Ale historia ogólnie jest świetna i można by to było zrobić naprawdę ciekawie. Tam nie wiele brakowało. Obejrzałam film z przyjemnością, szczególnie dla niektórych aktorów. Przykro mi to stwierdzić, bo obserwuję Marię Dębską od początku, chociażby w filmach jej mamy i szczerze mówiąc zamiast być coraz lepiej jest coraz gorzej. Ma rolę do odegrania i ją odgrywa. Koniec. Nie ma w tym nic przenikliwego, ciekawego, wręcz miałam poczucie, żeby już zeszła z ekranu i dała aktorom pograć. Pani Sonia, jak zwykle u teścia w rolach drugoplanowych, więcej pokazała w kilku scenach. W sensie była o wiele ciekawsza. Generalnie historia jest super i jakby ktoś jeszcze za kilka lat chciał zekranizować książkę jeszcze raz, to się nie obrażę :)))