nie wiedzialam czego sie spodziewac, bo ostatni twor netfilxa w podobnych kilimatach czyli „the kissing booth” byl tra gi czny!!
a ten film, ku zaskoczeniu, dla mnie super! idealny na samotny wieczor, prawie caly czas mialam usmiech na twarzy. nie czytalam ksiazki, ale historia w filmie bardzo fajnie poprowadzona. raczej tylko dla mlodych ludzi, bo wiadomo, przewidujacy i nieambitny, ale polecam mino wszystko:)
Tak tak film dla dziewczyn Polecam zdziwiłem się tylko że żaden aktor nie jest Koreańczykiem ani Azjatą
Film innego kalibru niż "13 powodów", "Twój Simon" czy chociażby produkcje Nicolasa Sparksa. To raczej dużo lżejsze dzieło, co nie znaczy że nie warte obejrzenia. Jakoś w połowie miałem kryzys czy dotrwam do końca, ale nie żałuję. niezła gra aktorska, choć tym bohaterom nie wróżę kariery. Tak samo na sequel nie czekam, choć autorka napisała aż 3 części.
Jak dla mnie 3,7/6
P.S. Lepsze na pewno niż "Forever My Girl" czy "Midnight Sun"
Dokładnie taki jest ten film, lekki, przyjemny i uroczy, na poprawę nastroju i odmóżdżenie ;) Trochę dotknięto poważniejszych problemów, w ładny i nienachalny sposób. Bardzo urocza i zabawna najmłodsza siostra, uroczy Peter - wydawało mi się że będzie pełnił rolę trochę 'prymitywnego mięśniaka' z amerykańskich filmów, a jednak nie, okazał się dość wrażliwym i nieśmiałym chłopakiem, pod powierzchownością pewnego siebie sportowca, który bał się 'wystartować' do głównej bohaterki ;) Ładne zdjęcia (i piękne i bogate wnętrza amerykańskich domów, ile ci wszyscy ludzie zarabiają? ;) pewnie przeciętne domy tak nie wyglądają, ale miło popatrzeć ), bardzo fajna muzyka.
Gdybym miała się do czegoś przyczepić to główna bohaterka gra trochę tak beznamiętnie (ale niektórym się podoba więc w sumie to kwestia gustu chyba), przyjaciółka głównej bohaterki jest taka bardzo schematyczną przyjaciółką głównej bohaterki z komedii romantycznej, no i trochę za bardzo oczywisty i wybijający z klimatu filmu product placement (mountain dew, subway) . Ale z drugiej strony jeśli to pomaga Netflixowi robić fajne filmy takie jak ten, to czemu nie.
Zgadzam się z tym, że historia została ładnie przedstawiona, myślę, że film może się spodobać także starszym osobom. Brakowało mi jednak chemii między bohaterami, ładnie prezentowali się na ekranie i szczerze polubiłam ich, jednak zabrakło mi emocji, jakie piętrzyły się właśnie w "The Kissing Booth".
Chociaż nie należę do docelowej grupy odbiorców tej produkcji (płeć nie ta i wiek nie ten) bardzo miło spędziłem z żoną wieczór podczas oglądania "Chłopców...". Na Filmwebie nie ma, wiec zapraszam do lektury mojej skromnej recenzji: http://www.krytykamator.com/do-wszystkich-chlopcow-ktorych-kochalam-recenzja/