Te filmy są bardzo równe sobie. Uważam oby dwa filmy za świetne kino. Gladiator, starożytny Rzym, mistrzowsko ukazany, kocham ten film, i panującą w nim starożytno-rzymską atmosferę. hmm Waleczne serce też świetny film z Melem.

"starożytny Rzym, mistrzowsko ukazany"
nie rób se jaj

"starożytny Rzym, mistrzowsko ukazany"
Mistrzowsko ukazany, ponieważ przyciągał uwagę i człowiek prosty czuł się jak by faktycznie był w Rzymie.Chyba o to chodzi autorowi.

Film oczywiście miał masę błędów (zbroję,broń, niektóre budynki,stroje) itd.

Ty chyba w starożytnym Rzymie nie byłeś.

nie sugeruj się aż tak ta lista słyszałem ze niektórzy maja tak najebane i się tym przejmują ze robią kilka kont a zęby choć trochę manipulować ta lista

Już nie jest.

Jestem zdziwiony, że Gladiator w ogóle jest na liście.

Chciałbym usłyszeć wasze argumenty, bo jak na razie usłyszałem tylko, że nie zasługuje na tak wysokie miejsce. Kręcąc taki film, reżyser jest narażony na takie błędy jak ukazanie starożytności w filmie, ale sądzę że Scott poradził sobię z tym na swój sposób, w Walecznym Sercu, o tym nie mówimy, bo tam reżyser miał łatwiejszą robotę niż w Gladiatorze, i nie był narażony na takie mocne krytyki.

Wielu z nas wzruszył ten film, co świadczy o wysokim miejscu tego filmu, ukazana fabułą według mnie też była świetna, ogółem moim zdaniem scenariusz to mistrzostwo nie mówiąc o mistrzowskie ręce Scotta.W scenariuszu jest ukazane parę oczywiście nierealnych scen, lecz to pomaga nam zrozumieć że człowiek jest wstanie poświęcić wszystko aby pomścić rodzinę.

Dla mnie ten film to mistrzostwo, oglądając go naprawdę widać symfonie muzyki, dialogów, aktorstwa Phoenixa i Russela.
To wszystko scala się w piękno tego filmu.

Gladiator 10/10
Waleczne Serce 9/10

pozdrawiam wszystkich szczególnie fanów :)

ok, wiec stawiajac braveharta z gladiatorem odnosze wrazenie, iz ten drugi jest zbyt cukierkowy, zbyt patetyczny, zbyt efekciarski. bravehart jest surowy, malo w nim patetycznych tekstow, a jak juz sa to bardziej naturalne i dobitne + jedna z najlepiej zarysowanych historii milosnych jakie widzialam w filmie. tak wiec jak chcemy patetyczna, efektowna rznietke-gladiator, bravehaeart daje i pozostawia po sobie cos wiecej wg mnie.

Braveheart - 9/10
Gladiator - 8/10

pozdr

Co, jak co, ale Braveheart jest znacznie bardziej patetyczny od Gladiatora, mi to oczywiście nie przeszkadza, bo jeśli patos jest dobrze wykorzystany to się go świetnie ogląda. U mnie obie produkcje mają po 10, ale wolę Gladiatora.

no nie wiem, po ostatnim seansie gladiator wydal mi sie bardziej patetyczny. nie przypominam sobie w braveharcie tak patetycznej sceny jak ta, gdy maximus sie demaskuje i wyglasza swoj slynny tekst+podniosla muzyka. tez nie widze nic zlego w patosie, lubie go, niemniej ten z bravehearta wydal mi sie mniej nachalny, bardziej naturalny. moze po prostu to przez to, ze postac wykreowana przez Gibsona jest w moich oczach bardziej realistyczna. niemniej, sa to niuanse, bo oba filmy sa warte obejrzenia.

Poświęce tę chwile ,chociaż i tak nikogo z fanatycznych fanów Gladiatora nie przekonam.
Co razi w oczy od pierwszych minut to ta żałosna kukła Crowe ,zero talentu,zero uczuć.
Kompletnie jednowymiarowa postać Maximusa ,który łazi przez 150 minut z jedną i tą samą miną.
Walki gladiatorów ,nie mamy pojęcia jak one wyglądały ale na pewno nie tak.
Czy to jest film akcji?
Nie ,to jest(a przynajmniej miał być) film historyczny.
Tymczasem ,przygoda jakich wiele.
Toche przypomina mi "Bękarty wojny" ,ponieważ oba światy przedstawione tam są nierzeczywiste ,przerysowane i nie mają nic wspólnego z historią.
Różnica jest jedna ,Bękarty miały takie być ,wyśmiewać tamten okres ,a Gladiator to miało być poważne kino.
Patos nie musi być wcale zły ,ale tutaj to widoczna wada ,która przeszkadza w czerpaniu przyjemności z seansu.
Do tego zerżneli pare motywów ze znacznie lepszego Bravehearta.
Wymieniłem kilka wad ,które są według mnie najznaczniejsze bo mógłbym pisać w nieskończoność o niedociągnięciach tylko po co?

No nie wiem po co to piszesz, żadnego normalnego argumentu nie podałeś tylko twoje własne dziecinne stwierdzenia, które mają utwierdzić to, że Gladiator jest słaby. Najbardziej mnie rozbiło to zdanie "Walki gladiatorów ,nie mamy pojęcia jak one wyglądały ale na pewno nie tak." Po prostu tekst roku. Jedyne stwierdzenie, które ma pokazywać, jak bardzo dobrze znasz się na filmach to, obraza gry Crowe, która dla ciebie jest zła bo nie masz innych normalnych argumentów. BTW Crowe dostał za tą rolę wiele nagród, w tym Oscara, więc to jest wielki dowód na to, że Jego gra nie jest zła a wręcz dobra.

Ech ,znowu mi posta wcięło to napiszę jeszcze raz.
Te walki były jak z filmu akcji a nie historycznego ,dużo lepsze były w choćby Spartakusie.
Ale główny zarzut to gra tej sieroty Crowa.
Mówisz że dostał kupe nagród ,ale ja mam własny rozum i widze jak mizerna z niego aktorzyna.
Chodzi przez cały film z jedną miną ,co wygląda jakby mu się nie chciało grać ani żyć.
Samo patrzenie na niego boli i to nie tylko w tym filmie.
Wolę już nieszczęsną Troje bo ona nie udaje arcydzieła.

Ty masz swój rozum, ja mam swój i reszta świata ma swój, większości Jego gra się podoba, mi też, zagrał bardzo dobrze i to jest fakt. A jeśli wolisz Troję to zapraszam tutaj http://troja.filmweb.pl/ Na forum Gladiatora cała społeczność już wie, że jest dla Ciebie głupi, ale nikt na forum Troi nie wie, że Troja Ci się bardziej podoba od Gladiatora, więc możesz ją pochwalić.

Najlepsze "EPICKO-EPOSOWE" filmy:
1GLADIATOR 10/10
2Troja 9/10
3Bravehart 8/10