Oglądając ten film, zastanawiałem się dlaczego niema podobnych polskich produkcji. Np.: Westerplatte, moim zdaniem dość znaczący pkt. w historii RP. Historia warta zarówno opowiedzenia, jak i ekranizacji.
Swoją drogą, scena w której Winston opowiada, jak to w zamian za pokój odda Centralną Europę, przypomniała mi o naszych sojusznikach. I ślepej wierze, że mamy wsparcie na zachodzie. Nie mówię, że wszyscy tak myślą, ale warto czasem zastanowić się nad historią i wyciągnąć z tego wnioski.
Miłej niedzieli!