ale boję się do dziś :F Mam 26 lat a od czasu do czasu przyśni mi się koszmar z Crittami w roli głównej - tak dobrze to z dzieciństwa pamiętam :|
Ja też ;( I mam już jakiś taki odruch, że jak idę do samochodu czy gdzieś siadam to zawsze patrzę pod spód czy nic tam nie siedzi -.-
Ale to jak jeszcze jestem daleko :D Zresztą, lepiej tak niż jak cię coś potem łapie :D A jak dziś z grilla wracałam to mi kot spod samochodu wyskoczył i prawie zawał ;)
Hmm fakt:ja mam 24 lata i nie wstydzę się tego że w dzieciństwie bałam się tego filmu ,,na dzień dzisiejszy wydaje mi się to być bardziej komedią niż horrorem ale prawdą jest że można się przestraszyć tych małych kulek z ostrymi zębami,,,W dzieciństwie był to jeden z dwóch filmów które mnie przerażały ,nie zapominajmy również o Laleczce Chucky...Moje ulubione horrory z dzieciństwa...
Na szczęście tego ostatniego nie odważyłam się obejrzeć - z czego do dziś jestem bardzo rada :D
mam to samo xD do dziś zawijam sobie nogi w kołdrę,żeby nic mnie nie złapało xD mnie jeszcze przerażały "Ptaki" Hitchcocka :p
ten film to jeden z koszmarów mego dzieciństwa ( + "Straceni chłopcy" i "Koszmar z ulicy Wiązów"); kiedyś zdawało mi się, że czają się u mnie pod łóżkiem; było pozwać rodziców, że pozwolili mi obejrzeć coś takiego
Haha miałem tak samo. Bałem się iść odlać w nocy do kibla, bo myślałem, że jak tylko wstane to wyskoczą z pod łóżka i upierdziela w nogę :D
Pamiętam też, że jak byłem mały to nie przepadałem jakiś czas za lustrami, bo obejrzałem jakiś film i coś z tego lustra wychodziło jak się plecami do niego odwrócił, czy coś wciągało do środka, ale ciężko mi sobie przypomnieć mimo że już próbowałem wiele razy.
Dejcie ludzie spokój. Mam 17 lat jak miałem ok. 7 to tvn puścił te małe bestie. Matko boska i UWAGA naglę zacząłem się bać ciemności. Powinni zrobić jakąś klinikę leczącą ze strachu przed krittersami. A ja się kurdę pytam gdzie byli moi rodzice jak to oglądałem co? :) Foch w 3
widzę, że nie tylko mnie spotykały takie wątpliwe przyjemności ;) co ciekawe, później jak podrosłam oglądałam horrory masowo
Candyman, kolego. Trzeba było powiedzieć trzy razy "Candyman" do lustra i przychodził czarnoskóry mężczyzna z hakiem zamiast ręki ;)
A tak swoją drogą kiedyś tworzono horrory na rękę rodzicom, bo jak dziecko je zobaczyło bało się z łóżka wyjść i dzięki temu rodzice mogli spokojnie dorobić mu rodzeństwo, a obecnie dzieci oglądają horrory z masą akcji gdzie zabija się zombie na pęczki i nie mają później pietra na nocne siku.
Ja na wszelki wielki zachowam sobie takie filmy jak Candyman, Boogeyman i Mgłę, gdybym dorobił się kiedyś niesfornego potomka :P
Tak, ja też sobie coś przypominam z lustrem,coś było, nie pamiętam tytułu ale wiem że go oglądałam i też się bałam,,,,
Tak jak wspomniał Zythaar, z lustrem to może być (prawie na pewno) Candyman - a przynajmniej ja kojarzę tylko Candymana. Swego czasu był to dość straszny film. Pamiętam, jakie emocje wzbudzał wśród rówieśników...
Teraz wiele filmów z tamtych lat bardziej śmieszy niż straszy.