Po pierwszych 30 minutach chciałem sobie darować dalsze oglądanie. Ale jakoś dotrwałem do końca i okazało się że nie było tak źle. Bardzo zabawne momenty z arturianami, bankierem, parą emerytów, gruby trener personalny też był całkiem dobry. Dobre teksty leciały w napisach końcowych. Film może został za bardzo ugrzeczniony, widać że aktorzy mieli wiekszy potencjał.
Ogólnie pozytywna niezobowiązująca historyjka.