PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=746043}

Dziewczyna z pociągu

The Girl on the Train
6,3 130 522
oceny
6,3 10 1 130522
4,2 16
ocen krytyków
Dziewczyna z pociągu
powrót do forum filmu Dziewczyna z pociągu

W wielu recenzjach piszą, że autorka dość szybko zdradza zabójcę. Jednak czy dla Was było to 50 stron przed końcem czy 50 stron po początku?

Ja w sumie od razu jak Megan zajmowałą się dzieckiem Anny i Toma zaczęłam podejrzewać ich o romans i w tych jej opisach z hotelu widziałam Toma. Jednak nie podejrzewałam go od razu o zabójstwo. Tym bardziej, że później nie zachowywał się zbyt podejrzanie... w pewnym momencie nawet zaczęłam podejrzewać Rachel o stworzenie całej tej historii w jej pijackiej głowie ;-)

hogator

Recenzji przed przeczytaniem książki nie czytałam, ale zgadzam się z tym, że autorka szybko zdradza zabójcę. Domyślałam się kto był zabójcą Megan i nie miałam nawet innych podejrzanych w głowie (może wynika to ze skromnej ilości postaci/wątków). I tu stąd moje rozczarowanie za taką ogólną oczywistość. Książka sama w sobie przyjemna, bo szybko się czyta, ale jednak osobiście mi brakuje efektu WOW, tak jak ma np. to miejsce u Cobena. Aczkolwiek jestem bardzo ciekawa jaki będzie film :)

sheldonia23

w 100 % procentach się zgadzam, moje odczucia takie same. Coben przyzwyczaił mnie iż czasem do ostatniej kartki nie wiesz jak się skończy książka :)

veffka

ogólnie macie racje, że Coben lubi zaskakiwć jednak nie macie tak, że po przeczytaniu kilku jego ksiażek widać ten sam schemat i później zaskoczenie nie jest juz tak duze? :) jednak faktycznie w "dziewczynie z pociągu" osoba zabójcy była dośc oczywista dość szybko

ocenił(a) film na 3
hogator

Od początku coś mi nie grało z tymi "pijackimi wspomnieniami". Zastanawiałam się tylko czy to była Anna czy Tom i byłam pewna, że któreś z nich to zrobiło "za plecami" tego drugiego :) Jak już się okazało, że Tom zdradził Annę, to było wiadomo. Była chwila suspensu jak opisywany był wieczór, kiedy Megan przyznała się Scottowi do zdrady i ją dusił - na chwilę zwątpiłam w swoją dedukcję :D

ocenił(a) film na 5
hogator

Ja szczerze mówiąc podejrzewałem na poczatku Toma kiedy była wlasnie informacja o tym że Megan była opiekunką jego i Anny dziecka. Wszystko pomieszało mi się gdy pojawiła się postać dr Abdica i podejrzenia na Toma powrocily a w sumie już okreslenie że to on zabił dopiero przy znalezieniu komorki przez Annę. Szczerze mowiąc wolałbym na mordercę właśnie Annę albo i nawet Rachel ktora myslac ze to Tom zabił przy konfrontacji z nim w ich byłym domu przypomina sobie jak na prawdę było. Zmiana Toma w bezdusznego drania na koncu byla dla mnie wiekszym szokiem niż to że to on zabił Megan :D jestem ciekaw jak aktor ktory gra Toma to wszystko odegra na końcu :)

Maciulaa

postać Toma była bardzo szablonowo zarysowana, od razu było wiadomo, że to gość, który bzyka co popadnie, nic nie zaskakiwało w książce, środek książki był tak nudny i nic nie wnoszący, że można odpuścić. W ogóle całą książkę można odpuścić. Nawet mnie nie ciekawiło kto zabił.

hogator

Dla mnie było to oczywiste.

hogator

a ja stawiałam na Rachel. Nie lubię alkoholików.

ocenił(a) film na 7
Satellite006

Ja też stawiałam na Rachel. Myślałam, że pomyliła Annę z Megan i w alkoholowym szale ją napadła (wiem, że to zbyt oczywiste ale nie mogłam się oprzeć wrażeniu że to najlogiczniejsze rozwiązanie). Toma w ogóle nie podejrzewałam, a zorientowałam się dość późno dopiero gdy Rachel miała przebłyski i przypomniała sobie jak do auta wsiada Megan nie Anna. Sherlockiem nie będę :D

ocenił(a) film na 6
hogator

Niuchałam (ale nie byłam pewna) romans Toma i Megan w chwili, kiedy w "jej" rozdziale książki mówi o tym, że mężczyzna prowadził samochód i spotkali się wzrokiem. W trakcie czytania kryminałów/thrillerów nastawiam się w głowie na takie plot twisty, że ostatnio rzadko mnie coś zaskakuje. Niemniej do końca nie byłam pewna postawy Anny wobec finalnego wyznania win przez Toma, poprze Rachel, czy jak obłąkana stanie po jego stronie. Książka bardzo wciągająca, podobała mi się.

użytkownik usunięty
hogator

Ja się zorientowałam dopiero prawie pod koniec i byłam trochę zaskoczona, bo podejrzewałam Scotta i terapeutę i nawet nie wyniuchałam romansu Megan i Toma xD

ocenił(a) film na 7
hogator

Do pewnego momentu nie podejrzewałam nikogo, najprędzej chorobę psychiczną. Wydawało mi się, że główna bohaterka ma jakieś roztrojenie osobowości i wszystko sobie wymyśliła.

hogator

W sumie to podejrzewalam Toma (ewentualnie Anne) juz od pierwszych stron, bo wciaganie motywu eks-malzonka Rachel i jego kochanicy do historii o romansie/morderstwie Megan nie mialo by w ogole sensu, gdyby nie byli oni powiazani z cala ta tragedia

ocenił(a) film na 7
hogator

Ja tak jakoś pod koniec. Jakiś czas podejrzewalam Annę. Ale książka bardzo dobra jak dla mnie.

hogator

Pod koniec.

hogator

Na 64 stronie, bo od razu napisałam do koleżanki, która pożyczyła mi książkę. W pierwszych wzmiankach o romansie, nie było podawane imię kochanka, a zbyt wiele rzeczy wskazywało na terapeutę - wniosek prosty, musiała mieć romans z Tomem. A wtedy prosto o motyw. Chyba za dużo kryminałów przeczytałam w życiu :). Ale czytałam dalej z przyjemnością i byłam ciekawa, czy mam rację.

Po cichu miałam nadzieję, że się mylę i że to będzie Anna - ale i tak się okazała paskudną babą ;).

hogator

Był taki moment, kiedy Anna opisywała początki jej romansu z Tomem. I zacytowała jego słowa, które zabrzmiały niemalże identycznie jak te, które zacytowała Megan.
Wtedy też się zacząłem domyślać :)

I dodam, że bardzo szkoda było mi Scotta...

Heroes_Pe

Ja dokładnie w tym samym momencie. Mąż (Scott) byłby za oczywistym typem...terapeuta też nie pasował. Zanim wywęszyłam, że to Tom obstawiałam,że albo Rachel ma jakąś chorobę psychiczną,widziała coś więcej i w szale ją zabiła zapominając o tym...albo właśnie Tom okaże się mordercą. Był za bardzo wyidealizowany, i przez Rachel i przez Annę. Megan opisywała go bardzo krótko, że nie patrzył na nią, że mijał bez słowa, gdy przychodziła pilnować ich dziecka. Był zbyt cukierkowy...

Zawiodłam się na finale niestety. Sądziłam,że dostanę szoku...poczuję duże "bum!" czytając ostatnie kartki. A tu dupa. Zero zaskoczenia...oklepany wątek z szantażowanym kochankiem, który dla "dobra" rodziny musiał zabić ta drugą by nie wyjawiła i zniszczyła jego rodziny...eee :/

Brzydgoszcz

Ogólnie książka mnie przez jakiś czas nudziła (mimo że przeczytanie jej zajęło mi niecałe dwa dni) :(
Bądź co bądź, na film się nie wybiorę do kina, bo widziałem komentarze, że nie warto. Poczekam na DVD :)

ocenił(a) film na 5
hogator

U mnie od zniknięcia cała sprawa rozgrywała się pomiędzy Rachel, a Tomem. Oboje wydawali mi się najmniej wiarygodni i logiczni w swoim zachowaniu...

ocenił(a) film na 6
telegrafistka

Miałam tak samo! :) Najpierw podejrzewałam bardziej Rachel (że chciała ukarać Megan za zdradę męża), później coraz więcej przemawiało za Tomem.

hogator

Czytałam to kilka miesięcy temu i ... w ogóle nie pamiętam o czym ta "powieść" traktowała, więc....? Chyba to nie najlepsza rekomendacja dla książki roku.

ocenił(a) film na 9
Ilona_1

chyba masz skleroze : D

hogator

Bardzo dziękuję za sp****enie mi przyjemności z oglądania filmu.
Widziałam trailer, miałam ochotę się wybrać, teraz już nie muszę, bo wiem, że ktoś ją zabił.
Nie dało się tego tematu inaczej sformułować, naprawdę?

ocenił(a) film na 5
Lady_Gingerbread

Chyba jest wyraźnie napisane, że to temat dla tych, którzy przeczytali książkę. Skoro jej nie przeczytałaś to powinnaś nie wchodzić w temat, bo to logiczne, że pojawią się jakieś spoilery.

zdraaapka

Ale w tytule posta jest słowo ,,zabił" :/

ocenił(a) film na 7
Lady_Gingerbread

W tytule posta nie jest napisane, że ktoś "ją zabił", tylko ktoś zabił... to thriller, oczywiste jest chyba, że będzie jakiś trup.

ocenił(a) film na 7
hogator

ja zaczelam podejrzewać, że anna megan i rachel to jedna osoba- (rachel i anna maja te same nazwiska, wchodzac do domu megan zdawalo jej sie , ze to ten sam dom, wszyscy skaleczeni w rękę, kazda wypowiada się w pierwsezej osobie itd)jakas trauma zwiazana z utrata dziecka czy czyms podobnym sprawiła rozszczepienie osobowosci

hogator

Nie jestem pewna czy wy wszystkie robicie za Sherlocka Holmesa, bo ja jakos do Toma nie bylam przekonana (juz drugi raz przekonalam sie, ze osoby na drugim, trzecim planie, nie brane pod uwage, sa mordercami). Przez wiekszosc ksiazki nie mialam kogo obstawic (terapeuta byl tak oczywisty, ze natychmiast go skresilam z listy podejrzanych, a Rachel tak obstawala, ze Scott jest niewinny, ze tez uwierzylam). Odkad Rachel wspomniala, ze obawiala sie tej malej, podlej dziwki - pomyslalam, ze to ona. Moment, w ktorym wiedzialam, ze to Tom zamordowal, byl wtedy gdy Anna probowala sie wlamac do jego laptopa. Bo po co mialaby to robic gdyby nie odgrywal zadnej roli?
Zaluje, ze Rachel zabila Toma. I zaluje, ze Tom zabil. Mialam nadzieje, ze to kukulka ja zamordowala. Ale i tak karma ja dopadla.

Ogolnie zaluje, ze przeczytalam ksiazke - wolalabym sie dowiedziec kto jest morderca z filmu.

hogator

Zorientowałam się jakoś pod koniec, przez pewien czas sądziłam, że to pijackie rojenia Rachel. Rachel jest strasznie irytującą postacią, ale książka podobała mi się. Lubię życiowe opowieści, chociaż intryga cienka.

hogator

Nie pamiętam już o co dokładnie chodziło, ale dość szybko jest rzucona podpowiedź na temat samochodu zabójcy i nie dało się nie domyślić, o kogo chodzi ;)

ocenił(a) film na 7
hogator

Zorientowałam się kto zabił, gdy Rachel miała przebłyski z samochodem i "Anną". Wcześniej podejrzewałam Kamala. Nie czytam dużo tego typu książek, ale i tak jestem z siebie dumna, że postawiłam dobre podejrzenia nie na samym końcu książki :]

ocenił(a) film na 7
hogator

Ja dopiero, gdy Anna(lub Rachel nie pamiętam już kto to byl) znalazła torbę z telefonem.

ocenił(a) film na 9
hogator

szybko, oceniłabym to jakoś na moment między 60-70% książki :P

hogator

Przez większość książki podejrzewałam Annę.

anymore

i ja też Annę ;) od początku nie lubiłam suki :D

hogator

W tym miejscu nie dyskutujemy o KSIĄŻKACH tylko o filmach. Zajrzyj na portal książkowy a nie filmowy...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones