przeczytałem połowe twojej wypowiedzi, bo sam jestem w 1/3 Kapitularza i nie chcę sobie zaspoilerować. Z tego co pamiętam, Sziena wprowadziła czerwia do statku pozaprzestrzennego. Jednak czas dzielący mnie i 5 część jest dosyć spory, więc mogę się mylić.

Tak, ona wprowadziła czerwia do statku i go przewieźli na inną planetę, gdzie mieli plan utopić czerwia aby zamenił się w piaskopływaki które miały wyssać wodę i zamienić nową planetę w diunę, tylko że w pierwszym tomie było napisane że to się nigdy wcześniej nie udalo i zastanawia mnie co sprawiło że tym razem rak. Podejrzewam że jest to błąd logiczny w fabule ale wole sie upewnić ;p

Nie pamiętam dokładnie bo minęło trochę czasu od lektury tej książki ale czy pierwsze próby nie polegały na przenoszeniu dorosłego czerwia? Nie jestem pewien ale czy związek między czerwiami a piaskopływakami nie został odkryty dla ludzi z poza planety dopiero po upadku rodu Atrydów?
Jeżeli było by tak jak napisałem wcześniej można by uznać że sukcesy Zakonu wynikają z lepszej znajomości tematu. Niestety nie pamiętam tego szczegółu… Pozdrawiam.

Nawet przeniesienie czerwia na planetę zadziałałoby, ponieważ po utopieniu czerwia rozpada się on właśnie na piaskopływaki. Zakon żeński nie zrobił nic innego jak właśnie przerzucenie czerwia na inną planetę. Skoro wcześniej to nie działało to dlaczego nagle zadziałało ...

"Po utopieniu", poprzednie próby polegały na stworzeniu środowiska dobrego dla czerwii. Na Kapitularzu to same czerwie poniekąd je tworzą.
Poza tym "piaskopływaki" z kapitularza mają już w sobie iskierkę Boga Imperatora, a to tez moglo być kluczowe.

Dzięki !