PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=700241}

Gru, Dru i Minionki

Despicable Me 3
6,5 51 782
oceny
6,5 10 1 51782
5,2 5
ocen krytyków
Gru, Dru i Minionki
powrót do forum filmu Gru, Dru i Minionki
shimi2361

Wciąż lepiej niż jak przetłumaczyli "The Founder" na "McImperium".

donmaslanoz14

Racja!

shimi2361

a co, moze jak ukrasc ksiezyc 3?

hedlio

Mogli od razu tłumaczyć na zły ja lub niecny ja, a nie każdy tytuł inaczej<

shimi2361

niestety zdarza sie, ale lepsze to niz kac vegas w Bangkoku

hedlio

albo Pain & Gain przetłumaczyli na Sztanga i Cash

Szaja_Labaf

Zdecydowanie lepiej by wyszło, jakby przetłumaczyli "praca i kołacze"

shimi2361

Z drugiej strony postaw się po stronie polskiego dystrybutora - jest większa szansa, że np. rodzic z dziećmi pójdzie np. na "Jak ukraść Księżyc" czy coś co w tytule ma minionki (zwłaszcza jak już ludzie chyba bardziej zaczęli je kojarzyć) niż na jakiś "Niecny ja". :)

kamil950

Masz trochę racji!

shimi2361

Nikczemny Ja brzmi najlepiej.

Sasayaki

I to jest prawidłowa odpowiedź !
Jak debile nie potrafią tłumaczyć to niech albo wezmą się za sortowanie worków foliowych albo niech do cholery sprawdzą w tłumaczu online !!

poniżej dowód:

https://translate.google.pl/#en/pl/Despicable%20Me

666wszechmocny666

W tłumaczeniu tytułów bardzo rzadko tłumaczy się dosłownie, więc nie wiem po co i komu wklejasz tu ten swój "dowód". Rzecz w tym, żeby te polskie tłumaczenia nie dosięgały szczytów idiotyzmu, a tutaj akurat w/g mnie nie jest źle.

Sob_

Widzę, że rośnie przyzwolenie społeczne na debilne tłumaczenia, nawet niektórzy to jakoś racjonalizują, brawo!

ocenił(a) film na 8
Pastor1

A czy ktoś kiedykolwiek powiedział, że tytuły filmów muszą być tłumaczone dosłownie?
Jezu jaki macie z tym problem to głowa mała.....
Ktoś zagląda na forum, żeby poczytać opinie dotyczące fabuły, efektów itp, a napotyka ogromne zbulwersowanie dotyczące tłumaczenia tytułu filmu...
Jak by to było najistotniejsze....

Pastor1

to nie są debilne tłumaczenia, tylko to są tytuły nadane przez dystrybutora. tytułu rzadko się tłumaczy, najczęściej nadaje się własne. naprawdę myślisz, że tylko w Polsce się to praktykuje? pierwsze przykłady z brzegu

Cannibal Holocaust ma w Niemczech tytuł Nackt und zerfleischt (Nadzy i rozszarpani)
Home Alone to we Francji Mamma, ho perso l'aereo (coś w stylu Mamo, przegapiłem samolot)

ocenił(a) film na 6
Pastor1

nie rośnie przyzwolenie na debilne tłumaczenia tylko jeszcze większość ludzi (w tym również i Ty) nie ma zielonego pojęcia jaka jest zasada robienia przekładu, proponuję najpierw się dokształcić w temacie a potem dopiero oceniać pracę innych...

tak jak ktoś wyżej napisał - aby przekład wyszedł z sensem dla odbiorcy tłumacz najpierw zapoznaje się z utworem a dopiero potem dopasowuje tłumaczenie które najlepiej oddaje treść utworu ponieważ język obcy służy przekazaniu danej informacji a nie pedantycznemu przekładowi słów 1 do 1

donmaslanoz14

Odbiegając nieco od tematu, nie rozumiem zarzutów pod względem "McImperium". Takie tłumaczenie brzmi dużo lepiej niż jakiśtam założyciel. Większość polskich widzów nie jest na bierząco z premierami filmowymi, więc istnieje spora szansa, że wybierając film będą kierować się tym, co zapadło im w pamięć podczas reklam. "McImperium" brzmi bardzo charakterystycznie.

ocenił(a) film na 8
donmaslanoz14

słusznie
też pomyślałam, że jeszcze nie ta najgorzej i jakoś jednak ma się do filmu

użytkownik usunięty
shimi2361

Cóż... W tym przypadku tłumacze jeszcze w czasie premiery Jak Ukraść Księżyc nie spodziewali się że film odniesie sukces i doczeka się sequela, więc nazwali go najprościej jak się dało. Jeszcze tytuł Minionki Rozrabiają jest jeszcze na temat, ale ten tytuł mi nic nie mówi.

Ciekawe tylko jaka ilość osób wie, że minionki rozrabiają jest drugą a nie 1 częścią, ponieważ niektórzy przez tytuł jak ukraść księżyc mogą nie wiedzieć że ten film jest 1 cześcią serii o gru i minionkach!

shimi2361

W sumie też racja. Mogli iść w stronę "Szklanej pułapki", która po polsku chyba zawsze miała ten tytuł nawet, jeśli kolejne części już może mniej pasowały do tego tłumaczenia. Chociaż z drugiej strony "Jak ukraść Księżyc 2" i "....3" mogłoby jeszcze bardziej odbiegać od samego filmu niż druga, trzecia i czwarta "Szklana pułapka", jeśli się nie mylę [no, jednak chyba wciąż jest tam szkło i powiedzmy, że jakieś pułapki etc. :)].

kamil950

Mogli dać tytuł Jak ukraść minionki i wtedy by połączyli jak ukraść ksieżyc i minionki.

shimi2361

No, może tak też mogłoby być (chociaż ja widziałem w całości chyba tylko pierwszą cześć, to nie wiem jak by to pasowało).

shimi2361

Ale minionków nikt nie kradnie. Już lepsze biłyby samo "Jak ukraść 2 i 3". Ewentualnie "Jak ukraść <to co tam kradnie>2". No, ale nie. Lepiej rozwalić wszystko, aby nikt nie wiedział która część jest która i czy w ogóle jest częścią...

"Cóż... W tym przypadku tłumacze jeszcze w czasie premiery Jak Ukraść Księżyc nie spodziewali się że film odniesie sukces"

Tłumacze nie są od "spodziewania się" tylko od tłumaczenia. Przykład "Szklanej pułapki" jest tak znany, że tylko idiota nie wyciągnie z niego wniosków, aby tytuły ogólnie nie tłumaczyć "spersonalizowanie do filmu".

Witek_13

Można było się spodziewać, że będzie kontynuacja, ponieważ teraz co druga seria animowana jest kontynuowana :)

ocenił(a) film na 9
shimi2361

Nie ma znaczenia, czy można było się spodziewać, czy nie. Tytuł filmu to Nikczemny Ja i tyle. Od kiedy tłumacz wymyśla nazwy... Parodia z tymi wszystkimi tłumaczeniami nazw... Pół biedy, że nazwa jest jedna po polsku, bo jak słyszę 3 różnych lektorów z różnymi tekstami na różnych stacjach, to śmiać mi się chce...

Kuzdo

Albo "Podły ja" ;-)

Witek_13

nie rozumiesz, że tytuły nie są tłumaczone, tylko dystrybutorzy nadają własne? tłumacze nie mają tu nic do powiedzenia.

Die Hard
- Włoszech nosi tytuł Trappola di cristallo (Szklana pułapka)
- W Hiszpanii - Jungla de cristal (Szklana dżungla)
- We Francji - Piège de Cristal (Szklana pułapka)
- W Czechach - Smrtonosná past (Zabójcza pułapka)
- W Norwegii - Aksjon skyskraper (Wieżowiec akcji)

ocenił(a) film na 6
e7l

No właśnie o to chodzi, że on i wielu innych tego nie rozumieją. Oczekują tłumaczenia tytułów 1 do 1. Dlatego nic im Ty i wszyscy inni rozsądnie odpisujący nie wytłumaczycie, obojętnie w jakim języku.....

shimi2361

Najlepiej to nazwać nazwać te tytuły tak:

Minionki rozrabiają - Jak ukraść minionki 2
GRU, dru i minionki - Jak ukraść <to co kradną w filmie jacyś bohaterowie> 3

shimi2361

Oni nie tłumaczą tego tylko nadają polski tytuł żeby lepiej brzmiało xD

ocenił(a) film na 10
shimi2361

Despicable me oznacza Nikczemny ja lub Zły ja ale na pewno nie Gru Dru i minionki. Niestety to nie jedyna wada tego filmu dubbing Gru był fatalny miejscami go nie rozumiałem!

FilmowyGeniusz

To czemu dałeś 10?

ocenił(a) film na 7
FilmowyGeniusz

zgadzam się, na początku filmu trzeba się wsłuchać a potem już jakoś z przyzwyczajenia leci

FilmowyGeniusz

Dajesz 10 filmowi, w którym fatalnie zdubbingowana była postać głównego bohatera? Gratuluję.

ocenił(a) film na 6
shimi2361

Uwielbiam, kiedy na takie tematy wypowiadają się ludzie, którzy nic o tym nie wiedzą.
Tytułu nie nadaje tłumacz, tylko dystrybutor, który ma za zadanie sprawić, żeby ludzie przyszli na film do kina, a co za tym idzie - dla niego liczy się chwytliwość tytułu, a nie dosłowność tłumaczenia.
Można się zgadzać, można się nie zgadzać, ale nie ma co oceniać tłumacza, bo mógł nie mieć na ten temat nic do powiedzenia. A ja polecam zastanowić się, czy sami poszlibyście na film "Zły Ja" czy też "Nikczemny Ja" i czy po takim tytule spodziewalibyście się bajki o śmiesznym gościu, który próbuje być złoczyńcą i jego gromadce żółtych tiktaków.

Yuna_aka_Ainawen

Racja, i o to właśnie chodzi w całym tym ambarasie - to nie jest tłumaczenie tytułu, tylko nadanie mu nowego, który ma widza z danego kraju/rynku przyciągnąć do kin. I zakładamy, że nie musi on znać angielskiego (niektórzy postulują pozostawienie tytułów oryginalnych - nie każdy zna angielski i nie każdy film to film anglojęzyczny. Przy francuskich czy koreańskich zapewne mniej osób będzie postulować pozostawienie oryginałów...) ani różnorodnych idiomów, powiedzeń, odniesień do popkultury danego kraju czy też innych źródeł oryginalnych tytułów. Poza tym, część tytułów (akurat nie ten, ogólnie mówię) w dosłownym przełożeniu na polski brzmi źle. Z kolei często przytaczane w takich dyskusjach Kac Vegas i Szklana Pułapka to bardzo dobre tytuły dla "jedynek" (szczególnie Kac Vegas jest świetną grą słów), natomiast niestety nie przewidziano problemów przy kolejnych częściach i nie bardzo było potem jak je ratować (Kac Bangkok? Lotniskowa Pułapka/Komputerowa Pułapka/Moskiewska Pułapka?).
Pisałam w jednym z tematów, że nie ma co pomstować na "złe tłumaczenia", raczej apelować do dystrybutorów o zdrowy rozsądek. Ja na przykład nie lubię dodawania podtytułów tam, gdzie w oryginale ich nie ma.
A wracając do polskiego tytułu "Despicable Me 3": zbitka Gru-Dru brzmi nieźle i zgrabnie, a zaburzające zwięzłość "i Minionki" się tam znalazły, żeby było wiadomo, że to film z nimi. Dzieci wtedy mówią do rodziców "chodźmy na Minionki".

ocenił(a) film na 7
shimi2361

Gru, Dru i Minionki pasuje jak ulał. Bo tutaj Minionki zeszły na drugi plan a głównymi postaciami są właśnie bracia Gru i Dru. Po drugie tytuł spełnił swoją role bo mając "Minionki" w tytule przyciągnął ludzi do kas.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones