Mam pytanie odnośnie pana "Zębowej Wróżki". O co chodzi z tym jego tatuażem i "przemianami" kobiet które mordował? Może ludzie lepiej obeznani w dziedzinie filozofii zechcą mi na to pytanie odpowiedzieć. :)
Biegiem obejrzeć obraz Williama Blake'a o którym mowa w filmie. Ów Smok emanuje potężną seksualną energią i dominuje nad kobietą. Ma nad nią władzę. Ma zatem wszystko to, czego brakuje patologicznie nieśmiałemu i głęboko przekonanemu o własnej nieatrakcyjności Dolarhyde'owi. Dolarhyde chce być jak ten Smok, a kobiety mordując "przemienia" w istoty które go pożądają i kochają, tak jak z pożądaniem i uwielbieniem spogląda na Czerwonego Smoka kobieta z obrazu. Nie pamiętam czy w filmie Rattnera padła ta kwestia, ale w "Manhunterze" objaśniono to dobitnie: Dolarhyde wierzy że jeśli zaaranżuje dostatecznie wiele razy sytuację w której będzie sie czuł pożądany i kochany, to taki właśnie się stanie.
bez przesady, jego tworczosc wyrasta z protestanytzmu anglikanskiego. I tylko tam ma zastosowanie. W Europie kontynentalnej to nie przejdzie. Za duzo diabolistycznej misterii. To zakrawa nawet na judaistyczne rozterki Zydow a nie chrzescijanskiego odbiorcy z Europy. I pewnie dlatego nikt za jego zycia nie docenial tych jego koszmarnych obrazkow. Odkrywanie najgorszej duszy kobiety nie lezalo w zwyczajach europejskich. Ale dla zboczonego mordercy takie obrazki to w sam raz.