Po raz kolejny opis filmu z rzeczywistą jego fabułą ma bardzo luźny związek, nie wspominając o tym, że tym, co filmu nie widzieli, od razu go psuje. Co dziwniejsze pochodzi ze strony filmpolski.pl, co zmusza do przykrej konstatacji, że "takie czasy przyszły, że już nikomu nie można wierzyć".
A co do samego filmu - średni. Śmieszno - groźna (szef to "w cywilu" majster w warsztacie) grupa przestępcza (albo i sługusy obcego wywiadu !) - rozpracowywana przez dzielne MO, które czuwa i o spokój dba, a przebiegłe jest jak lis albo nawet jak dwa lisy. Brawo, niebieska drużyno, która niebawem dasz światu Borewicza ! Można zobaczyć dla pary głównych bohaterów, a przede wszystkim dla muzyki, która pojawia się tu często i jest, jak dla mnie, z całego filmu wartościowa najbardziej.