Nie znam serialu, udało mi się obejrzeć 2-3 losowe odcinki. Oglądając ten film, miałam wrażenie, że producenci starają się jak najbardziej zagrać na emocjach fanów tej produkcji. Każde pojawienie się kolejnej postaci znanej z serialu ma wywoływać łezkę w oku i "Aaaach", i to się czuje przez te wszystkie zbliżenia na twarz, muzykę itd. Momentami jest to irytujące. Ja miałam ochotę zawołać: TAK, WIEM, ŻE TO FILM OPARTY NA SERIALU i ŻE TO SĄ KOCHANE PRZEZ WSZYSTKICH POSTACIE, NIE MUSICIE MI PRZYPOMINAĆ!
Sam film mocno średni, niewciągający, brak tam konkretnej fabuły, konfliktu, celowości. Wątki homoseksualne na siłę i niepotrzebne (mam już powoli dosyć tej mody). Obejrzałam, bo lubię filmy kostiumowe, film zrobił mi chętkę na serial, to fakt, ale na pewno do niego nie wrócę.