Na juwenaliach puszczono ten film w lokalnym kinie (wejściówka w ramach biletu). Kolejka do wejścia gigantyczna. Ludzie się pchali by wejść i zająć najlepsze miejsce. Jednak od momentu pierwszego pocałunku ludzie zaczęli pomału wychodzić. Do końca seansu wytrwało mniej niż 40% widowni.
Jeszcze nigdy nie czułem się tak zażenowany postawa ludzi. Było mi wstyd względem samego filmu. Film to arcydzieło, otworzył mi oczy na wiele rzeczy. Jeszcze nigdy nie widzialem by tyle emocji było pokazane w filmie w tak naturalny i nieoczywisty sposób. Film oczywiście wywołuje u nas dużo smutku i refleksji nad życiem i śmiercią. Jednak smutniejsze od samego filmu okazała się ta drętwość i oziębłość ludzi go oglądających, nie spodziewałem się że tak wielu ludzi może być emocjonalnie płytkimi. Pokaż mi swoją reakcje na Film a powiem Ci kim jesteś.
To jest dość stary film, odwołuję się do czegoś co jest bardzo nieuchwytne. Widziałam ten film mając 14 lat- w telewizji z mamą. Był rok 2010. Pamiętam to jak dziś. Bo mnie zachwycił.
Ja też go widziałem wiele lat temu, właśnie na juwenaliach, i teraz ostatnio znalazłem go na Netflixie i postanowiłem obejrzeć go raz jeszcze razem z mamą. Mama oczywiście w trakcie filmu usnęła ale ja odkryłem ten film w sobie na nowo. Bałem się że po tylu latach magia tego filmu przepadnie, jednak nie przepadła.
Brawo widzowie którzy wyszli. Ja żałuję że straciłem 2 godziny na ten film. Przyciągnęły mnie nazwiska znanych aktorek. Czuję obrzydzenie do zboczencow którzy oszukują ludzi którzy ich kochają wiążąc się z nimi a nawet rodząc dzieci. Ludzi którzy są im życzliwi i oddani. Fatalna promocja zboczeń bo o to głównie w filmie chodziło.