jak przy takim budżecie i możliwościach FX można było zostawić tyle niedociągnięć?!?!
dodatkowo suche, pseudo-śmieszne dowcipy i dialogi, fizyka rodem z...(no właśnie skąd?), dubbing ["wężo-oki"=WTF!?]...na pewno można wymieniać jeszcze długo jednak już zapomniałem tak jak za chwile cały film...
ogólnie poziom jak dla średnio ogarniętego Amerykanina (większości?)
wybaczcie ale dało się lepiej...szkoda
Do tego dodam brak klimatu- totalnie nie czułem identyfikacji z postaciami, skrajna przewidywalność scenariusza, brak wyrazistych charakterów- no może poza tymi ninjami. A całość dobiło(SPOILER)- przejście tej głównej złej na stronę dobra
Daję 4/10 i tylko dlatego że to był film ewidentnie robiony pod dzieciaki, no i miał jakiś tam potencjał, który jednak nie został wykorzystany.
Och jej, uśmiałem się oglądając to to. W Hollywood nie znają znaczenia słowa przesada, ja rozumiem umowna konwencja i w ogóle, ale _naprawdę_ mój kołek do zawieszania niewiary tego nie wytrzymał.
Co to było ta "broń pulsacyjna", dziewczyna z kuszą rozwalająca wszystko co się rusza, jakaś egzotyczna fizyka, lód spadający pod wodę i niszczący podwodną bazę kobry, naprawdę...
Więc gdybym miał 9 lat to może by mi się spodobało, a tak to tylko stracony potencjał... szkoda.
Dodam jeszcze tylko że nie dziwią mnie wcale te złote maliny, dziwi mnie tylko że jest ich tak mało...
mi sie podobało, chociaz nie mam 9 lat :)
to jest sci-fi, to fizyka moze byc "lekko" nagieta bo przeciez niewiadomo co wymysla za 200 lat
leonardo tez probowal robic maszyny latajace a z niego tak samo sie smiali ;p
Ale co do lodu spadajacego pod wode to rzeczywiscie przesadzili bo to obejsc, ani przeskoczyc sie nieda.
lekko owszem...ale nie aż tak...
"tonący lód" przechyla czarę, ale ja nie mogę przeżyć czegoś tak oczywistego jak scena pościgu na motorze przez Paryż ;( (w sumie dobrze że momentami nie jechała tyłem)
jeżeli mam być szczery to nie mam nic przeciwko nowoczesnej broni (działo pulsacyjne, kombinezony etc.)...coś musiało pojawić się w tym filmie bo przecież z Coltów do siebie strzelać nie będą:)
ogólnie 4/10 za: Snake Eye i Storm Shadow (fcuk yeah:D) oraz potencjał (jeszcze do wykorzystania)
BTW. Fraser i Vosloo? może to kolejna Mumia miała być:D
Ja ten film pozostawię bez komentarza, bo na niego nie zasługuje.
2/10 jako Bardzo zły (jedynie dzięki aktorom te 2).
witam pierwszego chama pod tym postem...
może rozwiniesz wątek i napiszesz co Ci się aż tak podobało:P