Koledzy Vince'a starają się by ten zapomniał choć na chwilę o ciężkiej dla niego sprawie rozwodowej. Wszyscy udają się na wieś w celach rekreacyjnych. Niestety, na odpoczynek nie pozwala żeńska część społeczeństwa, biegająca z siekierami i nożycami do żywopłotu w rękach. Przyczyną okazuje się toksyna zrzucona przez wojsko, działająca jedynie na kobiety...  

Kumple Danniego postanawiają wesprzeć go w trakcie bolesnego rozwodu. Cała szóstka wyjeżdża na weekend do miasteczka w lesie. Niestety, miasto opanowały krwiożercze kobiety zombie, które zdołały już dokonać rzezi na całej męskiej populacji. Sześciu młodych mężczyzn staje do nierównej walki o życie... 

Vince, Neil, Graham, Mikey, Patrick, Matt i Banksy to grupa najlepszych kumpli, których oprócz przyjaźni łączy coś jeszcze. Rozwód, zrzędząca towarzyszka życia, traktowanie kobiet przedmiotowo, czy odgradzanie się od nich stertą komiksów, okazują się stosunkowo błahymi problemami, jakie prawdziwi faceci mogą mieć z płcią przeciwną. Aby podładować akumulatory panowie ruszają na weekend za miasto, by w zakrapianej alkoholem atmosferze ponarzekać na swoje kobiety i być może poderwać jakieś miejscowe. Niestety już po przyjeździe okazuje się, że miasteczko będące ich celem podróży opanował tajemniczy wirus zamieniający żeńską część populacji w krwiożercze zombie.

Vince jest w trakcie bolesnej sprawy rozwodowej. Jego kumple (również nie wolni od problemów z kobietami) postanawiają go wesprzeć na duchu, organizując męski weekendowy wypad rekreacyjny. W otoczonej lasami mieścinie, do której trafiają, czeka ich jednak dużo więcej atrakcji niż picie na umór, narzekanie na życiowe partnerki i ewentualny podryw miejscowych lasek. Okazuje się bowiem, że okoliczne przedstawicielki płci pięknej zamiast dbania o urodę, gotowania lub szydełkowania preferują bieganie po okolicy z siekierami i nożycami do żywopłotu, za pomocą których dokonują rzezi napotkanych mężczyzn. Sześciu kumpli staje do nierównej walki o życie...