20 listopada o 21:20, TVP1 wyemituje Doktor No. Tydzień później - Pozdrowienia z Moskwy o tej samej porze. Prawdopodobnie w piątkowe wieczory będą emitowane kolejne części o tej samej porze.
Mam nadzieję, że będą wersje lektorskie z Gudowskim, a nie z Olejniczakiem (jak w wersji Bondów Brosnana od 2012 r.)
Lektorem będzie Gudowski, bo widziałem zapowiedź. :) Oby tylko jeszcze wykorzystali stare tłumaczenie i będzie wspaniale. :)
Również widziałem. Jest jednak prawdopodobieństwo, że Gudowski czyta tylko w zapowiedzi.
Mam nadzieję, że nie. W przypadku Casino i Quantum również Gudowski czytał kwestie zawarte w zapowiedzi. Natomiast przy Skyfall czyta już ktoś inny, chyba Janusz Szydłowski, ale nie jestem pewien. Wystarczy, że skrzywdzono filmy Brosnana Olejniczakiem, więc mam nadzieję, że starej serii nie ruszą jeśli chodzi o lektora, bo nie wyobrażam sobie nikogo innego niż Gudowskiego.
Mnie przede wszystkim cieszy fakt, że będą tłumaczenia Beksińskiego - nie ma lepszych w wersjach lektorskich.
Niestety jednak chyba będą różne pory nadawania, bo Goldfinger już będzie np o 22:25. Powtórki natomiast powinny być o stałej porze. :)
Nie miałem okazji. Wiem, że Doktor No był również kiedyś emitowany na Polsacie i TV4 to być może któraś z tych stacji emitowała odcinek z Knapikiem jako lektorem. Rozumiem, że Ty oglądałeś?
Na Polsacie wszystkie Bondy czytał Janusz Szydłowski, nawet mam którąś część nagraną. Knapik czytał jakąś na VHS, ale nw w której edycji. Ale jakąś pojedynczą. Szołajski też chyba jakąś jedną.
"Szpieg, który mnie kochał" Andrzej Matul czytał na kasecie, ale kiepska wersja.
4... PS. Chyba ucięto niektóre sceny ? Np. tortury Bonda laserem, ale za to dopatrzyłem się Anders w innym świetle gdy wychodziła z tego odtruwającego prysznica...
Hmm.. wydawało mi się że właśnie w Dr. No tytułowa postać skrępowała Bonda a potem włączył zdalny coraz bardziej zbliżający się do Bonda laser i ostatniej chwili odpuścił...
Niekótrzy mają Gwiezdne Wojny, a niektórzy mają Bona. Dla mnie te filmy, to filmy dzieciństwa (mimo, że pierwszy wyszedł 15 lat przed moimi narodzinami:)), pamiętam nocne seanse. Przyzwyczaiłam się też do Daniela Craiga, chociaż ostatnie filmy z nim nie mają już prawie wcale klimatu.
Uwielbiam jedną, jak i drugą serie. :) Choć przyznam, do Bonda jestem bardziej przywiązany. Osobiście uwielbiam filmy z Craigiem, a ostatni właśnie nawiązywał do klimatu filmów z Connerym czy Moorem i uważam go za jeden z lepszych filmów o Bondzie. Może Casino Royale czy Quantum of Solace odbiegają trochę od pewnych schematów, ale seria potrzebowała pewnej świeżości, co uważam, ze wyszło na dobre. Co do Doktora No, to miło wrócić do tej starej serii. Ostatni raz oglądałem go jakieś 4 lata temu, gdy również emitowało go TVP1. Starą serie oglądałem już niezliczoną ilość razy, ale mimo to nadal z zaciekawieniem oglądam te stare filmy. Samo tłumaczenie Tomasza Beksińskiego sprawia, że te filmy ogląda się jeszcze lepiej.
Potwierdzam TVP 1 puszcza Bondy z tłumaczeniami Beksińskiego. Lektorem oczywiście jest Maciej Gudowski. Pamiętam, gdy jakieś 8 lat temu kupowałem kolekcję z gazetkami VIVA, porównałem tłumaczenia i są identyczne, tylko teraz dźwięk jest lepszej jakości. Co mnie tylko drażni to to, że puścili wersję DVD zremasterowaną, czyli nie było hd tylko upscaling, przez co były trochę poszarpane krawędzie. Jak będzie później zobaczymy.
Słyszałem właśnie o tym, że wydanie z VIVY to chyba jedyne wydanie, która zawiera tłumaczenie Beksińskiego. Czytając opinie ludzie skarżyli się właśnie na dźwięk i chyba czasem obraz. Naprawdę jest aż tak złe?
Z wydań VIVY: do wyboru tylko lektor Dolby Digital 2.0, obraz telewizyjny 4x3 - nieco lepszy niż w VHS i daleki od ideału.
Tak, dźwięk był stereo 2.0 i obraz przed rekonstrukcją, pełen syfów, ziarna itp, a na dodatek zerżnięty do 4x3.
O ile dobrze pamiętam to całe wydanie z VIVY jest identyczne to co z TVP. Gdyby tylko dźwięk był lepszy i obraz 16:9 to zazdrościłbym posiadania tej wersji. Chociaż i tak zazdroszczę, bo te wydania jednak posiadają tłumaczenia Beksińskiego i Gudowskiego jako lektora. Natomiast zwykłe wydania DVD czy Blu-ray posiadają już inne tłumaczenia i lektorów. Mam tu na myśli pierwsze pięć filmów z Connerym, gdzie lektorem jest Jan Czernielewski, no i dziwne tłumaczenia typu ''Cipcia obfita''. Quantum of Solace to już tragedia jeśli chodzi o lektora.
Jeśli chodzi o lektora z wydania DVD "Quantum of Solace", to jest okropnie denerwujący. Nie lubię tego filmu, a oglądanie w tej wersji jest jeszcze gorsze :)
Quantum of Solace oglądam tylko z napisami bądź czekam aż będzie na TVP, bo jeśli chodzi o DVD z lektorem to psuje mi cały film. Liczę na to, że nigdy więcej nie usłyszę pana Śliwińskiego jako lektora przy Bondzie. :)
Teraz TVP co tydzień będzie puszczało Bondy z tłumaczeniami Beksińskiego. Sam sprawdzałem na końcu Doktora NO, kto opracowywał tłumaczenie, chociaż trochę je przerobili. Gudowski nie czyta na początku ,,Film według powieści Iana Fleminga DR.NO''
No, byłem pod wrażeniem. Przyzwyczaiłem się co tego gościa z wydań blu-ray i czekałem na jego sztywne "Dr. No" a tu nagle Gudowski wyskoczył :D Przez to ten film wypadł w moich oczach tak... nowocześniej :-)
Również trochę się do niego przyzwyczaiłem, ale Gudowskiego uważam za najlepszego z lektorów, jeśli chodzi o Bonda i chyba ogólnie to mój ulubiony lektor. No i przy Czernielewskim brakuje chyba słynnych słów zapowiedzi np. ''Sean Connery jako James Bond w filmie...'' :) Momentami ciężko ogląda mi się te części z Connerym na DVD przez te tłumaczenia. Jak wyżej wspomniałem przykład Goldfingera ''Cipcia Obfita'', co bywa trochę irytujące gdy ogląda się film i ciągle słychać ''Cipciu'' :) Uważam też, że niepotrzebnie zmienili Gudowskiego na Olejniczaka do Bonda z Tobą w roli głównej. :)
No, to była tragedia... co do Cipci to w sumie... nawet pasowało do angielskiego humoru :D Ciekawi mnie teraz kto przeczyta Spectre i jak przeczyta organizację... chociaż pewnie nie ma opcji że nazwą Spectre a w filmie przeczytają 'widmo' :/
Ogólnie sama nazwa Pussy Galore mi się podoba, ale ciągłe powtarzanie ''Cipcia'' bywało męczące. O ile dobrze pamiętam w wersji TVP normalnie zostawili Pussy, tylko tutaj takie dziwne zmiany. Na DVD i Blu-ray to Gudowski czytał Skyfall, natomiast wersje TVP bodajże Janusz Szydłowski. Coś mi się wydaję, że skoro w kinie nie pojawiła się nazwa ''widmo'', to na DVD również się nie pojawi.
Teraz TVP co tydzień będzie puszczało Bondy z tłumaczeniami Beksińskiego. Sam sprawdzałem na końcu Doktora NO, kto opracowywał tłumaczenie, chociaż trochę je przerobili. Gudowski nie czyta np. na początku ,,Film według powieści Iana Fleminga DR.NO''
Też czekałem do samego końca. W przypadku Doktora No właśnie był ten początek, który podałeś:,,Film według powieści Iana Fleminga DR.NO'' oraz ,,W roli Jamesa Bonda Sean Connery''. Wydanie DVD zawiera tylko podanie tytułu. Chyba, że chodzi Ci o wydanie z VIVY, być może tam nie jest podane zdanie, które podałeś. Oglądając wczoraj film zapamiętałem te słowa. :)
Aż mnie ciekawość zżera czy po raz pierwszy za tydzień obejrzę Pozdrowienia z Rosji zamiast Moskwy :D
Wersja TVP posiada tłumaczenie ''Pozdrowienia z Moskwy'', choć na DVD czy Blu-ray można dostrzec nazwę ''Pozdrowienia z Rosji''. Wynika to chyba z tego, że po raz pierwszy ten tytuł przetłumaczono na ''Pozdrowienia z Moskwy'' i tak już zostało. ''W obliczu śmierci'' początkowo miało nazwę ''Światło dnia'', która obowiązywała w latach 90-tych. O ile dobrze pamiętam, to Gudowski w podobny sposób rozpoczyna film ''Film według powieści Iana Fleminga...'' oraz ''W roli Jamesa Bonda Sean Connery''. :)
I mocne są te zmiany w tych nowszych wersjach Bondów z TVP? O ile pamiętam tłumaczenie jest takie samo, jakie było w 2011 (wtedy po raz ostatni emitowali starą wersję w 4:3).
Jest to samo tłumaczenie, tyle co format zmieniony. Do filmów z Daltonem są tłumaczenia Beksińskiego i na Daltonie prawdopodobnie emisja się skończy. Wersja 4:3 miała swój niepowtarzalny klimat, właśnie z tego powodu zawsze lubiłem oglądać Bonda w TV niż na DVD. Jeśli chodzi o kompletowanie wszystkich części, to wątpie by komuś chciało się nagrywać i udostępniać. Szkoda, bo to najlepsze tłumaczenia + Gudowski robi klimat głosem. :)
No te wersje 4:3 były właśnie takie urokliwe. Zawsze kojarzyły mi się z dawną telewizją, bo chyba od lat 90 już one były. Te teraz w 16:9 są albo w kinowym niektóre też. No ja sobie nagrywam, ale raczej nie w celach udostępniania. No i szkoda, że nie nagrałem tych w fullscreenie. Jak w 2011 emitowali je ostatnio, to TVP większość rzeczy dawała wtedy w tym formacie i myślałem, że prędko to nie zmieni się.
Ale mówisz, że w jednej z wersji DVD są dokładnie te same wersje co w TVP i nawet w 4:3?
Tak, to były wydania z VIVY z 2007 roku. Podobno są to te same tłumaczenia co na TVP. Spotkałem się z opinią, że jakość dźwięku w tych wydaniach nie była najlepsza.
Jak czytam wiele osób narzeka na 4:3, ale wg.mnie to fajna alternatywa, bo są inne wydania już w 16:9 i zremasterowane.
Seria o Bondzie ponownie zawita na ekrany TVP1. 28 sierpnia (poniedziałek) o 21:40 - Doktor No. Seria będzie emitowana co tydzień, jednak pora następnych odcinków serii może się różnić, jak to zazwyczaj bywało.