PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=765917}

Facet do wymiany

Rock'n Roll
4,8 3 143
oceny
4,8 10 1 3143
Facet do wymiany
powrót do forum filmu Facet do wymiany

Film jakby składa się z dwóch części i opowiada historię sprzed przemiany głównego bohatera i po niej.
Pierwsza część bardzo słaba, Guillaume Canet irytujący długimi histerycznymi dialogami mającymi przekonać widza, że to wiek najbardziej liczy się u aktora.
Partnerką głównego bohatera jest Cotillard, która traktuje go jak starego nudziarza i pantoflarza, co oznacza brak wszystkiego z czym kojarzy się małżeństwo.
W tej części gra głównych bohaterów nie przekonała mnie, nawet Cotillard wypadła słabo i nieprzekonująco. Patrząc na Caneta grającego siebie nie mogłem sobie wyobrazić jak mógł on wyrwać taką dziewczynę jak Cotillard i namówić ją na dziecko.
Gdyby ta część filmu była zrealizowana z większym dystansem i przymrużeniem oka może byłaby bardziej przekonująca.
Bohater po zmianie przestał wybuchać histerycznym słowotokiem i nagle stał się bardziej interesujący mimo pastiszowej formuły samej przemiany i jej efektów.
Okazało się że milczenie i realizacja własnych pasji przez faceta nagle powoduje, że staje się on interesujący mimo, iż stracił on medialność i przestał być obiektem zainteresowania mediów.
Żałuję, że pierwsza część nie była zrealizowana z większym dystansem i bardziej żartobliwie w stylu francuskim punktowała kryzys wieku średniego u mężczyzn.

daję 5/10 za Cotillard.

ocenił(a) film na 2
nawieczor

Mam bardzo podobne odczucia, aczkolwiek ja wymęczyłem się na tym filmie strasznie. Gdyby nie to, że mam unlimited to bardzo żałowałbym straconej kasy za bilet. W moim mniemaniu nawet Marion nie uratowała tego filmu i zdziwiony jestem, że zagrała w takim gniocie (nawet jeśli jest to gniot jej męża). Większość filmu byłem niesamowicie zażenowany za aktorów, że odgrywają tak tragicznie zaplanowane sceny. Generalnie rozumiem zamysł twórców, kumam ukazanie kryzysu wieku średniego u mężczyzn, fajnie, że gwiazdy to też ludzie, którzy mają normalne życie i całkowicie przyziemne problemy, rozumiem też satyrę na trendy w hollywood, cały ten botoks, pogoń za popularnością, bycie na topie, pogoń za rolą, poświęcenie dla niej itp.... jednak sposób, w jaki zostało to zrealizowane bardzo mi przeszkadzał. Humor był zdecydowanie zbyt dosadny, autoironia zbyt często przekraczała pewne granice, a sam Canet sprzed przemiany był tak wielkim dupkiem, że nie byłem w stanie go zrozumieć, wczuć się w niego i w jakiś sposób mu mimo wszystko kibicować. Może tak miało być - może miał być taki odpychający dla widza, tak jak był odpychający dla wszystkich wokół... ale no, eksperyment uważam za kompletnie nieudany, mimo ciekawego pomysłu. Szkoda, ale to naprawdę jeden z najsłabszych filmów jakie widziałem.

ocenił(a) film na 5
Mandriel

Guillaume Canet aktorsko był żałosny dałbym 2/10 za jego grę.
Większym zaskoczeniem był całkowity brak potencjału komicznego u Cotillard.
Jej gra była sztywna, dziwnie przerysowana jak na aktorkę tej klasy.
Moim zdaniem Cotillard jest, większym rozczarowaniem tego filmu niż Canet.
szkoda

ocenił(a) film na 3
Mandriel

"Gdyby nie to, że mam unlimited to bardzo żałowałbym straconej kasy za bilet."

Ja to zdanie powtarzam ostatnio praktycznie po kazdym obejrzanym filmie. Ostra noc, facet do wymiany, w starym do brym stylu - na każdym z tych filmów wynudziłam się strasznie.

ocenił(a) film na 2
Curious0

No niestety :D

Unlimited jest świetne, ale przez to przestaliśmy robić selekcję podczas wyboru filmu, na który pójdziemy do kina i w (zbyt) wielu przypadkach tracimy nasz czas oglądając gnioty :D.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones