wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi, wśród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi...
jako Polacy możemy sobie pogratulować tego filmu właśnie, bo to myśmy stworzyli te paranoje, utarte schematy właśnie.
A film jak najbardziej pokazuje wszystko w krzywym zwierciadle. Uważam go za jeden z czołowych w polskiej kinematografii. Dialogi fenomenalnie dopracowane.