No, jestem niemalże zachwycony! Własnie skońćzyłem oglądać "House of Sand and Fog" i jestem pod wrażeniem, pięknie opowiedziana historia z piękną muzyka i dobrym aktorstwem (szczególnie Kingley).
Kto jest winien? Kobiecie neisłusznie odebrano dom.
Nowa rodzina legalnie go kupiła by w nim zamieszkac (nie w celach zysku).
Policjant który się zakochał (odnalazł siebie) i robił to co robił z miłości? Czyja prawda jest "najprawdziwsza"?
PIĘKNY FILM.... GŁĘBOKI....