Przyjemnie mi się oglądało znowu ten film... prosta baśń... czego więcej trzeba... jeszcze piękne chwile kojarzą mi się z tym filmem...
nawet królik znalazł dużo jajek...
i ta scena jak Edward jest wkurzony i idzie wzdłuż korytarza jadąc tymi szponami po ścianach... uwielbiam tę scenę... wszystko w tym filmie było proste... nie ma co szukać sensu...
zasnąć przy tym filmie i trochę oderwać się we śnie od rzeczywistości...
ładnie, naprawdę ładnie... kololowo... i to Edwarda uczesanie... no cóż... miło było znów obejrzeć ten film
Też sobie ostatnio odkurzyłem ten film w mojej pamięci. Świetna historia, świetny Depp i Winnie Ryder, która ile by lat nie minęło ciągle wygląda tak samo mając ten młodzieńczy urok w sobie :)