W momencie gdy Alonzo traci pieniądze dla rosjan, które zabiera mu Jake , pozostawiony sam sobie zaczyna grozić mieszkańcom dzielnicy, nie wiem jak komu ale mnie ten monolog bardzo ale to bardzo sie podoba, ta naturalność, te wszystkie genialne teksty, po prostu kunszt sam w sobie: "OK all right, I'll put a cases on all you bitches" czy też- " KING KONG ain't got shit on me"