Z tą "wąrtka akcją" nie bardzo sie zgadzam,jest duzo przestojów w filmie,bez których mógłby sie obejść,tylko proszę nie pytac jakie sceny poniewaz nie jestem swiezo po zobaczeniu filmu.Pozdrawiam.

Są sceny w których akcji nie ma , bo przez cały film być ich nie może , w tych scenach " nudnych " dla Ciebie mają pomóc widzowi wczuć się w klimat filmu i przedstawić nieco historię i ją przybliżyć nieco bliżej ;)

Nigdzie nie napisałem o "nudnych" scenach,tylko o niepotrzebnych,które z kolei tworzą "nieliniową akcję",w przypadku niektórych filmów to dobry zabieg,ale w wypadku takiego filmu jak "Gladiator"(który z góry ma byc widowiskowy,zapierający dech w piersiach),to nie jest dobry pomysł.Zauważyłem ocenę filmu "Braveheart" i czepianie się niezgodności co do historii,a w wypadku "Gladiatora" jest przeciez jeszcze gorzej.

Z tego co pamiętam była jedna się rzucająca w oko niezgodna historia, że Kommodus ( Joaquin Phoenix ) zabija swojego ojca by przejąć władzę , to się zgodzę , że nie było z prawdą. Jeśli masz jeszcze jakieś historię które są niezgodne , prosiłabym o ich wymienienie

Prosze sobie porównac fakty historyczne z fabuła filmu w internecie-wybacz,przyznaję,ze z lenistwa ja nie bede tego robił;)
Pozdrawiam ponownie;)

Kommodus nie walczył nigdy z gladiatorem na arenie i nie został przez niego pokonany(zabity).Ot takie dziełko nad dziełkami za 3 grosze albo dla inteligentnych inaczej tudzież takich co chcą poznać historię Imperium Rzymskiego dzięki scenarzystom Hollywoodu.Przez grzeczność nie wymienię dalszych absurdów w fabule(albo raczej przez litość dla współrozmówczyni).Pozdrawiam.

Nie zmienia to faktu , że film wspaniały ;)

Oj tak zdecydowanie podpisuje się pod tymi słowami dodaje jeszcze tą wspaniałą muzykę ''Now We are Free'' coś pięknego

Oczywiście ;) . Najpiękniejszy soundtrack jaki słyszałam ;), bardzo polecam ten kawałek

Z tym dziełem nad dziełami to może jednak trochę przesada - filmik uwielbiam, żeby nie było - ale miał momentami za dużo "hollyłłodzi" - przesadzili zwłaszcza z patetycznymi przemówieniami w końcówce, sam pomysł żeby starzejący się cezar chciał przekazać wladzę generalowi zamiast własnemu synowi, też raczej trąci kinem SF...Ze swojej strony gorąco polecam Braveheart, ktory rownież nieco rozmija się z historią nie jest jednak całkiem od niej oderwany i przynajmnie u mnie wywołał więcej pozytywnych emocji.
PS Soundtrack też ma co najmniej równie genialny jak Gladiator...

Raczej nie przesadzam.. Końcówka była najlepsza , wzruszająca i jeszcze ta genialna muzyka w tle. A co do rządów.. to chyba przespałeś.. Maxiumus umiał dowodzić , rozkazy które były wykonywane. Marek Aureliusz chciał , żeby to on objął władzę Rzymu, chciał żeby przywrócił wiarę Rzymowi , gdyż wiedział , że będzie godnym następcą. A Kommodus nie umiał rządzić jak dobrze widzieliśmy co on wyprawia po śmierci ojca.

Zgadzam sie z kazda pochwala tego arcydziela od 10 lat ogladam ten film jest wybitny muzyka zdjecia gra aktorska russella i wszystkich innych aktorow wybitna reka w zbozu przejscie na tamten swiat mozna by tak wymieniac i wymieniac dla mnie to najlepszy film wszechczasow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i jeszcze jedno pan ridley sccot