... ale nie mogę. Ten film mówi dokładnie nic. Ja wiem że to projekt na studiach pana Komasy. Ale o czym właściwie jest ten film? O miłości? O przyjaźni? Jak dla mnie jest on o niczym. Nie ma jasno nakreślonej fabuły. Nie znamy losów ani głównej bohaterki, ani jej ojca. I tak na prawdę nie wiadomo nic. Może o to...
Jak na współtwórcę "Ody Do Radości", Komasa poszedł na łatwiznę - wlaściwie to trochę o niczym jest. Potwornie wyszła też główna rola pani Kijowskiej... potwornie w każdym znaczeniu, bo jeśli mówimy że postać buduje się za pomocą oczu, to pani poległa na tym gruncie jak Polacy pod Żółtymi Wodami. Nieobecne, prywatne...
więcej