PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33076}

Dealer

Pusher
1996
7,4 16 tys. ocen
7,4 10 1 15884
7,7 21 krytyków
Dealer
powrót do forum filmu Dealer

Na ten film Refna składają się takie elementy jak: surowość, prostota, brutalność, mocna ścieżka dźwiękowa i konsekwencja w pokazywaniu kopenhaskiej "ciemnej strony miasta". W swoim debiucie Refn najwyraźniej dobrze wiedział co i w jaki sposób chce pokazać. Forma quasi - reportażu daje wrażenie niezwykłego autentyzmu. Nic dziwnego, że po premierze "Pushera" pojawiły się pogłoski, że aktorzy zażywali na planie autentyczne narkotyki.

Głównego bohatera, Franka, widzimy niemal w każdej scenie, co nie znaczy, że go akceptujemy. Właściwie żaden z bohaterów "Pushera" nie wzbudza sympatii. Większość z nich to "Jugole" handlujący narkotykami, prostaccy, agresywni, a do tego nielojalni, pozbawieni honoru i jakichkolwiek, chociażby gangsterskich zasad. Włoscy mafiosi z filmów Coppoli to prawdziwa arystokracja przy tych troglodytach. Ten kopenhaski półświatek tworzy dobrą ilustrację do stwierdzenia Hobbesa o relacjach międzyludzkich opartych na zasadzie "homo homini lupus" (człowiek człowiekowi wilkiem). Wzajemne "zagryzanie się", niemal dosłowne, to codzienna rutyna tych wyjątkowo nieprzyjemnych przedstawicieli naszego gatunku. Bohaterowie filmu używają wprawdzie słów z innego, "normalnego" świata, takich jak np. "przyjaciel", ale tutaj są one pozbawione treści.

Nie jestem zwolennikiem tego rodzaju estetyki filmowej, podobnie jak nie lubię czystej wódki ani ostrej papryki. Nie sposób jednak zaprzeczyć, że w swoim moralitecie (bo czymże innym jest tak naprawdę "Pusher"?) debiutujący reżyser pokazał pazur i oryginalność, unikając nachalnego dydaktyzmu oraz tanich sentymentów (które pojawią się dopiero po latach, w "Drive"). Uważam, że niezależnie od filmowych upodobań "Pushera" należy obejrzeć, jako naprawdę wartościowe połączenie ducha dzieł Tarantino z formalnym ascetyzmem duńskiej Dogmy.

Zapraszam na stronę: http://www.rekomendacje.npx.pl