Przełom XVII I XVIII wieku. Potężny i despotyczny Bashorun Ga'a (Femi Branch) zarządza imperium Oyo, kąpiąc się we krwi każdego, kogo uznaje za wroga. Zwycięstwa w bitwach przynoszą mu miłość ludu, który nazywa go "bóstwem", oraz pozycję wśród rady siedmiu Oyomesi, najważniejszych urządeników. Nie akceptuje jednak ich zdania, staje się... czytaj dalej
Dotąd filmy historyczne o Afryce były dziełem Europejczyków i Amerykanów i czarni grali tam tylko rolę statystów dla białych bohaterów. Miło że Afrykanie zaczynają pokazywać swoje dzieje własnymi oczyma. Ocena tego filmu jest zdecydowanie zaniżona co może wynikać z niezrozumienia kina afrykańskiego lub niezrozumienia...
więcejAle! Warto zobaczyć kawałek życia Afryki opisanego przez Afrykanów. Czy to życie różniło się w jakiś zasadniczy sposób od życia w innych rejonach świata? Widać, że nie - tak samo się rżną, rabują, gwałcą, uprowadzają i handlują niewolnikami. Tyle, że np. w relacji do świata zachodniego białego człowieka mają mniejsze...
więcejTrzeba tylko odzwyczaić się od hollywoodzkiego aktorstwa, bo to jest po prostu film nigeryjski. Poznajemy część raczej nieznanej nam historii afrykańskich królestw, stroje (świetne), obyczaje, rytuały itd. Całkiem ciekawe, coś innego w zalewie zachodniego schematycznego kina bez pomysłów. Sceny potyczek całkiem niezłe,...
więcej