przecierz ten film był nudny i cały czas kurwuja jedyne co mi sie podobało w tym filmie to reklamy
a ile masz lat?
może jeszcze nie dorosłeś/aś do takich filmów.
w tym filmie cały sens ukryty jest między wierszami. nie mozna tych dialogów rozumieć dosłownie.
no ale znam takich, którzy mino 30 lat nie dojrzeli do ambitniejszego kina:):)
tak ale trzeba znaleźć genialne dziecko i kretyńsiego 30 latka:)
ale zgadza sie, znam mase 30latków zachwycających sie skarbem narodów 2.
ale niemniej dla 10 ciolatków jest to za madry film
pozdrawiam.
Ha ha, a czym jest 'mądry film'. Całkowita racja ze strony butryka, wiek nie ma nic a nic do rzeczy :). Może przesada z tym 10-latkiem, ale w ten sposób to wygląda.
idź pograć w kangura Kao albo oceniać transormersy...
Film ma fabułe, historie i świetne kreacje. Naprawdę dobre kino
Film był zajebiście śmieszny. miałem niezłą polewę jak go oglądałem, 8/10 Świetnie dobrali aktora do głównej roli, Marek Konrad pasował tam idealnie, i te jego teksty
Nie zakumales przeslania.A wlasciwie tego,ze jest to przekroj cech naszego spoleczenstwa zebranych w osobie Adama Miauczynskiego.Rozgladnij sie dookola,poobserwuj sasiadow i zobaczysz,ze takich Adasiow jest w polsce na peczki.latwiej jest moze zrozumiec ten film jak sie mieszka w bloku,w duzym miescie,bo im wieksze miasto tym ludzie bardziej dziwaczeja i upodabniaja sie do tytulowego swira.Najlepsze jest to,ze kazdy widzi w nim dziwaka a prawda jest taka,ze bardzo czesto ludzie wlasnie patrza na nas jak na takiego Miauczynskiego, i odwrotnie, my tak na nich patrzymy. rewelacyjna produkcja
Jeśli chodzi o polskie kino to dla film nad filmy...Mnie osobiście bardzo on śmieszy ale też ukazuje tą naszą szarą rzeczywistość i uderza w czułe punkty.Dialogi w filmie są nie do pobicia,jak i aktorstwo.Dla mnie klasyk.
bardzo dobrze powiedziane [a raczej napisane]: film nad filmy
ten film udowadnia, że Polacy jak chcą to potrafią stworzyć świetny film, a nie tylko szmelc jakich wiele ostatnio...
Zgadzam się, film jeden z lepszych polskich...
A nie tylko cały czas te głupawe teleturnieje i seriale kręcą, szkoda czasu i pieniędzy na to gówno...
A ja się zgadzam z autorem tego posta. Może i ten film ma jakieś przesłanie, ale jakoś mnie to nie wkręciło. Dla mnie też film był nudny. Reżyser bardziej skupił się na przeklinaniu i opowiadaniu o kupie niż na przekazaniu tego, co ten film [niby] mial przekazać.
a, i uważam za lekką pomyłkę zakfalifikowania tego filmu do kategori "komedia". Co w tym było śmiesznego?? JAk srał pod oknem?? To chyba jest naprawdę film dla świrów, bo kto inteligentny śmieje się z kupy ??
ten film to znakomita tragi-komedia ! Prawdziwe mistrzostwo świata z tego filmu ! 10/10 Jeden z najlepszych polskich filmów jakie postały. Jest bardzo specyficzny i nie każdy go rozumie !
He he film komedią nie jest, ale za to niektóre komentarze na forum są naprawdę zabawne:)
Doskonaly film ze swietna kreacja Marka Kondrata!! Rewelacyjny mimo wszystkich niecenzuralnych slow i zworotw, za co zupelnie nie nalezy oceniac filmu! Film niesie bardzo wazkie przeslanie, jest swietne zlozony, doskonala fabula, obsada, czarny humor, przemyslane teksty ;) Nie zgadzam sie z autorem postu, ze film byl nudny.. itd. Dla kogos niedojrzalego w kwestii intelektualnej film ten bedzie tylko filmem, gdzie mozna sie posmiac z przeklenstw i zabawnych stytuacji, dla innych ukaze bardzo istotne przeslanie, problemy zycia codziennego, sens istnienia, podejmowania decyzji, kryzys wieku sredniego i inne. Polecam osobom dojrzalym, ktorzy beda w stanie go zrozumiec!! pozostali niech sobie poogladaja sobie seriale w stylu 'Klan' czy inne takie bzdety. Pzdr!!!
co do filmu masz racje.Ale mimo wszystko pozwol innym ludziom oceniac twoja inteligencje,nie wypisuj peanow o swojej dojrzalosci intelektualnej bo brzmi to akurat bardzo niedojrzale.pozdrawiam
"Dla kogos niedojrzalego w kwestii intelektualnej film ten bedzie tylko filmem, gdzie mozna sie posmiac z przeklenstw i zabawnych stytuacji, dla innych ukaze bardzo istotne przeslanie, problemy zycia codziennego, sens istnienia, podejmowania decyzji, kryzys wieku sredniego i inne. Polecam osobom dojrzalym, ktorzy beda w stanie go zrozumiec!! pozostali niech sobie poogladaja sobie seriale w stylu 'Klan' czy inne takie bzdety. Pzdr!!!".
Tak napisales, nie mozesz zaprzeczyc :).Chodzi mi o to,zeby pozwolic kazdemu odebrac film po swojemu.To,ze ktos nie znalazl w Dniu swira nic co by go do tego film przekonalo( z roznych przyczyn,szczegolne problemy ze zrozumieniem zjawiska ukazanego w produkcji moga miec widzowie nie mieszkajacy w miescie,szczegolnie z malych wiosek,ktorzy nie widza takiego zjawiska jak odosobnienie,mimo milinow ludzi,ktore sie mija codziennie, czy tez zdziczenie z powodu bycia jednym z "pikseli"), nie musi znaczyc,ze jest niedojrzaly intelektualnie.To tak jak my sluchamy o Tybecie,znajac fakty tylko z mediow...nie wiemy jak tam jest i nie odbierzemy zadnej produkcji pochodzacej z Chin,zwiazanej z ta kwestia w sposob prawidlowy...przynajmniej jakas czesc z nas.Rowniez pozdrawiam
Widze, ze masz chyba jakies problemy..
Takie male sprostowanie: chodzi o to, ze jezeli ktos skonczyl juz kolejne szkoly(nie szkole nauki jazdy tylko chocby srednia z matura 'niegiertchowska') i dobrze dla niego jezeli ksztalci sie dalej i dajmy na to jest w polowie dwudziestki, to powinien obejrzec taki film, bo zawiera on bardzo duzo waznych rzeczy, co nie znaczy, ze tylko w takim wieku mozna ogladac tego typu filmy. Z drugiej strony patrzac jezeli ktos jest po 30-tce i nie potrafi zrozumiec filmu, bo wedlug niego edukacja w zyciu konczy sie gora w wieku 18-tu lat..(chodzi mi o edukacje, ktora zapewni czlowiekowi solidny zyciowy byt i rozwinie jego intelekt. Nie chce sie tu wyklocac o wiek zakonczenia edukacji w zyciu, gdyz czlowiek uczy sie przez cale zycie, czy tego chce czy nie i niewazne czy obslugi wozka widlowego czy zaawansowanych technologii programistycznych..) to film zapewni mu tylko rozrywke, raczej sredniej klasy.
Po drugie przeciez nikomu nie zabraniam ogladania tego filmu tylko napisalem, ze polecam obejrzenie go, czyt. 'POLECAM' ;] osobom, ktorym cos da obejrzenie tego filmu.
Po trzecie nie zaprzeczam przeciez, co napisalem.
Po po czwarte film z pewnoscia nie da jednakowo do myslenia kazdemu kto go zobaczy, tzn. takiemu, ktory mieszka w miescie i takiemu, ktory mieszka na wsi. Jednak uwazam, iz nawet ktos mieszkajacy na wsi powinien miec ogolne pojecie o tym jak wyglada miejskie, zatloczone, pedzace w szalonym tempie zycie, a nie usprawiedliwiac sie tym ze nic nie wie, bo go ten problem nie dotyczy. Takie czasy teraz, ze wies moze w pewnym stopniu dac czlowiekowi izolacje, ale takiemu, ktory juz cos osiagnal i moze np. wybudowac dom na wsi, szukajac spokoju i ucieczki od miejskiego zgielku. Jednak wies nie powinna izolowac czlowieka chcacego cos osiagnac w zyciu.
Po piate, i mysle, ze najistotniejsze, idac za madroscia amerykańskiego socjologa edukacji Roberta Havighursta, co do jego Zadan Rozwojowych dot. zycia czlowieka: Od 46 roku zycia - ostatni, osmy etap rozwoju psychospolecznego, trwajacy od polowy do konca zycia. (tytulowy bohater jest w wieku 49 lat, 7x7 ;) ).
Kryzys, ktory ma do przebycia człowiek w tym okresie, to opozycja: integracja - rozpacz. Warunkiem integracji są udane relacje z otoczeniem, pozytywna ocena przebytej już drogi oraz akceptacja
nadchodzacego schylku wlasnego zycia(wyraznie mozemy zauwazyc w filmie taki kryzys). Wewnetrzne zjednoczenie i poczucie
sensu daje w efekcie pogodną zyciową madrosc. Brak osiagniecia integracji
wewnetrznej daje w konsekwencji rozpacz, gorycz i poczucie przegranej, ktore rzutuja na widzenie siebie i swiata w tym okresie zycia.
Dodalbym do tego, ze dotyczy to wszystkich ludzi, a nie tych zyjacych tylko w miescie czy Tybecie.. ;]
O sobie natomiast chcialbym napisac tylko tyle, ze jestem studentem 3-go roku informatyki na Wydziale Matematki i Informatyki Uniwersytetu Lodzkiego, jednak to miasto nie jest moim rodzinnym, bo jest nim inne mniejsze 60-cio tysieczne. Bardzo lubie ogladac dobre filmy i nie twierdze, ze rozumiem calosciowo wszystkie jak chocby 'Mulholland Drive'
Pozdrawiam i mysle, ze nie urazilem twoich odczuc co do serialu 'Klan'.. ;]
fajnie...tylko o co ci chodzi? Piszesz o jakichs socjologach, odwijasz kota ogonem.Napisz cos konkretnego,zeby mi odpowiedziec. Obraziles sie ,ze cie troche sprowadzilem do ziemi bo zaczales sie wymadrzac i oceniac inteligencje ludzi na podstawie ich postow. Zauwazylem potrzebe przygaszenia twoich madropolaczkowskich zapedow i zareagowalem a ty sie tu rozpisujesz tlumaczac mi film.
O widze, ze znow masz probujesz cos napisac.. ;] nie przemeczaj sie bo szkoda twojego wysilku, widocznie za slaby jeszcze jestes, zeby zrozumiec pewne rzeczy.. ale to juz nie moj problem. Poza tym widzialem inne twoje komentarze na forum.. i widze, ze jestes takim 'malorozgarnietym' kims, ale to tez juz nie moj problem. Nie bede prowadzil z toba dyskusji, bo to nie w moim stylu, szkoda czasu na takich jak ty. Lepiej poogladaj sobie 'Klan', jezeli jeszcze leci w tv. Pewnie masz jeszcze zolto w dziobku, ale to juz twoj problem ;]
Ps. nie slyszalem jeszcze takiego przymiotnika: 'madropolaczkowskich', a moze preferujesz kanal 'Tv trwam' i spolka... ale to mnie juz nie interesuje :D Zycze zdrowia.. i dalszego rozwoju intelektualnego..
Prosze cie,chlopie...gdzie mi tu z takimi beznadziejnymi komentarzami wyskakujesz. Jeszcze do tego zeszlo ci 15 dni na wyjazd z takim defensywnym tekstem w stylu kapitana tonacej lodzi, bez jakichkolwiek szans na uratowanie.
Pisze sie malo rozgarnietym, nie mozna laczyc tych slow. Bedziesz to mial gdzies pod koniec szkoly podstawowej (i nawet nie pisz,ze jestes po podstawowce bo WSTYD bedzie na pol Polski).
No i dziekuje za zyczenia, rozwoj idzie dzien w dzien, o ogromne wartosci, prawie pionowo ku wartosci sztytowej IQ. Ty tak nie bedziesz mial, ale jak nawet troszeczke odchyli sie od wykresu poziomej, jaka przedstawia twoj rozwoj,to juz dobrze jak na ciebie. Pozdrawiam serdecznie.
PrzecieŻ to jest Polska właśnie...
Nie ma wątpliwości - to jest bardzo kontrowersyjny film. Może niektórych zraża słownictwo albo specyficzne poczucie humoru, ja jednak uważam, że jest jedna z najlepszych komedii polskich - dodam, że bardzo bardzo gorzkich komedii. Każda scena ma przesłanie, trzeba tylko skupić się na uczuciach postaci, a nie "wyciagach z fiuta" czy "chujosach" , które odgrywają tu drugorzędna rolę; one służą ukazaniu jakości polskich mediów, prznajmniej ja tak to odbieram.
Skomplikowany jest. I zawiły. ale to jest jego urok.
Tak po porstu wygląda w Polsce. Takie życie i ten film jest świetny, bo prawdziwy.
Kolejny głupi, polski film. Naprawdę tak Wam się ten podobał? Tak, wyczułam przesłanie tego filmu, ale nie rozumiem, dlaczego musiało to zostać pokazane w tak brutalny, a przede wszystkim wulgarny sposób? Widzę, że w Polsce nie ma innego sposobu na zrobienie filmu. W każdym wulgarność przekracza jakiekolwiek granice. No i jak zwykle Polska została pokazana w świetle głupich pajaców, rzucającymi wulgaryzmami i obrzydliwymi scenami.
Och, moi Mili. Faktycznie, moje życie mnie rozpieszcza i jest jedną wielką sielanką. Naprawdę nie życzę Wam tego, co spotkało mnie. Profix, to ciekawe, skąd wiedziałeś(?), że komedie romantyczne to właśnie kino, które oglądam. Bo jeżeli dobrze sobie przypominam, to nie wspomniałam o tym ani słowem. Hmm, życie nadal cały czas mnie zaskakuje. Tak to jest, że do Was bardziej przemawia Wasza rzeczywistość i Wam bliskim filmem jest "dzień świra", dla mnie niestety zbyt bliskim jest "requiem for a dream". A nazywając mnie "dzieciną" sam się kompromitujesz, Dorosły Człowieku.
sama sobie popatrz co masz wstawione w ulubione,
więc kompromitujesz sie po raz drugi. i jesli "stary gdzie moja bryka?" zasłużył na 10, a dzień świra na 4 to wybacz ale zatrzymałaś sie na rozwoju intelektualnym piętnastolatka, i mimo dwudziestukilku (może 30:)) lat myślisz jak dzieciak, a to tymbardziej przemawia na twoją niekorzyść.
no i nie zapominajmy o innych hiciorach jak Mój chłopak sie żeni, czy Uciekająca panna młoda. a że wstawiłaś requiem for a dream, to cóż większość ma ten film w ulubionych.
pozdrawiam
Tak, tylko, że ja oceniam filmy nie po tym czy mi sie podoba, czy nie, kto gra główną postać, tylko po tym, jak one są zrobione i jak dana osoba gra. Jeżeli nawet tak banalny scenariusz jak "czwórce przyjaciół jadących na wakacje rozbija się samochód w lesie" będzie dobrze zekranizowany to też mu dam 10. Według ciebie to, że mam w ulubionych takie filmy jak "requiem..." i "uciekająca..." to już powód do wnioskowania, że zatrzymałam się na rozwoju intelektualnym piętnastolatka? Nawet nie chce mi się ci współczuć. najbardziej rozbawił mnie tekst "a że wstawiłaś requiem for a dream, to cóż większość ma ten film w ulubionych". Tak, właśnie tak sobie pomyślałam: "A co! inni mają ten film w ulubionych, to ja też sobie wezmę!" Dokładnie. Skąd, ty to, cholera, wszystko wiesz? A filmy typu "mój chłopak się żeni" czy "uciekająca panna młoda" zajmują miejsca w moich ulubionych, ponieważ jak zwykle olśniewa mnie tam duet Roberts-Gere, tudzież sama Roberts. No, ale nie ma to jak porządny film ("dzień..."), w którym od pierwszej sceny "o kurwa, ja pierdolę, właśnie się obudziłem".
P.S. Nie chcę się czepiać, ale tak mnie wkurwia, to twoje "pozdrawiam", że zaraz się zrzygam.
przeciez specjalnie wtawiam to "pozdrawiam" zeby "wkurwiać" ewentualnych pieniaczy, wiec widzę, że mnie nie zawiodłaś:) z resztą bardzo bym sie zdziwił gdyby było inaczej, bo jesli ktoś daje filmom 10 tylko dlatego bo od czasów pretty woman lubi duet Roberts-Gere, to wybacz ale napewno zatrzymał sie na poziomie pietnastolatka, a reakcje dzieci jest łatwo przewidzieć.
i polecam melise, a jak nie pomoże do moze zgłoś sie do specjalisty po jakieś mocniejsze środki "znieczulające":)
pozdrawiam po dwakroć serdecznie
a Aneczka np. nie ma w ulubionych komedii romantycznych, i nie daje filmom 10 bo Gere tam gra, widać sa jeszcze jakieś normalne kobiety na tym świecie.
czym sie Aneczka
O boże. Profix, mój ulubiony Filmwebowiczu, myślałam, że rozmawiam z kimś na poziomie, ale właśnie sie zastanawiam czy ty masz tak nasrane, czy tylko udajesz. Nawet nie chce mi się niczego prostować. Sorry, ale skoro wchodzisz na to forum głównie po to, żeby napisać "pozdrawiam", i wkurwić resztę uniwersum to idź się zabij i tak nie ma z ciebie żadnego pożytku, a po co nam bezużyteczni ludzie? A jeśli myślisz, że jesteś zabawny, to naprawdę, jesteś ubogi.
na "pozdrawiam" wkurwiają sie jedynie tani awanturnicy; normalni spokojni i racjionalnie myślący filwebowicze, nawet nie zwracają na to uwagi; i z reguły jak komuś brakuje argumentów to zaczyna rzucać inwektywy i wstawiać zdania w stylu "idź sie zabij" potwierdzając tym samym, że z myśleniem to u nich krucho.
a ja w przeciwieństwie do ciebie, od początku wiedziałem, że rozmawiając z tobą, musze sie zniżać o kilka poziomów. możesz mi jeszcze napisać coś równie finezyjnego jak powyżej, to spadniesz o kolejny poziom w dół.
nieodmiennie pozdrawiam
tylko jest pewien problem, bo mnie niestety nie znasz. A ja mam taki zwyczaj, że ludzi których za coś nie cenię mam kompletnie gdzieś... ale nevermind. Radzę dokładniej przeanalizować twoje wypowiedzi, to może doczytasz, że wpierasz mi (zresztą już twoje słynne zdanie), iż "zatrzymałam się na poziomie piętnastolatka". A z tym 'zabij się' to ja ci po prostu dobrze radzę, nareszcie zrobisz dobrą przysługę co poniektórym osobom, fajnie nie? Taki dobry uczynek. Dzięki Ci, Boże, że na co dzień przebywam w towarzystwie tak wartościowych ludzi.
Swoją drogą, to okropne, że caaały czas spadam w dół. Ojej, doprawdy, okropne...
Osobiście cie nie znam, i z tego powodu też sie niezmiernie cieszę, za to twe wulgarne i pozbawione sensu wypowiedzi, mówią same za ciebie, i określają twój niezbyt wysoki poziom inelektualny. Dodatkowo sama sie przyznałaś, że dajesz wysokie noty filmom, bo gra tam jakiś twój ulubiony aktor/aktorka, co jest już kompletną bzdurą i dziecinadą. Przez takich jak ty filmweb schodzi na psy. a zdaniem "idź sie zabij" po raz kolejny stawiasz sie w gronie gimnazjalistów, i to też tych nie bardzo rozgarniętych. pamietam, że w podstawówce obrzucaliśmy sie podobnymi obelgami, w szkole sredniej już nam przeszło.
Przecież każdą wypowiedzią się pogrążasz. Chcesz dalej wystawiać sobie świadectwo osoby z dodatkowym chromosomem, nie ma problemu, a polpuj sobie na forum, w świecie rzeczywistym nie miałabyś odwagi.
pozdr.
PS
ja dostrzegam, że jesteś dzieciuchem, kolega eliot też. ile osób musiało by wytknąc ci infantylizm, żebys w końcu załapała? 5, 10?
wróć do swoich znajomych i wzajem sie dowartościowujcie, bo tutaj przy takim podejściu do filmów nie masz co liczyć na wyrozumiałość.
Przepraszam, że wtrącę, ale te bluzgi są... bezkonstruktywne? Dyskusja, o ile się nie mylę, dotyczyła przeciwstawnych opinii o "Dniu Świra". Jeżeli ktoś lubi komedie romantyczne i razi ową osobę SPECYFICZNY humor Koterskiego... cóż... nie oznacza to, że się nie zna. Po prostu ma inny gust.
Ten film ma masę bluzgów. To prawda. A sdy wejdzie się do publicznego gimnazjum w Polsce, co się słyszy? Przepraszam, przyznam bez bicia, mam 17 lat i z chamstwem i drobnomieszczaństwem stykam się co krok, co prawda w mniejszym stopniu, niż Adaś, ale nie mogę się zgodzić z tym, że otoczenie nie jest wulgarne. Jest. I to jak cholera.
Każdy ocenia filmy według swoich własnych kryteriów, a jeśli ktoś inny próbuje mu narzucić (nie, nie przedstawić, tylko bezczelnie narzucić) własne poglądy to jest doprawdy ubogi.
Tak, ale film to sztuka. I nie powinni wciskać bluzgów ile się da, w każdy możliwy dialog/monolog. Bez przesady. Ja nie wiem, ale mnie się wydaje, że jak gimnazjalista obejrzy sobie "dzień świra" to raczej świętym nie zostanie. Właśnie "dzięki" takim filmom/muzyce/tv itp. młodzi ludzie są jacy są.
Przeklinanie wbrew pozorom nie jest takie złe. Jeśli jesteś wkurzony to musisz jakoś sobie ulżyć, ale nie stosować bluzg jako przecinków.
A tu rodzi się pytanie: czy młodzież jest zła przez film/gry komputerowe/co tam jeszcze ktoś sobie wybierze?
Śmiem twierdzić, że nie, a przynajmniej nie tylko. Uważam ,że to otoczenie kształtuje charakter, więc szczerze wątpię w prawdziwość Twojego stwierdzenia. Dzieciaki lat 13 idą się zjarać nie dlatego, że widziały takie coś w telewizji - to jest argument dobry w przypadku dzieci lat 8, bez przesady - tylko dlatego, że chcą zaszpanować. Znaczy tak myślę, piszę z mojej perspektywy...
a przeklinanie na pewno nie jest dobre. Widać to nawet w Dniu Świra , Miałczyński, humanista, wykształcony facet, NAUCZYCIEL ! w kazdym dialogu klnie jak szewc. A to świadczy właśnie o jego upadku, do którego doprowadziły poszczególne złe wybory życiowe.
uff. dziękuje
I tu rodzi się pytanie, dlaczego w jego życiu nastąpiło aż tak dużo złych wyborów? Jako, że człowiek wykształcony, z pewnością i inteligentny... naprawdę musiał kiepsko wybierać, oj kiepsko...
co do dzieciaków, to smutne, że idąc ulicą widzi się dziesięciolatka w dresie z papierosem w dłoni. Ale co z tego? Każdy mówi, jakie to straszne i w ogóle, a i tak go to obleci z hukiem. Bo w sumie ja też mam gdzieś jakiegoś gówniarza, wszyscy mamy ich gdzieś, tyle, że nikt się nie przyznaje.
Słusznie powiedziane, że otoczenie kształtuje charakter. Ale na otoczenie składa się wiele czynników, jak zarówno te, które wymieniłam wyżej. Tyle, że psychika ludzka działa skomplikowanie. Często wpływają na nas czynniki, na które nie mamy wpływu, przyjmujemy postawy, zachowania nie zdając sobie z tego sprawy. Po prostu zakorzeniają się w naszym umyśle, a w końcu, w pewnej chwili, niespodziewanie wyskakują na wierzch i nawet sobie nie zdajemy z tego sprawy.
Tylko, że człowiek czasami nie ma wyboru. Nawet inteligentny i wykształcony. A czy Adam miał? Jak dla mnie, jest on typowym mieszkańcem dzisiejszej Polski. I dostrzegam wiele analogii między nim a - dajmy na to - moją MAMĄ. Też nauczycielką. Przerąbane.
Czy wszyscy mają dzieci gdzieś? Ja osobiście nie, tylko co ja sama mogę zrobić? Nie tylko to , że nie mam pomysłu na to, co robić, ale jestem gówniarą. ^^" Tak, proszę państwa.
Zaraz... "przeklinanie jest złe" ... "jestem nauczyciel i przeklinam" ... czai się tu pewna niekonsekwencja... ;]
nie chcę nic mówić, ale tłumaczenie "bluzgam, bo wszyscy bluzgają" brzmi jak "zabiłem babcię, bo wszyscy sąsiedzi zabili babcię". Jeżeli bluzgi są złe, należy ich unikać, a nie tłumaczyć się "bo wszyscy tak robią" . Jestem taką dziwną osobą, co nie bluzga, mimo, że cały świat wokół wyklina pod niebiosa. I czuję się z tym całkiem nieźle, tylko szkoda mi patrzeć, jak -przecież inteligentni- ludzie robią z siebie prymitywów i ofiary własnych otoczeń. Wystarczy trochę nonkonformizmu. Tak myślę.
ach uwielbiam teksty typu:
"może jeszcze nie dorosłeś/aś do takich filmów."
albo
"dobre kino zostaw nam i nie sil się na komentowanie tego czego nie pojmujesz:)" ach... jak to dobrze, ze na naszej planecie znajdują sie owi NAM którzy są już w odpowiednim wieku, wszystko wiedzą, są arcyinteligentni i rozgryzą przesłanie każdego inteligentnego filmu :)
ale muszę przyznać, ze nudzić się na tym filmie jest trudno. przezabawny i niezwykle życiowy scenariusz. pełno podtekstów, 'nadtekstów'. bawiła mnie w nim treść zarówno ta rozumiana dosłownie jak i ta hmm.. "ukryta" :) aktorsko dopracowany (nawet Michał Koterski jakoś wypadł ;p). jednym słowem polecam go obejrzeć jeszcze raz i... jeszcze raz, za drugim razem słownictwo już nie razi. ale nie należy też przesadzać z wielokrotnością oglądania - bo po pewnym czasie może ono wejść do słownictwa codziennego ;)))) i zdecydowanie polecam bez reklam :)
jesteś jednym z tych którzy patrzą w filmach jedynie na kur** a nie czerpią przesłania. Ten film pokazuje osobistą tragedię zwykłego prostego człowieka, którego szara rzeczywistość doprowadza do szału. Wiele ludzi uważa ten film za komedię - dla mnie jest to bardziej dramat. Tak naprawdę to komediodramat.
Film opowiada o nerwicy.
Bohater jest neurotykiem, który bardzo cierpi.
Film jest zdecydowanie jednym z najlepszych w polskiej kinematografii.
Pozdr
Ok, spoko. Mówisz/cie, że to jeden z najlepszych filmów, wysławiacie go i ubóstwiacie. Pomimo tego, że mam tu do czynienia z falą ludzi, którzy uważają się za nie wiadomo jakiego znawcę sztuki i właściwie wszyscy myślą, że są najlepsi, a reszta nie dorasta im do stóp, to w dalszym ciągu chciałabym zrozumieć ten film. Wiem, że zaraz połowa ludzi zacznie mi wytykać, że "nie dorosłam" i "jestem beznadziejna" to mam to w dupie, bo pisząc coś takiego po raz setny są śmieszni, na wskroś przewidywalni i myśląc, iż są oryginalni, są w strasznym błędzie.
A zatem, powracając do filmu, chce wiedzieć co ci/wam się w nim konkretnie podoba. Bo to, że film jest o nerwicy to słaby argument :/ Równie dobrze mogę powiedzieć, że lubię "efekt motyla", bo gra tam Ashton Kutcher. Bez sensu :/ Tak więc: bez agresji, która mnie wk*rwia i głupich komentarzy "nie dorosłaś do tego filmu", bo skoro to jest wasz jedyny argument, to ja nie wiem kto tu nie dorósł.
Zgadzam się z Eljotem79 i Profixem.
nic więcej nie dodaję-bo po co? Wszystko powiedziane już zostało.
zgadzam się z autorem. Ja też w filmie nic kompletnie dostrzegłam. Czuję się jakbym straciła 1,5 godz życia [czy nawet 2...] na oglądanie jednych \ największych pomyłek wszechczasów :/
-->zgadzam się z autorem. Ja też w filmie nic kompletnie dostrzegłam. Czuję się jakbym straciła 1,5 godz życia [czy nawet 2...] na oglądanie jednych \ największych pomyłek wszechczasów :/
Tak to już jest kiedy dopuszcza się dzieci do głosu.