"Słuchaj, dzieweczko!" - krzyknie śród zgiełku
Starzec, i na lud zawoła:
"Ufajcie memu oku i szkiełku,
Nic tu nie widzę dokoła.
Duchy karczemnej tworem gawiedzi,
W głupstwa wywarzone kuźni.
Dziewczyna duby smalone bredzi,
A gmin rozumowi bluźni".
"Dziewczyna czuje, - odpowiadam skromnie -
A gawiedź wierzy głęboko;
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko." ...
Tak, panna czuła aż za bardzo, a wobec tego oko mędrca po raz kolejny okazało się bezradne, tzn. nikt szaleństwa nie potrafił zatrzymać. Istota życia, wciąż się to zdarza. Oczywiście, wolę sztukę teatralną. Niemniej jednak bohaterka to jedna z najbardziej demonicznych postaci w dziejach literatury i kultury.