

Oto podstawy filozofii postmodernizmu leżącej za tą zmianą:
"Ponowocześni teoretycy piszą o wyczerpaniu się tradycyjnych i nowoczesnych (modernistycznych) koncepcji poczynając od końca człowieka (Foucault), śmierci autora (Barthes), i dochodząc do kryzysu systemów znaczeń semiotycznych (Derrida), podając w wątpliwość wszelkie systemy wartości jako arbitralne i determinujące człowieka. "
- koniec człowieka
"Zdaniem autora jako warunek konieczny może ona zaistnieć dzięki pozbawieniu podmiotu wszelkiego ograniczającego go odniesienia, droga więc do nowej etyki wiedzie przez radykalną jej nieobiektywność. To właśnie jest śmierć człowieka.
Człowiek współczesny to ten, który w imię swojej partykularności dokonuje własnej dezintegracji."
brzmi znajomo w kontekście przemiany Luka, zaniku Jedi i Sith, upadku znaczenia mocy prawda?
- śmierć autora
"W publikacji Barthes apelował, aby usunąć z dyskursu interpretacyjnego kategorię "autora", rozumianą dotąd jako źródło niekłamanej wiedzy na temat prawidłowego odczytania dzieła"
"Usunięcie kategorii autora przez Barthes'a jednocześnie podniosło rangę czytelnika, który stał się właściwym twórcą tekstu, poprzez interpretowanie go w trakcie procesu lektury"
brzmi znajomo wobec twist'u części VII-IX?
Jedynym władcą historii jest widz, który może wyobrazić sobie wszystko.
- kryzys systemów znaczeń semiotycznych (Derrida)
"Jak twierdził sam Derrida, „nie ma nic poza tekstem”, i każdy komentarz na temat dzieła, także pochodzący od autora, jest jedynie przyczynkiem, kolejnym odrębnym tekstem podlegającym interpretacjom, lecz bynajmniej nie uprzywilejowanym."
stare przekazy Jedi są tylko zakurzonymi książkami na półce i bynajmniej nie uprzywilejowanymi
- podając w wątpliwość wszelkie systemy wartości
czy nie tego dotyczy dekonstrukcja mitu Jedi i prawdziwości ich przekazu np. Luk chcący zabić Kylo bo mu się coś przywidziało?

Postmodernizm wiąże się z poczuciem lęku przed modernizmem utożsamianym z systemami totalitarnymi (Jedi i Sith) i powojennym schyłkiem wiary w linearny postęp cywilizacyjny (regres cywilizacyjny pokazany w odcinkach VII- VIII).

''Cos na zasadzie balansu Ciemnej i jasnej strony'' .- O to praktycznie chodzi w całym Star Wars ;)

W Starej trylogii , w Prequelach równowagą jest jasna strona , jest to wyraźnie podkreślane , jasna strona to jest prawdziwy balans , nie ciemna strona równa jasnej , jest w całej sadze podkreślone że Ciemna strona jest jedynie "cieniem" jasnej , to jasna strona potrafi tworzyć życie i ona potrafi to życie po śmierci utrzymać ( użytkownicy ciemnej strony nie potrafia zachować świadomości po śmierci ) to ona daje prawdziwą potege, siłe , jasność umysłu , , ciemna tylko niszczy , degeneruję ale sama nie potrafi tworzyc czy działać , potrzebuję nośników ( Sithów i mrocznych jedi , tworów ciemnej strony , miejsc zapełnionych jej energia pozostałą po rytuałach sithów ) , jasna objawia sie bez pomocy kogokolwiek . To ona jest Równowaga , podkreślam to , ciemna strona jest tylko jej marnym cieniem , zło nie jest równe dobru , i tak było i powinno byc w Star Wars .

Co prawda w nie oglądałem Ostatniego Jedi, jednak w Przebudzeniu Mocy i w łotr 1 uważam został ten balans zachowany.

Zobaczymy wiec co teraz wymyślą chociaż boje się jednak nie z powodu Abramsa, tylko jego współpracowników od scenariusza :)

W Przebudzeniu mocy jest to zachowane , to prawda ( choć są juz pewne niebezpieczne przesłanki ) w Rouge One też choć tam nie ma bezpośredniego odniesiena do mocy i jej postrzegania , a w ostatnim Jedi doszło do pewnych niebezpiecznych sytuacji , ale też nadal funkcjonuję Jasna strona = jako równowaga , ale w CW i Rebelsach , jest juz balans , a ta część ma " zakończyć odwieczny konflikt jedi i sith " no a jak , tego sie boję , że poprzez likwidacje Jedi i Sithów i stworzenie zakonu balansu mocy Skywalkers , oby to były tylko przypuszczenia

Dlatego też jestem tak ciekaw tej części chociaż wiem że gdyby zlikwidowali Jedi i Sithów, znowu co niektórzy fani nie byliby zadowoleni.

chyba raczej większość bo Jedi są jedną z osi tej historii Skywalkerów .

Tylko ile można ciągnąc ich historię, zapewne dlatego będzie to ostatnio film i teraz skupiono się na serialach.