Bardzo spodobał mi się sposób, w jaki przedstawili anioła... Taki bezpłciowy. I to było właśnie świetne ^^
Tilda Swinton istnie stworzona do Tej roli.;]
Ehh, jak ja się ucieszyłem że to kobieta gra tego anioła... Mogłem odetchnąć, nie jestem pedałem. ;D
Diabeł też ciekawie został ukazany, trochę jak Mefistofeles w "Fauście" Goethe-go. Chociaż czyni zło faktycznie nieraz sprawi dobro, no i pokazuje, że bez czystego zła, jakim jest Szatan , nie istniałoby czyste dobro, czyli Bóg.