PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=464478}

Dystrykt 9

District 9
2009
7,1 226 tys. ocen
7,1 10 1 226146
7,5 59 krytyków
Dystrykt 9
powrót do forum filmu Dystrykt 9

Posłuchajcie mnie bo to ważne. Po 1 Phoenix_4 twierdzi, że nasze teleskopy nie zaobserwowały statków obcych.Ośmielam się z tym nie zgodzić sprawdźcie ten link to zmienicie zdanie http://www.youtube.com/watch?v=WlLN_Jcg1pc Po 2 niektórzy z was twierdzą że ufo nie istnieje.Pozwólcie, że się z tym nie zgodzę ponieważ w widzialnym dla nas wszechświecie jest 200 000 000mln galaktyk.W każdej galaktyce jest ok. 100 000 000 mln gwiazd.Połowa z tych gwiazd ma planety.Zaużmy że każdy układ słoneczny ma 5 planet.Pomnóżmy to przez liczbę giazd i liczbę galaktyk a wyjdzie nam ogromna liczba.Poza tym jak wspomniałem wcześniej w widzialnym dla nas wszechświecie jest tyle galaktyk a kto wie co jest dalej?Nie zapamiętałem kto dokładnie ale był od kogoś komentarz że rządy nic nie ukrywają.Pooglądaj wiec kolego troche programów naukowych na początek bo jest masa tajnych akt, zdjęć, i filmów które rząd albo odtajnił albo same przypadkiem wyciekły do prasy na których mowa jest o spotkaniach z obcymi, dyskami itp. Często wojsko zmienia zdanie. Raz mówią że to ich samoloty a nie ufo, a raz że wszystkie samoloty są na ziemi.Mam na dzieje że weźmiecie to sobie do serca. Ps. To galaktyki się od siebie oddalają ale jednocześnie się do siebie zbliżają.Obcy nie muszą pochodzić z inych galaktyk tylko np. z naszej drogi mlecznej więc nie daleko im do nas.

DonZiemiak

Odnośnie dokumentów FBI - jest mi serdecznie przykro, że Cię rozczaruję, ale gdyby było tam coś wartościowego - czytaj - niepodważalnie wskazującego na istnienie obcej rasy, to znając media, nie musiałbym szukać tych informacji na stronach internetowych. Od rana do wieczora oglądałbym to w rożnych wiadomościach z udziałem bardzo mądrych ekspertów na dowolnych stacjach radiowo-telewizyjnych jako absolutnie najważniejszy news.

ocenił(a) film na 8
orion_2

I łatwo wyobrazić sobie, co by się działo na świecie. To nie jest news który ogląda się w telewizji na kanapie, spokojnie kiwając główką. Dla wielu ludzi to sensacja, powód do wybiegania na ulice by krzyczeć o końcu świata, zajmowania infolinii telewizji i rządu, kwestia religijnego oburzenia lub strachu, trudno przewidzieć co mogłoby się dziać.
Dokumentów nie podaje się na tacy, lecz udostępnia - dodatkowo, w telewizjach coraz więcej programów o Obcych, coraz więcej naukowych konferencji na ten temat - nie chcę wyjść na UFOmaniaka, ale wygląda mi to na stopniowe przygotowywania ludzi na ogłoszenie jakichś informacji. [Często pojawia się rok 2013 jako czas ogłoszenia informacji o nawiązaniu kontaktu z obcą cywilizacją, ale nie widzę źródeł to potwierdzających].

Całą powyższą wypowiedź należy traktować jako spekulację, a nie wyrażenie przekonania i pewności ; )

DonZiemiak

Ja natomiast uważam, że media natychmiast wrzuciłyby to na antenę, ponieważ mają gdzieś, czy ktoś zacznie mówić o końcu świata, czy nie. Liczą się słupki oglądalności. Polecam naszą telewizję, gdzie ubolewa się nad brutalizacją języka polityków, najchętniej zapraszając do komentowania właśnie tych, którzy mają najbardziej kontrowersyjne poglądy. Tłumaczenie - no bo jak my nie pokażemy, to pokaże ktoś inny, a to jeszcze gorzej.

Po kilku newsach w telewizji zaczęłaby się produkcja gadżetów na masową skalę - bo to zysk. I spróbuj przekonać producentów, że nie powinni rozdmuchiwać tematu, bo jeszcze ktoś o końcu świata pomyśli. Potem filmy i takie tam inne - wszystko co daje zysk. W dużych ilościach.

Obawiam się, że w niektórych aspektach masz bardzo idealistyczne poglądy na świat. Jeśli na czymś da się zrobić kasę, to możesz mieć absolutną pewność, że ktoś na tym kasę będzie robił. Bez skrupułów
Przykładowo - lądowanie na Księżycu miało miejsce w 1969 roku, a potem już żadnego spektakularnego postępu nie było. Na dalsze odległości tylko loty bezzałogowe. Dlaczego? Bo to za drogi biznes, który nie przynosi wystarczających dochodów. Co należałoby zrobić, żeby kosmos znów był w centrum uwagi i zyskał pokaźną ilość sponsorów płacących za kosztowne projekty - a choćby jakaś konkretna wzmianka o obcych. Nie jakieś tam zdjęcia z niewyraźnymi smugami, czy kręgami na polu, które chłopi po nocach wydeptują, tylko solidny, rzetelny materiał. Myślisz, że ktoś w NASA by się nie skusił na mały przeciek do mediów? I co? I nic. Nie ma czego puszczać.

Tak na marginesie - rynek filmowy też nie rozpieszcza fanów s-f. Możliwości ogromne, a powiedziałbym że filmów o obcych coraz mniej. A Hollywood ma do koniunktury wyjątkowo czułego nochala.

ocenił(a) film na 8
orion_2

Ale zwróciłeś mi uwagę na inny problem. Ile pieprzono o Roswell? Ile pieprzono o UFO, o porwaniach itd. ? A dlaczego nawet najbardziej sensacyjne wzmianki znajdują swe miejsce jedynie na stronach typu Paranormalne.pl?
Bo było. Bo każdy powiedział to co wiedział, wszyscy zgadzają się ze sobą a jest nadal tak jak jest, parafrazując znaną piosenkę.
Na chwilę obecną oświadczenie o istnieniu kosmitów, wraz z KONKRETNYMI danymi musiałby podać Prezydent czy jakaś szycha FBI.
Wiem, że to co mówię gryzie się z poprzednim moim postem, ale to wszystko spekulacje.
Nikogo już nie interesuje kolejny "przeciek", kolejny emerytowany wojskowy, kolejne odtajnione dokumenty - było tego w mediach, swego czasu, mnóstwo i temat mógł się przejeść. A wiarygodne źródła nie chcą niczego oficjalnie w pełni potwierdzać.
Może właśnie o to chodzi - nikt nie węszy biznesu, bo biznesu tu nie ma?

orion_2

Witam.Wielki wybuch wszystko zapoczątkował powstało wtedy wiele galaktyk a ty twierdzisz ze tylko nasza ziemia została zamieszkana no dobra wiec przechodząc do tego że twoim zdaniem Bug stworzył ziemie i istoty na niej to czemu wykluczasz to ze na innych planetach nie zrobił tego samego?

Renqiu

Szanowny kolego, dziewięć postów nad twoim, gość, który nie przez przypadek nazywa się podobnie jak ja, czyli orion_2, już w pierwszym zdaniu napisał, cytuję: "Ustalmy coś - nie mówię, że w kosmosie nie ma innego życia."
Zaiste powiadam Ci, że stanowczo zaprzeczam pogłoskom, jakoby rzeka Bug miała cokolwiek wspólnego ze stworzeniem Ziemi i istot, no chyba, że jest to jakaś nowa mitologia, z którą się jeszcze nie zapoznałem.
Dziękuję za cenny wkład w dyskusję.

ocenił(a) film na 8
Renqiu

Jakby Bug nie stworzył ziemi to by nie miał po czym płynąć. Ale po co miałby tworzyć ziemie i istoty na innych planetach, to już nie wiem. A serio, to, jak napisał kolega powyżej, dziękujemy za cenny wkład w dyskusję. Proponuję aby ją kontynuować.

ocenił(a) film na 9
DonZiemiak

panowie jaka solidarnośc :D

ocenił(a) film na 8
grd1

Naprawde !! Zadnych klotni, tylko czysta dyskusja, hehehe ... Wystarczy zobaczyc forum Avatara, tam to sie dopiero dzieje ! Sam chaos i klotnie !

Skowroik

Dla fanów kosmosu:D polecam seriale StarGate
Złoto! Majstersztyk;]

ocenił(a) film na 8
orion_2

"Technika rzecz jasna idzie do przodu, ale są pewne bariery - jak już pisałem niżej - prędkość światła jest dal organizmów zabójcza. Kierowca formuły 1 na zakrętach boryka się z poważnymi przeciążeniami. Pilot który wyprowadza samolot z lotu nurkującego może stracić przytomność, a to jest niewart uwagi drobiazg w porównaniu z prędkością światła."

Krótkie sprostowanie - to nie prędkość jest problemem tylko przyśpieszenie.
Jednakże przy osiąganiu prędkości zbliżonej do c, mamy do czynienia z masą relatywistyczną, która dąży do nieskończoności. W takim wypadku najprawdopodobniej załogowe podróże będą po prostu niemożliwe z powodu przeciążeń, które wytwarzają się w inny sposób niż czyste przyśpieszenie.

Co do hipernapędu - jesteśmy zgodni.

Pozdrawiam raz jeszcze.

ocenił(a) film na 6
peezel

sorry, miało być pod orionem_2

ocenił(a) film na 6
orion_2

Ja się nie znam, ale to co napisałeś jest bardzo ciekawe i poruszające wyobraźnię:)

ocenił(a) film na 6
orion_2

Normalnie odbyłam podróż kosmiczną:) Tylko, że nie wróciłam niestety...

ocenił(a) film na 10
pabloyo5

Hmmm...
Wiele tu teorii. Nie sposób stwierdzić, które z nich są prawdziwe.
Czy życie pozaziemskie istnieje? To bardzo trudne pytanie z pewnością bardzo ciężko postawić jednoznaczną odpowiedź przez wszystkich ludzi.
Piszę to dla wszystkich niedowiarków. Być może tego życia nie ma ale co jeśli jednak jest?
Czy nie uważacie iż skoro na Ziemi ono powstało to dlaczego nie gdzieś indziej? Czy może grupa osób na innej planecie nie wierzy w np. nasze istnienie.
Chciałbym napisać jeszcze jedno bardzo ważne zdanie ale już tak dla wszystkich.
CZY NIE UWAŻACIE, ŻE JEŚLI W KOSMOSIE NIE MA INNEGO ŻYCIA TO JEST TO STRASZNE MARNOTRAWIENIE TAK DUŻEJ PRZESTRZENI, GWIAZD, PLANET I WSZYSTKIEGO CO TYLKO JESZCZE JEST UDOSTĘPNIONE?
Zastanówcie się nad tym. Może to wam pomoże zmienić zdanie co do obcych cywilizacji ale i wszystkich form życia.
Pozdrawiam wszystkich!

ocenił(a) film na 1
pabloyo5

A ja chciałbym dodac jeszcze jedno.
Teorii widze tu bardzo duzo, kazdy madrzejszy od drugiego. Tylko ze zgubiliscie poprzez swoj "egozim" 1 podstawowa mysl, a dokladniej to kto i kiedy powiedziel ze "obcy" musza byc podobni do nas? kto powiedzial ze potrzebuja wody i tlenu do zycia?? PRZECIEZ to sa kosmici!!?? moga rownie dobrze zyc kwasami i innymi dla nas groznimi pierwiastkami, co innego moze byc im potrzebne by przetrwac.
WNIOSEK: wiec prosze sie nie ograniczac do swiata i myslenia ludzkiego, tylko pomyslcie czasem cos wiecej. A jezeli szukamy podobnych do nas to nazwijmy to 2 ludzka cywilizacja a nie mianem obcych okreslac wszystkie inne storzenia nie z tej planety.

PODSTAWOWA MYSL: oni nie musza byc tacy sami jak my, tym samym sie zywic, tego samego potrzebowac do zycia. moga byc to roznorakiego rodzaju stworki ;)

p.s: rosliny tez odzywiaja sie co2 ;) i zyja.
pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
Jedai

Kurna Kolego święte słowa. Wszyscy mają jakąś dziwną obsesję, że jesteśmy naidealniejszymi organizmami i wszystko inne musi nas naśladowac i że cały wszechświat składa się tylko i wyłącznie z naszej tablicy Mendeleiewa. W kosmosie są pewnie miliony pierwiastków, o których istnieniu nie mamy pojęcia. Tak samo określenie składu chemicznego i decydowanie czy może być życie na planecie oddalonej od nas o 4 lata świetlne za pomocą wielkiej lornetki jest poprostu zwykłą manipulacją.

ocenił(a) film na 1
grd1

brawo, wkoncu ktos normalnie rozumuje. ;)

ocenił(a) film na 8
Jedai

Napisalem to kilka postow wstecz ... -.-
Pozdrawiam ! ;)

grd1

Swietny temat sie rozwinal. Jeden z moich ulubionych.
Ja wierze w zycie, istnienie innych istot pozaziemskich.
Jest to tak ciekawy temat, ze mozna przegadac tygodnie i sie nie znudzic (heh...)
Mnie nurtuje rowniez kwestia piramid. Jak juz ktos wczesniej wspomnial, zostaly one tak perfekcyjnie wykonane, jak Ci ludzie Cieli te kamienie tak idealnie, potem polaczyli wszystko w calosc tak dokladnie, ze nawet noza nie wsadzimy pomiedzy kamienie.

Wierze rowniez w to, ze przed nasza cywilizacja istniala rownie madra cywlizacja co dzisiaj - brzmi to moze dziwnie, ale nie jest niemozliwe.
Nie mozemy odrzucac tego, ze przed nami istnial ktos inny na Ziemii. Strasznie mnie to ciekawi, jednak sa to pytania bez odpowiedzi. Pewnie wielu z Was napisze, ze znaleziono szczatki dinozaurow, a ludzkich juz nie. Hmm to prawda, ale jakim cudem tak ogromne budowle byly wznoszone etc?
Wiele nieporuszonych tutaj kwestii, troszke odbieglem od tematu, ale postanowilem ze warto wspomniec o tym ;)
Diabli wiedza co sie dzialo na Ziemii przed nami i co jest przed nami.


ocenił(a) film na 8
ezils

Moze szczatki nie znaleziono, ale obiekty, pochodzace z epoki kredy i starsze, tak ... Poszukaj na google ''Zakazana Archeologia'', a tu link http://www.nieznane.pl/zakazana-archeologia,204.html

Skowroik

Fakt, zapomnialem o tym. Dzieki za linka.

ocenił(a) film na 10
Jedai

bez wątpliwości jest wiadomo że poza życiem na ziemi jest też życie na innej "planecie" jaka kolwiek ona jest.
moim zdaniem na pewno jakieś zycie istnieje i to nie jedne ponieważ kosmos jest nieograniczony nie ma określonych rozmiarów i byłoby to troche dziwne żeby życie tylko istniało na planecie Ziemia
no nie?!
taka jest moja opinia i w pełni w to wierze

ocenił(a) film na 10
skylerriddick

no właśnie czemu wszyscy kosmici sa podobni do ludzi :
chodzą a czemu nie lataja
czemu mają oczy
czemu sie porozumiewaja głosem
sa za bardzo podobni do ludzi p0owinni być chociażby latajacymi ognistymi kwadratami
?

skylerriddick

To sa jedynie domysly producentow filmowych etc, korzystaja z "dokumentow", zapiskow nie wiadomo kogo i nie wiadomo czy w ogole jest to wszystko prawda.
Wyczytalem tez, ze ponoc rzad USA usuwa wszystkie archiwalne dokumenty na temat UFO. CZEMU?
Nie wiadomo czy to w ogole jest prawdą, w necie jest mnostwo bzdur, a wielu ludzi dopowiada sobie wydarzenia do swoich teorii.

ocenił(a) film na 10
pabloyo5

Zacznijmy od wypowiedzi Jedai.
Mówisz, że obce formy życia mogą być inne od nas. Inaczej wyglądać i funkcjonować. Powiem, że i tak i nie.
Dlaczego? Już wyjaśniam.
Zacznijmy od wyglądu.
Jeśli to rozwinięta cywilizacja to pewnie mają mózg. Przydałoby się go umieścić w jakimś łatwo dostępnym miejscu dla narządów jakim są oczy uszy itd żeby mógł z nimi reagować szybko. Dlatego prawdopodobnie inne organizmy mają głowę.
Jeśli są rozwinięci to jakoś się porozumiewają. Przydałyby się w tym celu usta i uszy. Muszą widzieć jak dojechać do sklepu więc zapewne mają też oczy.
Teraz ciało. Zapewne mają także nogi gdyż jest to najpotrzebniejszy i jedyny element pozwalający się poruszać. Mogą mieć ich 10 może 20 ale ze względu na oszczędność natury mają je chyba dwie. Oczywiście mogą mieć np. skrzydła.
Ręce to samo. Przydały by się dłonie a na nich kciuki żeby można było złapać śrubokręt i wkręcić śrubki do ich statku.
Może mają tu i uwdzie mackę. Tego nie wiem.
Teraz trochę o wypowiedzi ezils.
Jak ustawiano tyle bloków i dlaczego są tak równe? Już Ci mówie.
Otóż gdy je cięto w kamieniołomach co było stosunkowo blisko od piramidy to kamienie były jeszcze nie obrobione.
Obróbki dokonywano po umieszczeniu kamienia na piramidzie. Tam go szlifowano itp.
Ale jak wprowadzano je na górę?
Otóż wybudowano ogromną rampę po której kamienie były transportowane. Aby przebiegało to szybko i sprawnie organizowano zawody. Np. ta grupa która ukończy swoje zadanie pierwsza i wniesie na górę dodatkowy kamień otrzyma dodatkowe porcję piwa i chleba.
Ludzie byli tam bardzo dobrze traktowani i chcieli pracować bo wierzyli, że pomoc w budowie grobowca faraona zapewni im życie po śmierci w chwale.
Tak to właśnie było pozdrawiam serdecznie!

pabloyo5

Co do piramid. Na jakiej podstawie to napisales? Czesc wiadomo z ksiazek, ze szkoly etc. Ale prawda jest taka, iz nie mamy do konca pewnosci czy to co nam przekazuja ksiazki, uczeni maja racje.
To moge byc ich domysly, wyobrazenia etc.
Na prawde w to wierzysz, ze przy budowie piramid otrzymywali porcje piwa?
Konstrukcje sprzed wielu tysiecy lat sa dzisiaj dla inzynierow potezna zagadka, wiec śmiem watpic w to, ze zrobione zostaly tak jak napisano w ksiazkach etc.

O wnoszeniu kamieni czytalem rowniez. Ale szlifowanie ich i umieszczanie tak dokladnie to tez zagadka. Owszem wiele poswiecen bylo, smierci ludzi podczas budowy piramid i nie tylko. jedno nie wyklucza drugiego.
Wciaz - przyznasz chyba - jest to zagadka, ktora nie wiadomo czy kiedys rozwiazemy.
A propos innych istot - to rowniez domysly. Nie wiesz czy na innych planetach funkcjonuja takie same prawa/zasady natury jak na na naszej planecie.

pabloyo5

Toż wiadomo że Tusk i Komoruski to kosmity

pabloyo5

Pisałem, już kiedyś w innym miejscu, napiszę i tu: my podświadomie szukamy istot podobnych do nas, tymczasem we wszechświecie może istnieć życie w postaci niewyobrażalnej dla nas. Może być oparte na krzemie (wielu naukowców uważa że byłby on lepszym budulcem na ciała niż nasz węgiel), może mieć postać gazową, płynną czy być jakąś inną formą materii czy nawet energii (!) wszystko zależy od warunków na danej planecie (księżycu, gwieździe, pulsarze, czarnej dziurze???) czy innym obiekcie. Na Ziemi też nie zawsze istniały organizmy tlenowe, a pojawienie się tego gazu spowodowało coś co dziś nazwalibyśmy klęską ekologiczną. Może my nauczeni przez filmy s-f szukamy statków obcych wielkości tych z Dnia Niepodległości, a oni dzięki swej technologii mogą przylecieć na czymś co ma wielkość … mikronów? Jeśli będziemy szukać (co jest z jednej strony logiczne) planet o warunkach podobnych do ziemskich to faktycznie rację ma Orion_2 prawdopodobieństwo mimo ogromu kosmosu na „drugą Ziemię” jest prawie żadne. Ale jeśli dopuścimy możliwości o których pisałem wcześniej to kto wie? Na razie ja osobiście jestem na razie raczej sceptyczny, nie ma dowodów na istnienie kosmitów, żaden też nie wylądował mi w ogródku. Teorii jest kilka: 1) jesteśmy sami, nic dodać nic ująć. 2) życie a zwłaszcza inteligencja pojawia się, ale tak rzadko, że możliwość spotkania dwóch cywilizacji jest mniej prawdopodobna niż to wspomniane wyrzucenie szóstki tysiące razy pod rząd. Może w sąsiedztwie naszej planety istniała cywilizacja ale było to w czasach gdy na Ziemi nie było nawet trylobitów? 3) najbardziej atrakcyjna hipoteza – w kosmosie aż roi się od życia ale my na razie jesteśmy na tak prymitywnym poziomie, że cywilizacje rozwinięte nas omijają bo nie jesteśmy na ich poziomie, a z podobnymi do nas nie możemy się jeszcze porozumieć. W jakiejś książce czytałem taką teorię na poparcie tej hipotezy: nad Amazonką przedstawiciele jakiegoś prymitywnego plemienia nie mającego kontaktu z cywilizacją walą w bębny. Potem nasłuchują. Nikt nie odpowiada – dochodzą do wniosku: jesteśmy sami na świecie. A nad ich głowami w tej samej chwili „przelatują” miliony gigabajtów informacji. Może my jesteśmy taką cywilizacją. Ufff, ale się opisałem, dobranoc!

ocenił(a) film na 9
nevport

Popieram w całości, wybieram hipotezę 3 :)

grd1

Nie od nas to zależy, ja skłaniałbym się ku teorii drugiej.

ocenił(a) film na 10
pabloyo5

Ezils mam dla Ciebie trochę wiadomości.
Otóż pytasz skąd wiem, że tak budowali. Nie wiem czy wiesz ale Egipcjanie byli świetnymi kronikarzami tak samo jak Chińczycy.
Tak wielka budowla wymagała planów. Stąd naukowcy znaleźli wszystkie potrzebne informacje. Na hieroglifach związanych z budową widnieją jedynie ludzie. Rysunki te przedstawiają postęp ich prac i jakoś na ani jednym nie ma nawet obcej ręki.
Na papirusach ludzie wszystko zapisywali. Odnaleziono wiele planów budowy. Narzędzia którymi się posługiwali. Wiadomo było skąd porą suchą biorą aż tylu pracowników. Otóż porą suchą ''farmerzy'' nie mieli co robić więc dorabiali w ten że sposób.
Wszystko zostało opisane a ludzie po wielu tysiącach lat odnaleźli te dokumenty. Stąd wiem to wszystko i nie są to żadne domysły ani moje, ani naukowców.

ocenił(a) film na 8
pabloyo5

Tak, ale jesli sie sluchac kronikarzy, to ci wyjdzie ze musieli klasc 1 kamnien co minute, bez przerwy, co jest niemozliwe ... (wystarczy podzielic czas budowy, czyli 20 lat, przez ilosc kamieni, ktorej teraz nie pamietam ;P)

ocenił(a) film na 10
pabloyo5

Skowroik chyba nie do końca wiesz co piszesz.
Zacznijmy od tego, że nie co minutę tylko co 1,5 do dwóch minut na jeden blok.
Fakt to rzeczywiście zadziwiające jednak w pełni wykonywalne.
Otóż na placu budowy było tylu pracowników, że nie stanowiło to większego problemu. Jak napisałem wcześniej wystarczyło, że Nil zbyt mocno wylał albo za mocno wysechł i już rolnicy nie mieli co robić przez wiele miesięcy. Wtedy to liczba budowniczych wzrastała dwukrotnie.
Jak też pisałem byli bardzo dobrze odżywieni, a praca przynosiła wiele korzyści. Zmotywowani mogli ciężko pracować.
Kamieniołomy znajdowały się bardzo blisko budowli. To na prawdę było możliwe. Chyba trochę nie doceniasz ludzi i ich możliwości.

pabloyo5

"Fakt to rzeczywiście zadziwiające jednak w pełni wykonywalne."

Czyżby?

Upraszczasz. Otóż od minuty do dwóch minut masz nie na wciągnięcie kamienia, tylko na: wydobycie go w kamieniołomie, perfekcyjne oszlifowanie, przetransportowanie z kamieniołomu do budowli, dobudowanie rampy do wciągania bloków na coraz wyższą wysokość i wreszcie precyzyjne dopasowanie do siebie owych bloków.


Przyglądnijmy się kamieniołomom znajdowały się bardzo blisko budowli? Niezupełnie, a nawet gdyby, to mówimy o transporcie 2 i pół miliona bloków o wadze od 1 tony do ponad 40 ton - średnia waga 3 tony i najprawdopodobniej były transportowane rzeką (to tak a propos wysychania lub wylewania Nilu)

Szlif - odległość między blokami jest fantastycznie mała - czyli zachwycająca precyzja obróbki, oraz fenomenalna precyzja układania bloków (to wszystko ponoć w dwie minuty)

Rampa okalała piramidę spiralnie, dzięki czemu można było wciągać bloki na tzw płozach. Po wciągnięciu kolejnej warstwy bloków, dobudowywano rampę i wciągano dalej. Brzmi świetnie. Ale tylko na pozór - po pierwsze ścieżka rampy nie mogła być zbyt szeroka, bo wtedy sama rampa ważyłaby o wiele więcej niż piramida (zresztą i tak musiałaby ważyć ogromnie dużo - innymi słowy cegieł, z których była zbudowana musiało być mnóstwo - do czasu budowy musisz zatem dodać wydobycie gliny, oraz wypalanie i transport cegieł, no i ich ułożenie). Aby zmniejszyć siłę tarcia płóz o cegły podczas przesuwania, trzeba było zwilżać cegły wodą. Teraz pytanie na które nie znam odpowiedzi - ile potrzeba wody przez dwadzieścia lat, aby podlewać to wszystko, oraz jak długo wytrzyma cegła poddawana ogromnemu naciskowi, podlewana wodą? I co jaki czas należy zrobić rekonstrukcję zniszczonej użytkowaniem rampy.
Na rampie mieści się ograniczona ilość ludzi, zatem płóz nie może ciągnąć tłum. Za to jeśli jeden z bloków się po drodze zaklinuje, to cała praca staje, gdyż nie ma innej drobi, aby wciągać następne kamienie.

Pytanie następne - co stało się z cegłami z rampy? Gdzie się podziała ta monstrualna ilość budulca?
Wreszcie rzecz z dziedziny ekonomii - państwo, które chce istnieć nie może powołać w czasie pokoju do wojska więcej niż 1% ludności. Dlatego, że ci ludzie nic nie robią, a trzeba ich nakarmić, przyodziać itd. Czyli nie dość, że odrywasz ręce od pracy, to jeszcze musisz dodatkowo wzmóc produkcję, aby dla nierobów starczyło. Pomysł, że 100% ludności idzie i buduje piramidę, jest pomysłem cokolwiek kontrowersyjnym. A jeśli nie budowali wszyscy, to spokojnie możesz czas wciągnięcia jednego bloku zacząć znacznie skracać.

Recz przedostatnia:

Jeżeli coś robisz, to powoli dochodzisz do perfekcji, czyli najpierw robisz kiepsko, a po jakimś czasie, ucząc się na błędach, dochodzisz do mistrzostwa. Z piramidami jest dokładnie odwrotnie. Piramida w Gizie jest pierwszą piramidą i absolutnie bezkonkurencyjną. Cała reszta nawet się do niej nie umywa, ani w zakresie wielkości, ani precyzji, ani budulca (późniejsze nie są budowane z bloków kamiennych, tylko z cegieł. Dziwne, prawda?

Rzecz ostatnia:

Wg egiptologów Sfinks powstał około 2500 lat przed naszą erą. O niczym innym uczeni nie chcą słyszeć, bo wcześniej jest problem z cywilizacją, która byłaby w stanie postawić budowlę takiego kalibru. Problemem egiptologów są badania geologów, którzy z kolei twierdzą, że Sfinks ma 7500 lat więcej. I sądzą tak na podstawie erozji figury, która ma cechy charakterystyczne dla erozji spowodowanej wilgocią. A klimat egipski obfitował w wystarczającą wilgoć 10 000 lat przed naszą erą. Jeśli badania geologiczne są prawidłowe, to jest problem, bo nie mamy pojęcia, kto mógłby wybudować tak wyrafinowaną budowlę, a musiała być to wysokorozwinięta cywilizacja.

pabloyo5

Byłbym zapomniał - żadną tam "suchą porą".

20 lat x 365 dni = 7300 dni

7300 dni x 24 godziny = 175 200 godzin

175 200 godzin x 60 minut = 10 512 000 minut

10 512 000 minut / 2 500 000 bloków = 4,20 minuty/blok

Czyli jeśli pracujesz codziennie przez 20 lat (oczywiście dwadzieścia cztery na dobę), to otrzymujesz 4 minuty 12 sekund na blok. Jeśli dniówkę skracasz do 12 godzin to wyjdą 2 minuty 6 sekund.

Kto w tym czasie zajmował się jedzeniem ("Jak też pisałem byli bardzo dobrze odżywieni"), żeby wszystkich wykarmić? Kto zajmował się hodowlą? Kto zajmował się obroną granic? Innymi słowy - kto zajmował się tym wszystkim, czym powinni normalnie zajmują się ludzie? I jakie zmotywować człowieka, który przez 20 lat, po 12 godzinnej harówce musi jeszcze pójść do domu i przed spaniem zatroszczyć się o rodzinę? Ten człowiek niczego nie wytwarza, więc co miałbyś mu dać, skoro wszyscy robią piramidę? Zniszczone cegły z rampy? Tylko tego jest pod dostatkiem.

ocenił(a) film na 10
pabloyo5

No więc. Nie napisałem, że wszyscy Egipcjanie budowali piramidę. Fakt była to potężna siła robocza.
Wiadomym było, że nie budują jej niewolnicy a Egipcjanie. I to nie byle jacy. Pracy pilnowali najlepsi z najlepszych. Każdy miał na dany dzień swoje wyznaczone zadanie. Pracowano w 10 osobowych grupach. Jak napisałem gdy rolnicy nie mogli pracować na roli to szli budować piramidę. I to rzeczywiście jest prawdą. Skąd mieli żywność? To banalnie proste. Egipt był niezwykle bogatym państwem.
Żywność również sprowadzano. Co oczywiście nie oznacza, że wszyscy chłopi pracowali przy piramidzie. To by było niedorzeczne. Bardzo wielu z nich nadal pracowało na farmach itp. Więc i zajmowali sie bydłem.
Egipt to potężne państwo dlatego ludzi mu nie zabrakło. Budowa była istotnie niezwykle kosztowna ale wszystko było zaplanowane.
Myślę, że bezsensownym jest myśleć iż do budowy wykorzystano jakieś obce cywilizacje.
Gdyby to się stało na pewno zostałoby to także opisane. Tak samo jak i dziś gdyby do budowy Empire State Building użyto jakichś obcych form życia nie przeszło by bez echa.
Jak również pisałem Egipcjanie byli świetnymi kronikarzami. Ale cóż najwyraźniej wszystkie papirusy i hieroglify zabrały ze sobą te obce formy życia bo nie ma o nich nawet wzmianki. Za to jest wiele informacji o przebiegu, postępie i nadzorowaniu prac budowy tego grobowca.
Uważam, że każdy ma swoje zdanie na ten temat wiec nie chce pisać, że ktoś tu się wielce pomylił. Jedno jest pewne. Egipt był wielkim narodem, do pracy miał potężną rzeszę pracowników. Myślę, że taka budowla jest w pełni wykonalna.
I tak na zakończenie nie mam wątpliwości co do tego, że budowa została wykonana za pomocą ludzkich mięśni, potu oraz świetnej i dobrze zorganizowanej pracy.
Pozdrowienia w kierunku wszystkich>>>>>>>>>>

pabloyo5

Egipt był państwem potężnym - jak na owe czasy. Był też państwem ludnym - jak na owe czasy. Słyszałem opinię, że w naszych czasach, gdy świat jest na odrobinę wyższym stopniu rozwoju niż Egipt i ludzi mamy trochę więcej, budowa z użyciem najnowszych osiągnięć techniki trwałaby dłużej niż 20 lat. Cóż, cofamy się w rozwoju...
Widać prymitywne narzędzia fenomenalnie cięły skałę, po czym gromada najlepszych z najlepszych pracowicie (i błyskawicznie obrabiała blok ciosami karate tak precyzyjnymi, że niech się Bruce Lee schowa) Następnie siłą woli katapultowali blok na plac budowy, gdzie kilku starszych i dorodniejszych braci Pudzianowskiego na popych odpalało napęd skalnego sześcianu i swobodnie wjeżdżali na szczyt.
Tylko w ten sposób możesz zmieścić się w limicie 2 minut.
Oczywiście przez 20 lat nie było żadnego wypadku. Żaden blok nie sturlał się w dół krusząc te, które znajdowały się poniżej (bo strzaskanych bloków w piramidzie nie widać), zawsze wszystko szło idealnie, pogoda notorycznie sprzyjała budowie, zaś plony wzrastały nadzwyczaj dorodne.

Pabloyo5, nie dziwię się specjalnie egiptologom, że forsują skandalicznie nierealną teorię, bo po prostu nie maja wyjścia. Jakiekolwiek odstępstwo od oficjalnej wersji wskazuje, że nasza wiedza o tamtym okresie to zbiór idiotyzmów, co serdecznie zasmuciłoby szacowne grono ekspertów, ponieważ nikt nie lubi być idiotą. Zwłaszcza ekspert. Nie będę się upierał przy wcześniejszych cywilizacjach, za to zupełnie jasne dla mnie jest, że zbudowanie piramidy w ciągu 20 lat to oszalały bełkot zdesperowanego mitomana. Ów potężny Egipt, razem z pokaźną liczbą mieszkańców w dzisiejszych czasach byłby z rzadka zaludnionym zaściankiem zacofańców, gdzie rządząca kasta ma jakieś fundusze, a reszta klepie równo biedę. Dzisiejszy Egipt, który w porównaniu z tamtym jest ultranowoczesnym i superbogatym rajem, nawet nie poważyłby się na taką budowę. Bo po roku już by zbankrutował. I proszę: nie porównuj Empire State Building do piramidy. To nie ta sama bajka. Piramidy stoją od tysiącleci i jeszcze długo będą stać, a Empire State Building takiej żywotności nie wróżę.

ocenił(a) film na 10
pabloyo5

Nie chodziło mi o porównanie Empire State Building do piramid tylko o to, iż nie przeszła by bez echa wieść, że w budowie piramid jak i wieżowca pomagali ''kosmici''
Widzę, że czepiasz się tylko wygodnych dla Ciebie faktów. A co z tym, że nigdzie nie ma nic o pozaziemskich formach inteligencji. Po raz 3 piszę, że Egipcjanie byli świetnymi kronikarzami. Na prawdę myślisz, że to było nieciekawe? Dla nich mogli być to Bogowie.
Uważasz, że taka kultura nie napisałaby nawet wzmianki o tym, iż Bogowie zeszli do nich by pomóc w budowie piramidy?
To chyba mało prawdopodobne.
Dobra cały czas piszemy o tym co ja myślę. O tym iż to nie obce formy życia wybudowały piramidę tylko ludzie. według Ciebie kto ją stworzył i w jakim celu?
Wypowiedź się, bo aż nie mogę się doczekać żeby poznać Twoje zdanie. Kto, po co, dlaczego akurat tu i jakim celu wybudował tak niesamowitą budowlę?

pabloyo5

Nie piszemy caly czas o tym co Ty myslisz. Dziwi mnie, ze zignorowales wiekszosc wypowiedzi kolegi wyzej.
Ale to o czym rozmawiamy to sa nasze domysly. Nie ma wzmianki o kosmitach itp i prawdy sie raczej predko nie dowiemy.
Dyskutujemy o tym co jest najbardziej prawdopodobne.
Co z tego ze byli kronikarzami dobrymi? To jest ponad ludzki wysilek i nie tylko. Dowodzi to jedynie temu, ze tamta cywilizacja musiala byc BARDZO rozwinieta.
Kto stworzyl i w jakim celu? Tego nie wiemy.
Moze wybudowali je ku czci Boga/Kosmity?

Nie ma wzmianki o pozaziemskich formach inteligencji bo byc moze nie zachowaly sie zadne dowody skoro bylo to tak dawno temu i wiele "faktow" moglobyc zrownanych z ziemia.
To sa pytania bez odpowiedzi. Przynajmniej dla nas, przecietnych ludzi. Moze skrywaja znaczace fakty na ten temat, cholera wie.
Bardzo ciekawy temat i wlasnie dajemy przyklad tego, ze mozna dyskutowac itp itd. Ty masz inny poglad, ja mam inny, orion ma inny i jeszcze wielu by sie znalazlo ;)

Wzmianka o tym, ze tylko ludzie budowali piramidy jest tak wygodna dla ekspertow bo nie chca zostac osmieszeni i nie chca aby "wina" padla na nich, jezeli chodzilo by o zmiane calej edukacji na ten temat.
Tak samo bzdura, ze pierwsi ludzie byli 35 000 lat temu, teoretycznie.
A jednak sa dowody na to, ze czlowiek istnial wczesniej. Sa znaleziska, ktore dowodza, iz tylko czlowiek mogl dane przedmioty wykonac.
Jednak ukrywaja prawde. Bylo by spore oburzenie, osmieszenie eskpertow, zmiana edukacji. Jednym slowem "tabaka" na swiecie, ze ucza bzdur mlodych ludzi i nie tylko.

ocenił(a) film na 10
pabloyo5

Jeśli by rzeczywiście tak było to nie uczono by bzdur a jedynie prawdy. Czy nie lepiej jest żyć w prawdzie?
Fakt jest wiele tajemniczych sytuacji w całej historii tego świata, ale piramidy to nie powód by posądzać o nie ''kosmitów''.
Budowla ku ich czci? No tak. Problem w tym, że już wiele lat wcześniej budowano piramidy. Co prawda nie takie jak ta ale jednak piramidy.
Po co miano by czcić kogoś, a jednocześnie chować w takim miejscu czci faraona. Przecież to dal niego powstał ten grobowiec.
Jak takie dokumenty mogłyby się nie zachować? Co z wnętrzem piramidy. Jest tam masa hieroglifów. Dlaczego nie ma nic o Bogach rzekomo pomagających w pracach?
Dlaczego są jedynie plany prac ze zwykłymi opisami. Dlaczego nie ma na nich obcej pomocy typu do przenoszenia kamieni będziemy używać podnośnika. Są tam jedynie proste schematy tego jak ma przebiegać praca.
PS nadal chcę wiedzieć jakie jest zdanie na ten temat oriona_2. Chcę żeby odpowiedział na pytania. Dlaczego nie ma o tym NAWET WZMIANKI. No i oczywiście Kto, po co, dlaczego akurat tu i jakim celu wybudował tak niesamowitą budowlę?
Jestem bardzo ciekawy Twojego zdania!

pabloyo5

Ja rowniez jestem ciekaw jego zdania jak i prawdy. Oczywiscie masz rowniez racje pabloyo.
Gdzies wyczytalem, ze wewnatrz niektorych piramid byly dziwne hieroglify, wg niektorych przedstawiajace cos zwiazanego z UFO czy czyms zupelnie nie "znanym". Niestety nie pamietam zrodla, nie wiem czy to bzdura czy nie.

Ale musisz przyznac, ze orion piszac o piramidach ma troche racji.
Jest w tym cos co mogloby byc prawdą.
Dla mnie dalej jest to dziwne.

pabloyo5

Błąd logiczny przykładu z Empire State Bulding polega na tym, że nasi ewentualni potomkowie musieliby stwierdzić, iż budynek ten budowali starożytni Egipcjanie przy pomocy rolników zebranych porą suchą, którzy wciągali komponenty linami, ewentualnie dobudowując jakąś rampę. Natomiast Empire States Building budowano przy użyciu nowoczesnej technologii. Zatem albo właśnie stwierdzasz, że to jednak nie Egipcjanie zbudowali piramidy, albo podałeś całkowicie chybiony przykład.

My też mieliśmy świetnego kronikarza, który nazywał się Wincenty Kadłubek. W jego relacjach można wyczytać jak to dzielnie gromiliśmy starożytnych Rzymian. Co ciekawe żaden historyk nie bierze tego na poważnie, chociaż Mistrz Wincenty tak barwnie to opisał.
A jeszcze barwniej "historię" przedstawił wojewoda bracławski, książę Jabłonowski, który "kazał odmalować siebie samego jak spotyka Matkę Boską i grzecznie zdejmuje przed nią kapelusz, na co Ona z wyrzutem: „Mais couvrez vous donc, mon cousin!” („Ależ drogi kuzynie, nie trzeba!”)." Tego niestety też nikt nie potraktował dosłownie.

Nie wiem kto zbudował piramidy, ani dlaczego. Wiem tylko, że jeśli kładziono jeden blok dziennie, to byłby to imponujący wyczyn. Tylko że budowa trwałaby w takim razie nie 20 lat, tylko 7260 lat. Rozumiem, że moje zdanie nie jest efektowne, ale nie muszę silić się na wymyślanie teorii, które rażą bzdurą.

Mam dla Ciebie proste zadanie - bierzesz wysokość piramidy, potem dzielisz ją przez wysokość wieżowca. Teraz uzbrojony w stoper udajesz się na parter tegoż wieżowca, a potem biegniesz tyle razy do góry i z powrotem, aby dało to wysokość piramidy. Sprawdzasz stoper. Jeśli wyszło dużo więcej niż dwie minuty, to nie przejmuj się, bo i tak biegłeś bez żadnego obciążenia, po wygodnych schodach, nie musiałeś wcześniej ciosać kamieni, dostarczać ich na teren budowy itd. Chodziło tylko o czas wejścia na piramidę.
Możesz też podejść do sprawy w inny sposób. Powiedzmy, że pojawiasz się dawno temu w Egipcie z potężnym dźwigiem. Czy za pomocą dźwigu uda się ustawiać bloki co dwie minuty? Oczywiście, że nie. Najpierw musisz je przymocować, aby podczas transportu nie spadły, potem unosisz je ponad miejscem gdzie mają stanąć, następnie ostrożnie opuszczasz. tak, aby nie uderzyć w stojące bloki, a jednocześnie na tyle blisko, aby można było blok dopchnąć do tego, który stoi obok. Czy to będzie trwało dwie minuty? W dwie minuty nawet śnieżnego bałwana nie zdążysz ulepić, choć jest dużo mniej skomplikowaną operacją niż wciąganie kilkutonowego ciężaru na dużą wysokość.
Otóż naukowiec to taka istota, która lubi wiedzieć. Jeśli nie wie, to tworzy teorie. Czasem lepsze, czasem gorsze. W przypadku piramidy margines tworzenia teorii jest niewielki, bo późniejsze piramidy da się zlokalizować w konkretnym przedziale czasowym, zatem piramidy w Gizie musiały być wcześniejsze. Nie na tyle jednak wcześniej, aby czas ich budowy przypadał na okres, kiedy wedle naszej wiedzy nie było kandydatów do ich budowy. Aby więc dopasować się jakoś do teorii wrzucono czas powstania na 2500 lat p n e. I beztrosko stwierdzono, że Egipcjanie wturlali sobie te wszystkie głazy w 20 lat. Po dwie minuty na każdy. Jest to oczywiście bzdura, ale nie ma alternatywnego wyjaśnienia, jeśli nie chce się wspominać o kosmitach, albo cywilizacjach dysponujących lepsza techniką, o których nasza nauka nie ma pojęcia. Wielokrotnie już wspominałem, że nie wierzę w odwiedziny kosmitów, więc z oczywistych względów nie będę się pchał w tą teorię. Teoria o poprzednich cywilizacjach też jest naciągana, bo brakuje mocnych dowodów. Zostają zatem dwie odpowiedzi: nie wiem, albo opowieści o dwuminutowym turlaniu głazów. Ja wybieram bramkę pierwszą, bo wg mnie lepiej szczerze powiedzieć "nie wiem" niż wstydząc się niewiedzy pleść androny o zdolnych rolnikach, którzy to sami wszystko zbudowali.

orion_2

Sa ludzie, ktorzy zbadali wiele rzeczy przez swoje zycie i sa dowody na to, ze poprzednia cywilizacja byla bardziej rozwinieta - w przeciwienstwie do tego co jest zapisane w ksiazkach.
Poprzed poprzednia cywilizacje mam na mysli ta, która budowala piramidy.

ezils

A czy ci ludzie się jakoś nazywają i czy napisali jakieś książki (tytuł byłby bardzo pomocny)? Niestety mam taki paskudny zwyczaj, że lubię sam się zapoznać z badaniami o których mam mówić, bo wiem, że ludzie którzy poświęcają całe życie na badanie, nie chcą, aby poszło to na marne. Zatem nawet jeśli coś im się tam nie zgadza, to potrafią naginać fakty.

Tak a propos - cały mój kilkupostowy tok myślenia może być obarczony istotnym błędem. Bloki w liczbie 2 i pół miliona wziąłem od Danikena, który jest gorącym zwolennikiem przybyszów z kosmosu. W związku z powyższym mógł ulec pokusie i zwiększyć ilość, żeby mu bardziej pasowało do teorii. Ja tego z lenistwa nie zweryfikowałem w innym źródle, ale mam alibi. Czas dwuminutowy na jeden blok pasuje do tego co mówił sam Pabloyo5. No i zmniejszenie bloków nawet o połowę niczego właściwie nie zmienia. Niemniej jednak błąd może być.

Choćby z tego widać, że pewne rzeczy warto sprawdzać samodzielnie.

PS
To już dla Pabloyo5

Piramida ma około 146 metrów
Dziesięciopiętrowy wieżowiec ma około 27 metrów.

5 i pół raza trzeba przebiec trasę z dołu do góry. Dasz radę w dwie minuty?

ocenił(a) film na 8
pabloyo5

Witam ponownie! : D
Chciałem zabrać głos w sprawie. Otóż kwestią piramid nie interesowałem się zbytnio nigdy, więc własnego zdania ani własnych oszałamiających informacji na ten temat nie posiadam. A po zapoznaniu się z argumentami obu stron bardzo ciężko mi podjąć decyzję i całość sprawy wydaje mi się nie do rozszyfrowania.
Chciałem jedynie słówko o naukowcach. Jest dla mnie oczywistym, że żaden badacz nie rzuci nagle argumentu o Obcych Cywilizacjach. Choćby nie wiem jak poparł swoją tezę, byłaby to teza rażąco łamiąca swego rodzaju "kanon" nauki, który rzecze, że Obcy nas nie odwiedzają. Nie ma na to jednoznacznych dowodów [rzekomo...], nie jest to uznawane za fakt i naukowiec NIE MOŻE oprzeć na tym teorii, jeśli chce w ogóle być brany poważnie.

ocenił(a) film na 8
DonZiemiak

Ah, jeszcze coś. Nie potrafię tutaj znaleźć [a cały czas wydaje mi się, że ktoś tu już wspominał] ani słowa o piramidach pojawiających się na całym świecie. Nie tylko w Egipcie, lecz w wielu miejscach zamieszkałych przez inne cywilizacje, o innych zwyczajach, oddalone od siebie i żyjące w innych warunkach. Mimo różnic, wiele z nich w mniej więcej tym samym okresie wpadło na pomysł pobudowania piramid [lub dosyć podobnych konstrukcji jak np. Zigguraty]. Możliwe że to przypadek, mimo to - nader dziwny.

DonZiemiak

Długi cytat odnośnie erozji Sfinksa (wspominałem o tym wcześniej), która stawia pod znakiem zapytania prawidłowość datowania. Pozwoliłem sobie zamieścić, bo jest na temat sporu naukowców i uważam, że warto poczytać, gdyż wiele on mówi o pracy egiptologów, którzy przyjmują do wiadomości tylko to, co jest dla nich wygodne, oraz pokazuje, że nie trzeba powoływać się na obcych, aby skompromitować niektóre teorie na temat Egiptu

„— Ale skąd możesz mieć pewność, że erozję wywołała woda? — pyta Santha. — Czy nie wystarczył pustynny wiatr? Przecież nawet ortodoksyjni egiptolodzy przyznają, że Sfinks istnieje od prawie pięciu tysięcy lat. Czy to nie wystarczająco długo, aby wiatr dokonał spustoszeń na powierzchni skały?
— To była jedna z pierwszych możliwości, które musiałem wykluczyć. Najpierw należało udowodnić, że ruch powietrza nie mógł doprowadzić Sfinksa do jego obecnego stanu, a dopiero potem badać możliwość erozji pod wpływem wody.
Kluczem do zagadnienia okazał się głęboki rów otaczający monument ze wszystkich stron:

„Sfinks jest położony w zagłębieniu gruntu — wyjaśnia West — więc jeśli pozostawić go bez opieki, w ciągu kilkudziesięciu lat piasek zasypuje go po samą szyję. W czasach historycznych zdarzało się to dosyć często. Na podstawie analizy różnych źródeł można udowodnić, że w czasie czterech tysięcy pięciuset lat, które rzekomo upłynęły od jego powstania, tkwił zakopany w piachu po szyję przez trzy tysiące trzysta lat. Oznacza to, iż był wystawiony na działanie wiatru w sumie przez nieco ponad tysiąc lat. Resztę czasu spędził chroniony od pustynnych wichrów przez ogromną kołdrę piasku. Gdyby Sfinks został zbudowany za czasów Starego Państwa przez Chefrena, i gdyby wiatr mógł spowodować tak poważną erozję w tak krótkim czasie, inne budowle z takiego samego wapienia, znajdujące się na tym terenie powinny być zniszczone w podobnych stopniu. Tak jednak nie jest — grobowce z okresu Starego Państwa, pełne inskrypcji i hieroglifów, nie noszą śladów tego samego rodzaju erozji co Sfinks.”

To prawda. Profesor Robert Schoch, geolog z Uniwersytetu w Bostonie, specjalista w dziedzinie erozji skał, który odegrał kluczową rolę w potwierdzeniu teorii Westa, jest o tym w pełni przekonany. Zniszczenie powierzchni Sfinksa (oraz muru otaczającego jego skalne zagłębienie) nie zostało wywołane przez smaganie pustynnym wiatrem, lecz przez ulewne opady deszczu, na długo przed powstaniem Starego Państwa.

Zwyciężywszy w sporze ze swymi kolegami po fachu na konwencji Amerykańskiego Towarzystwa Geologicznego w 1992 roku, Schoch postanowił udostępnić swe odkrycia szerszej i bardziej zróżnicowanej publiczności (także egiptologom) na dorocznej konferencji Amerykańskiego Stowarzyszenia Wspierania Postępu Naukowego (AAAS) w tym samym roku. Na wstępie wyjaśnił delegatom, że „ciało Sfinksa i ściany otaczającego go rowu są głęboko skorodowane [...]. Erozja ścian sięga miejscami głębokości kilku metrów. Jest bardzo głęboka, uważam, że bardzo stara, i ma przekrój falujący [...]”.

Falowanie to, znane dobrze każdemu stratografowi i paleontologowi, powstaje w wyniku erozji wywołanej opadami, czyli spłukiwania. Jak pokazują fotografie Sfinksa i muru wykonane przez Santhę, erozja tych obiektów przybrała formę głębokich pionowych pęknięć i falujących, poziomych wyrw — „podręcznikowy przykład tego — stwierdził Schoch — co dzieje się z wapieniem wystawionym na trwające tysiące lat opady deszczu. Nie ulega wątpliwości, że to one właśnie są przyczyną erozji Sfinksa”.

Erozja eoliczna, tak zwana korazja, ma zupełnie inny przekrój, na który składają się ostre poziome pęknięcia w powierzchni skały. W żadnym wypadku nie może spowodować pionowych wyżłobień, widocznych zwłaszcza na murze otaczającym Sfinksa. Mogły one powstać „wyłącznie w wyniku działania wody płynącej po ścianie”, czyli długotrwałego deszczu, z którego woda spływała kaskadami po płaskowyżu i po murze. „Woda zabierała ze sobą słabsze fragmenty skały — ciągnie dalej Schoch — i żłobiła takie właśnie wyrwy. Dla mnie jako geologa jest to widomy znak, że mamy do czynienia ze spłukiwaniem”.

Choć w wielu miejscach bloki wstawione przez różnych restauratorów działających tu na przestrzeni tysiącleci zacierają obraz, obserwacja ta dotyczy także falujących pęknięć biegnących przez całą długość Sfinksa. Są one charakterystyczne dla spłukiwania wodą, ponieważ tylko długotrwałe deszcze uderzające w górną część ogromnej rzeźby i spływające strumieniami po jej bokach mogły wywołać takie zmiany. Potwierdzeniem tego jest fakt, że wapień, z którego wykuto Sfinksa, nie jest jednorodny, lecz składa się z szeregu warstw o różnym stopniu twardości, przy czym pęknięcia niektórych twardszych warstw sięgają głębiej. Taki profil nie mógł powstać w wyniku korazji, która oderwałaby wyłącznie miękkie fragmenty skały. „Tylko deszcze smagające skałę z góry wywołują tego rodzaju zniszczenie jej powierzchni. Położone wyżej warstwy piaskowca należą do twardszych, lecz ich pęknięcia są głębsze niż pęknięcia miękkich skał poniżej, gdyż te ostatnie są lepiej chronione”.

Na zakończenie swego wystąpienia na konferencji AAAS Schoch stwierdził:

„Wiadomo, że w panujących na Saharze warunkach atmosferycznych zagłębienie wokół Sfinksa wypełnia się piaskiem w ciągu kilkudziesięciu lat. Trzeba je regularnie oczyszczać. Tak było od czasów starożytnych. Mimo to obmurowanie Sfinksa nosi ślady głębokiej erozji... Krótko mówiąc uważam, że falujące wyżłobienia widoczne na ciele Sfinksa i muru pochodzą z czasów znacznie wcześniejszych, kiedy na płaskowyżu Giza było znacznie więcej opadów, znacznie więcej wilgoci.”

Schoch przyznał, że nie jest pierwszym geologiem, który dostrzegł „zaskakujące cechy spłukiwania na ciele Sfinksa”. Jednak jako pierwszy zaangażował się w publiczną debatę nad historycznymi implikacjami tego zjawiska. Stwierdził, że wolałby jednak pozostać na swoim podwórku:

„Powtarzano mi wielokrotnie, że mieszkańcy Egiptu, jak nam wiadomo, nie posiadali w czasach predynastycznych ani odpowiedniej techniki, ani społecznej organizacji, pozwalającej na uformowanie ciała Sfinksa... Nie jest to jednak mój problem, ponieważ jestem geologiem. Nie próbuję zrzucać z siebie odpowiedzialności, lecz naprawdę wydaje mi się, że to egiptolodzy i archeolodzy powinni odpowiedzieć na pytanie, kto zbudował Sfinksa. Jeśli moje odkrycia stoją w sprzeczności z ich teorią powstania cywilizacji, być może nadszedł czas zrewidowania teorii. Nie twierdzę, że Sfinksa wyrzeźbili mieszkańcy Atlantydy czy przybysze z Marsa. Idę jedynie tropem nauki, a ona prowadzi mnie do wniosku, że Sfinks powstał znacznie wcześniej, niż dotąd sądzono [...].”

Zatem profesor geologii nie kreował własnych teorii na temat autorstwa budowli, tylko zajął się własną, doskonale znaną działką, pukając w czoło egiptologom z ich jedynie słuszną metodologią datowniczą. I co? I nic. Jak Schoch będzie potwierdzał teorie egiptologów, to będą go chwalić, będą go cytować i będą się na niego powoływać. Ale jeśli Schoch ośmiesza im teorię wywracając ją do góry nogami (metodą czysto naukową), wtedy nie należy na niego zwracać uwagi, w myśl zasady, że jeśli nasza teoria przeczy faktom, to tym gorzej dla faktów. Bo ich prawda jest prawdziwszą prawdą od wszystkich innych prawd. Nawet tych geologicznych

ocenił(a) film na 8
orion_2

Cóż, o powyższym nie miałem pojęcia i w pełni przyznaję rację. Nie do końca o to mi chodziło, ale w tym wypadku - przyznaję rację.

DonZiemiak

"Eksperci..." Tak to juz z nimi jest.
Pozostaje nam czekac do momentu, kiedy dowiemy sie czegos wiecej na temat piramid i innych budowli. Umieram z ciekawosci.

p.s. tez nie mialem pojecia, ciekawe ciekawe.