No bo jak inaczej nazwać ten film jak nie parodią pierwszej, mimo wszystko poważnej i ciekawej części?
jeśli potraktujemy ten film jako kino familijne z sci-fi w tle to nie jest źle, i chyba taki założenia miał być może nie dla tych najmłodszych ale skoro 10-latkowie grają już w CSI lub GTA to ten film już im krzywdy nie zrobi
Teraz wiem już na pewno,że warto samemu zobaczyć film,a nie kierować się opiniami,które były tak niepochlebne.
Film bardzo fajny,polecam serdecznie!!!
Widząc te oceny 1, 2 miałem sobie darować ten film, zaryzykowałem i . . . Wcale nie jest tak źle, owszem dużo mu brakuje do filmu z 1996 ale nie jest tak źle jak tu ludzie opisują, miałem okazję ostatnio zobaczyć co najmniej 10 filmów gorszych.
ziemskiej by nas załatwiło na amen poprzez astronomiczne zmiany klimatu pogody itp, do tego jeszcze masa spowodowałaby zmianę odległości od słońca, zmianę orbity i to znaczną i do tego na nieregularną. do tego ten film to była komput-chała.
Reżyser chciał chyba zrobić film z przymrużeniem oka o napadzie kosmitów na ziemie kto by w końcu to brał na serio.to w końcu.
Niestety takie podejście do filmu nie wyszło to filmowi na dobre czasem miałem wrażenie że film zaczna się od dupy strony film efektowny
a raczej efekciarski Kosmici troche przypominały...
Charlotte Gainsbourg, efekty specjalne i sceny z kosmitami, które sprawiły, że ten film oglądało się niczym komedię.
Ilość moich facepalmów podczas tego seansu osięgnęła zdecydowanie trzycyfrową liczbę. Typowa amerykańska patosowa papka pełna klaskania i radosnych okrzyków. Naprawdę zastanawiam się do kogo adresowane są tego typu filmy... Na myśl przychodzi mi tylko do bólu przeciętny, zasiedziany amerykanin bystry jak rzęsa. Coby...
więcejduzo nawiazan do poprzedniej, wszystko jakby z wiekszym niz zazwyczaj poczuciem chumoru, z przymrozeniem oka xd
Temu filmowi bliżej niż do oryginału, jest do takiej kuriozalnej włoskiej produkcji sci-fi "4, 3, 2, 1, morte" z 1967 roku. I to wcale nie jest komplement ;) Zresztą Emmerich musiał chyba oglądać to włoskie cudactwo. Inaczej nie wpadłby na pomysł postaci tego afrykańskiego watażki.
Dostałem to czego oczekiwałem,nic mniej nic więcej.Dobra szybka akcja,czasem fajne śmieszne teksty i scenki,Fajne efekty specjalne oraz piękne oczy i piękne długie włosy Angelababy
Ujęła mnie jedna rzecz. Statek ma rzekomo 5 tys. km. Pilot jednego z myśliwców zbliżając się do kolosa, widzianego zewsząd i praktycznie przez wszystkich, mówi: "nawiązaliśmy kontakt wzrokowy".
Czytając wpisy na forach byłem przekonany, że to dno i metr mułu. Pomyłka, ten filmik nie odstaje od pierwowzoru czyli „Dobre?! Powiem więcej. Takie sobie.”. Zarówno w pierwszej części jak i tu USAowcy się po prostu promują, bo to przecież „Zbawcy Wszechświata, Jedyny Prawdziwy „Naród”, Sprawiedliwymi Wśród Narodów,...
więcej...jak większość ludzi się tu wywewnętrznia i jedzie po nim jak po burej suce. Czy film/gra aktorska/muzyka/scenariusz/montaż itd jest na miarę Ojca Chrzestnego? Nie. Bo to nie jest ten typ filmu. Nie jest to także Forrest Gump, Marsjanin, Skazani na Shawshank czy inny genialny film. Nie. To jest film nastawiony tak...
więcej