tak negatywnie ocenia "błędy" scenariuszowe Rowling? Gdzie Wasza wiara, że to wszystko jest przemyślane i po prostu zaskoczy niczym piorun z jasnego nieba w dalszych częściach? A sam film świetny wizualnie, świetny sentymentalnie.
Da sie, to dopiero drugi film. Aczkolwiek śmieszy mnie mówienie w ostatnich artykułach iż trzecia część FZ będzie najlepsza, druga miała już być lepsza i wyszło jak wyszło. Ale dajmy wiare, Potter też miał pod góre i to nie tylko w filmach ale w książkach też. Także...
Bo film ma dużo błędów i mija się z Potterem w wielu kwestiach. Np. McGonagall, czy Dumbledore uczący obrony przed Czarną magią co mieli wyjaśnić a nie wyjaśnili. Film jest kontrowersyjny i to idzie na odczucia fanów w tym również moje.
Tak, wiem o jakie błędy fan mają żal, kwestia jest taka, że nadal jest możliwość wyjaśnienia w kolejnych filmach i kto we, może naprawdę Rowling zaskoczy czymś super (dla przykładu z brzegu możliwość: choćby motyw czasozmieniacza lub mieszania we wspomnieniach).
Po pierwsze zmieniacza czasu nie czasozmieniacza xdd
To czy nas zaskoczy zależy od tego jak pociągnie logicznie fabułe trzeciej części. Bo to właśnie od trzeciej części będzie zależało to czy ta seria będzie mieć spójność i logike. Bo jak nie to wyjdzie jak ze star wars The last jedi czy hobbitem