Po pierwszych minutach, bylem zalamany, ze bede katowany przez 90min angielskim humorem, za ktorym nie przepadam. A tu niespodzianka, bardzo przyjemna i lekka komedia. A co najwazniejsze smieszna!!!
A ja wręcz odwrotnie, po kilkunastu minutach rozczarowałem się, że zamiast kolejnej komedii w stylu "Hot Fuzz" czy "Shaun Of The Dead" będzie amerykański przeciętniak. W ostateczności 7/10, choć nieco zawyżam.
W pełni się zgadzam, poprawna komedia ale nic ponad przeciętność. Z mojej strony 6/10, bo aktorzy zagrali przyzwoicie a poza tym lubię zawiesić oko na Thandie Newton.
Ja tam lubię angielski humor, ale myślałem, że film będzie bardzo słaby - potem jednak się rozkręca i ogląda się go przyjemnie. W sumie to jest o mocno spóźnionym dorastaniu, ale niektórym by się to przydało nawet po 40stce, więc film ma mądre przesłanie. Najlepszy był ten spaśny Hindus - z wyglądu żywe wcielenie Buddy.:P
ten tu angielski humor wydaje mi się mocno inspirowany tym hamerykańskim, ale ogląda się miło. wprawdzie schemat do znudzenia otrzaskany, ale Pegg ratuje wszystko, ten koleś jest stworzony do tego typu ról :)