John Constantine wrócił z piekła. Urodził się z niechcianym darem, potrafi z łatwością rozpoznawać potomstwo aniołów i demonów, kroczące po ziemi w osłonie ludzkiego ciała. Niesamowite, kryształowo wyraźne wizje pchnęły Constantina (KEANU REEVES) ku samobójstwu. Niestety, próba się nie udała. Odratowany wbrew swej woli ponownie znajduje się w świecie żywych. Na zawsze naznaczony jest już piętnem samobójcy, przemierza ziemskie granice pomiędzy piekłem a niebem, mając próżną nadzieję, że uda mu się uzyskać zbawienie, odsyłając diabelski pomiot tam, skąd przybywa – z powrotem w ochtłań. Constantine nie jest jednak jakimś świętym. Rozczarowany światem, w sporze z zaświatami, mocno pije, ostro żyje, zaśmiewa się do łez z samej idei bohaterstwa. Constantine będzie walczył o twoją duszę, ale nie potrzebuje ani podziwu, ani podziękowań – a już na pewno nie chce współczucia... Chce jedynie wytchnienia. Kiedy zdesperowana i sceptyczna detektyw policyjna (RACHEL WEISZ jako Angela Dodson) nakłania go do pomocy w sprawie zagadkowej śmierci jej bliźniaczej siostry (w tej roli także Weisz), śledztwo wiedzie wprost do świata demonów i aniołów, istniejącego tuż obok z pozoru całkowicie normalnego Los Angeles. Para bohaterów, biorąca udział w serii katastroficznych wydarzeń rodem nie z tego świata, zbliża się do siebie i za wszelką cenę usiłuje odnaleźć ukojenie.
O filmie
“A co, gdybym powiedział ci, że Bóg i diabeł założyli się, a stawką w ich grze są dusze wszystkich ludzi?” – John Constantine Wyobraź sobie, że życie na ziemi istnieje w stanie swoistego zawieszenia, równowagi pomiędzy dobrem i złem, skrupulatnie przestrzeganej od wieków. Ludzi sami dokonują wyborów, a czyniąc to, przypieczętowują swe losy – niektórzy trafiają do nieba, inni idą do piekła. Częścią tego układu, w którym stawką są dusze ludzi, jest umowa, wedle której ani Bóg, ani diabeł nie mogą bezpośrednio kontaktować się z ludźmi. Człowiek ma wolną wolę, ale stronom układu wolno wywierać na niego wpływ jedynie za pośrednictwem swoich agentów. Nie są to ani w pełni anioły, ani do końca demony, to przywiązane do ziemskiego padołu marionetki w rękach swych władców, można je określić mianem mieszańców. – Przypuśćmy, że ktoś za życia był bardzo dobry albo bardzo zły. Taka dusza dostaje nowe ciało i zadanie – wyjaśnia John Constantine, człowiek, który – dosłownie – trafił do piekła i z niego powrócił. W swych niebudzących podejrzeń ciałach mieszańcy bez przeszkód wtapiają się w tłum, wypełniając swe misje. Jeżdżą samochodami, pracują, nawiązują kontakty z innymi ludźmi, nikt nie wie, że nie są normalnymi ludźmi. – Wyglądają tak samo jak my – mówi reżyser Constantine Francis Lawrence. – Ktoś może mieszkać z nimi przez ścianę, taka istota może być mężem lub żoną, można mieć ją za przyjaciela i nie mieć pojęcia o jej prawdziwej naturze. Ale John Constantine ich widzi. Od dziecka posiada tę unikatową zdolność – on sam nazywa ją przekleństwem – potrafi rozpoznawać te istoty, widzi je takimi, jakimi są naprawdę, pod wrażliwą ludzką skórą, pozbawione otoczki człowieczeństwa. Widzi ich prawdziwe twarze, piękne lub demoniczne. W młodości te wizje, których nikt nie potrafił pojąć, pchnęły go do samobójstwa. Constantine miał nadzieję, że zyska w ten sposób spokój, lecz zamiast tego na dwie minuty, do czasu reanimacji i powrotu w świat żywych, trafił do piekła, w otchłań koszmaru niemożliwego do wyobrażenia… Od tej chwili wie, jaki los czeka go, gdy dobiegnie końca jego ziemskie życie. Rozpaczliwie próbuje zmienić swoje przeznaczenie. Kiedy stwierdził, że tradycyjna droga do zbawienia jest dla niego zamknięta, próbuje zdobyć sobie miejsce w niebie walcząc z diabelskim pomiotem na ziemi. Jest ekspertem demonologii, znawcą czarnej magii, doskonałym oszustem, gdy jest mu to potrzebne. Jako broni używa świętych relikwi, a także rozumu, pięści i wszystkiego, co okazuje się pomocne w odsyłaniu w otchłań niezliczonych demonów… w kawałkach. Żaden jednak z niego bohater. Nie kierują nim żadne wyższe cele, walczy ze złem jedynie po to, by otworzyły się dla niego niebiańskie wrota. Kiedy wysiłki te nie przynoszą skutku, Constantine robi się coraz bardziej cyniczny. Keanu Reeves zgodził się przyjąć propozycję zagrania Constantine’a częściowo z powodu zgorzkniałego podejścia do życia i dziwnych doświadczeń, będących udziałem bohatera. – To jeden z najlepszych scenariuszy, jakie czytałem – mówi aktor. – Jest w nim dowcip, inteligencja, żywotność, bardzo podoba mi się w nim też to, że nic nie jest oczywiste. Jest w nim tajemnica i są sprzeczności. Sam Constantine jest głęboko moralny, niemniej jednak jego etyka pozostawia sporo do życzenia. Próbuje naprawić zło, jakie dzieje się na ziemi, ale robi to w sposób nie zawsze przyjemny. To antybohater, jakiego nie widziałem nigdy wcześniej. ysłannicy niebios i piekieł swoją obecnością bezustannie torturują egzorcystę-renegata. Anielska Gabriel (TILDA SWINTON), wysłannik Boga na Ziemi, sprawująca pieczę nad kluczami do Królestwa Niebios, bezustannie odmawia Constantine zbawienia, którego ten tak bardzo oczekuje. Gabriel nie porusza prywatna wojna Constantine’a, jest bowiem świadoma samolubnych powodów, dla których toczy się ta walka. Gabriel raz po raz powtarza – i nie robi tego w przyjemny sposób – że nie sposób kupić sobie wejścia do Nieba. Tymczasem wysłannik Szatana, Balthazar (GAVIN ROSSDALE), drwi z daremnych prób Constantine’a i przypomina mu, że jego ziemskie dni są już policzone. Kiedy dowiaduje się, że u Constantine’a zdiagnozowano właśnie raka płuc, Balthazar nie posiada się ze szczęścia. Wśród nielicznych sojuszników Constantine’a jest Chaz (SHIA LaBEOUF), jego wierny kierowca, mający nadzieję zostać jego uczniem. Zafascynowany tym, co dostrzega ze świata Constantine’a z bezpiecznego dystansu, swój brak doświadczenia nadrabia encyklopedyczną wiedzą na temat religii i zjawisk paranormalnych. Nie może się doczekać dnia, w którym jego przyjaciel poprosi go o pomoc. Dawny towarzysz Constantine’a, Midnite (DJIMON HOUNSOU) mógłby okazać się znacznie cenniejszym pomocnikiem, gdyby nie fakt, że Constantine praktycznie zerwał z nim wszystkie kontakty. Midnite był niegdyś szamanem, leczącym za pomocą wiary, ale obecnie ogłosił neutralność, a w jego nocnym klubie spotykają się mieszańcy obu stron. W rzeczywistości Midnite jest lojalny jedynie wobec siebie. Ostrzega Constantine’a, by nie zakłócał równowagi. Mimo to walka trwa. To jedyne, co Constantine potrafi robić. Wojna stała się jego życiem. Stary przyjaciel, ojciec Hennessy (PRUITT TAYLOR VINCE), znużony kapłan, którego najlepsze dni już dawno minęły, wzywa Constantine’a na miejsce kolejnego demonicznego opętania. Bohater przygotowuje się do odprawienia egzorcyzmów. Tym razem w piekielne szpony trafiła mała dziewczynka. Constantinowi wydaje się początkowo, że to kolejne egzorcyzmy, jakich odprawił już wiele, nagle czuje jednak coś innego, nietypowego. Ku jego zdziwieniu i rosnącemu przerażeniu, demon znajdujący się w ciele dziecka walczy nie o jego szczupłe ciało, lecz o wyrwanie się i wkroczenie do fizycznego świata, co jest oczywistym pogwałceniem odwiecznej zasady równowagi. Nie można do tego dopuścić. Lecz to zaledwie pierwsze z kilku niepokojących wydarzeń. W drodze do domu, gdy przemierza mroczne ulice przedmieść Los Angeles, Constantine zostaje zaatakowany przez demona – nie przez mieszańca, lecz przez prawdziwego demona, otwarcie manifestującego swą obecność na ziemi, tak, jakby miał do tego pełne prawo. Kiedy siedzi później, rozmyślając nad znaczeniem tych przerażających wydarzeń, kontaktuje się z nim pracująca w policji Angela Dodson (RACHEL WEISZ), rozpaczliwie poszukująca rozwiązania tajemniczego samobójstwa siostry bliźniaczki Isabel. Wychowana w przeświadczeniu, że samobójstwo jest grzechem, Angela nie przyjmuje do wiadomości, że jej siostra sama targnęła się na swoje życie, choć zapis systemu ochrony szpitala psychiatrycznego, którego pacjentką była Isabel, pokazuje ją w trakcie skoku z dachu. Angela słyszała o Constantine, wie o jego powiązaniach z dziwnymi, niedającymi się wytłumaczyć w racjonalny sposób wydarzeniami w mieście. Odszukuje go wbrew samej sobie, ma nadzieję, że uda mu się wyjaśnić zagadkę śmierci jej siostry. Constantine w najmniejszym stopniu nie jest jednak zainteresowany udzieleniem jej pomocy. Wyjaśnia to Reeves – Ma własne kłopoty. Właśnie stwierdzono u niego raka płuc. Wie, że z powodu próby samobójstwa trafi do piekła. Swego własnego piekła. Szuka sposobu, dzięki któremu mógłby tego uniknąć. Zajęty własnymi problemami, Constantine początkowo odrzuca prośbę policjantki – zmienia jednak zdanie, gdy zauważa, że odchodzącą Angelę śledzi piekielny demon. Nie wie, dlaczego i z jakiego powodu, ale jest przeświadczony, że Angela jest kluczem, dzięki której możliwe stanie się wyjaśnienie zagadkowej aktywności piekielnych stworów. Constantine jest pewny tylko jednego: odwieczna równowaga jest zachwiana. Szykuje się coś naprawdę poważnego.
Realizacja
Główną rolę w przejściu Johna Constantine’a z kart komiksów „Hellblazer” wydawnictwa DC Comics/Vertigo na ekran kinowy odegrała producentka Lauren Shuler Donner. Od ponad 20 lat pracuje ona w przemyśle filmowym, w jej dorobku znajdują się filmy takie jak Uwolnić orkę, Masz wiadomość, czy też niedawne przeboje, filmy X-Men i X2. Wszystkie te filmy łączą nadzwyczajni bohaterowie i określony styl. W dramatycznej historii komiksowego bohatera producentka dostrzegła znakomity materiał na film. – Jego historia jest nadzwyczajna – mówi. – Jest inteligentna, budzi dreszcz strachu, ma dobrą fabułę, w jej centrum tkwi antybohater. Z tego wszystkiego można zrobić film, w którym wydarzyć się może dosłownie wszystko. Po przedstawieniu pomysłu firmie Warner Bros. Pictures, dla której wyprodukowała wcześniej kilka wysokobudżetowych filmów, takich jak dramat Olivera Stone’a Męska gra czy komedia romantyczna Dave, producentka skupiła się na scenariuszu. Zadanie napisania scenariusza zleciła Kevinowi Brodbinowi (scenarzyście The Mindhunters) i producentowi Michaelowi Uslanowi. Uslan wraz ze swym wspólnikiem, Benjaminem Melnikerem, objął także stanowisko producenta Constantine. Obaj znani są z długoletniej współpracy z wydawnictwem DC Comics, to między innymi dzięki im staraniom na ekrany kin trafiły filmy z Batmanem. Brodbin jest fanem oryginalnego komiksu (najdłużej publikowanego serialu komiksowego wydawnictwa Vertigo, ukazało się łącznie ponad 200 odcinków komiksu i 15 komiksów o dużej objętości). Od dawna chciał napisać scenariusz, w którym opowiedziałby historię Constantine’a, postawione przed nim zadanie potraktował niezwykle poważnie. – Szczególną uwagę poświęcałem temu, by nasz scenariusz był zgodny z komiksową historią postaci. – Już wcześniej wszyscy filmowcy zgodzili się, że scenariusz filmu będzie mocno osadzony w wydarzeniach znanych fanom tej serii. Wkrótce do zespołu piszącego skrypt dołączył Frank Cappello. Nieco później do grona osób pracujących nad filmem dołączył producent i scenarzysta Akiva Goldsman. Widzowie na całym świecie podziwiali zrealizowane według jego scenariusza filmy Klient i Piękny umysł. Goldsman jest laureatem licznych nagród i wyróżnień, uhonorowano go, między innymi, Oskarem, Złotym Globem i nominacją do nagrody BAFTA. Jego pojawienie się w zespole wzbudziło powszechne zadowolenie, wiadomo bowiem, że Goldsman pracuje jedynie nad najlepszymi scenariuszami. – Nie potrafię pracować nad jakimś projektem, jeśli mnie nie bawi, nie jest atrakcyjny intelektualnie, kiedy mnie nie porusza – przyznaje Goldsman. - Constantine opowiada o czymś, co zawsze mnie fascynowało, o temacie, który poruszałem w swoich wcześniejszych scenariuszach. Mówi o świecie poza światem, o tym, co może istnieć, a czego nie widzimy. Osobowość i poglądy na świat Johna Constantine’a sprawiają, że jest to postać bardzo atrakcyjna z czysto fabularnego punktu widzenia. Przez większość swojego życia kieruje nim jedno pragnienie. – W tej postaci kocham to, że klęska jest wpisana w jej działanie, uwielbiam to, że się nie poddaje, że wciąż próbuje znaleźć dla siebie jakieś wyjście – mówi Lorenzo di Bonaventura, dla którego praca nad filmem Constantine była debiutem w roli producenta niezależnego, choć wcześniej wyprodukował imponującą liczbę filmów jako szef produkcji Warner Bros. Pictures. – Nie chodzi tu o niezłomnego ducha jakiegoś bohatera. Tu chodzi o niezłomnego ducha człowieka, który wie, że jest skazany na porażkę, lecz mimo to stara się, jak tylko może. - Mamy tu kogoś, kto kroczy po granicy między dwoma stronami, po granicy między światłem i ciemnością – głównego bohatera opisuje Shuler Donner. – Nie jest zły. Jedyne życie, jakie odebrał, należało w końcu do niego. Ale nie jest także dobry. Osobiście uważam, że ma bardzo ciężkie życie, jest jednak na tyle inteligentny, by móc się z tego wyśmiewać. Zresztą to głównie z tego powodu widzieliśmy w tej roli Keanu Reevesa, wiedzieliśmy, że zdoła to pokazać. Potrafi przekazać tę dwoistość bohatera, pokazać nam złożoność Constantine’a. - Walczy z systemem – dodaje Erwin Stoff, producent Constantine i wieloletni współpracownik Reevesa. - John Constantine z pewnością nie chce trafić do piekła, ale głęboko wierzy, że o jego przyszłości powinny zadecydować jego działania, a nie sztywne trzymanie się zasad. To facet, który nade wszystko, nie znosi niesprawiedliwości i hipokryzji, jakich jest świadkiem co dnia. Nie cierpi także sytuacji, w jakiej się znalazł. To właśnie te doświadczenia zahartowały go i stworzyły z niego tego, kim jest. Stoffowi na tyle podobał się scenariusz Constantine, że posłał go Reevesowi, gdy aktor pracował w Sydney na planie filmu Matrix Rewolucje. Jego instynkt okazał się niezawodny. – Zakochał się w tej postaci – przypomina sobie Stoff. – Podobało mu się to, że choć w filmie może być wiele scen akcji, pełnych efektów specjalnych, w jego centrum pozostawał człowiek zmagający się z kłamstwem, z poczuciem dobra i zła, z tym, co niewłaściwe na świecie. Dodaje Melniker – To unikatowy bohater, wymykający się opisom. Jest w nim wiele tajemnic. Kogoś takiego spotyka się rzadko, ludzie raczej nie powiedzą, że to już widzieli. Uslan, którego zainteresowanie komiksami przerodziło się we wczesnych latach jego kariery zawodowej w pracę w przemyśle wydawniczym, a którego wyrazem jest obecnie olbrzymia kolekcja komiksów, jest przekonany, że znajomość rysunkowego pierwowzoru nie jest konieczna do zrozumienia ekranowej historii. Doskonale zna pierwowzór komiksowy, śledzi jego poczynania od samego początku, Uslan uważa, że film idealnie oddaje esencję tego, co najważniejsze w komiksie: nastrój, klimat i punkt widzenia. Mówi - Jednym z najciekawszych aspektów całej opowieści jest to, że jej bohaterowie nie są ani czarni, ani biali. Ku naszemu przerażeniu, z tej historii dowiadujemy się, że w życiu wszystko jest szare. Niezależnie od tego, jak ktoś wygląda, pod przyjemną otoczką może skrywać się demon. Kiedy ktoś klepie cię po ramieniu, nigdy nie jesteś pewien, co zobaczysz, kiedy się odwrócisz.
Wybór reżysera
Francis Lawrence, znany z wyreżyserowania kilku nagrodzonych licznymi nagrodami wideoklipów muzycznych uznanych wykonawców, jest znany w środowisku filmowym z umiejętności rozpoznawania najbardziej istotnych elementów fabuły i stopniowego obudowywania ich kolejnymi wydarzeniami. Reżyser jest także miłośnikiem filmu noir. Mówi = Do całego projektu przyciągnęła mnie postać antybohatera, Johna Constantine’a, i nastrój opowieści. Świat pokazany w tym scenariuszu jest ciekawy, a sama fabuła rozwija się w całkowicie nieprzewidywalnym kierunku. Zaintrygowany Lawrence zatopił się w materiałach źródłowych, zaczął studiować powstałe już szkice, rozmyślać nad pomysłami. Przedstawił je zespołowi produkcyjnemu w czasie, gdy zaczęto poszukiwania reżysera. Reakcja przeszła jego najśmielsze oczekiwania. - Gdybym mógł wymyślić jedno kłamstwo, które mógłbym mówić przez resztę mojej kariery, powiedziałbym, że to ja i tylko ja osobiście zadecydowałem o zatrudnieniu Francisa – śmieje się Goldsman. – Ten facet ma coś w sobie – jest niewiarygodnie dobrym reżyserem. Wbrew oczekiwaniom producentów, wynikających z poprzednich dokonań Lawrence’a, reżyser nie podszedł do materiału z wizualnego punktu widzenia. – Jego talent do wizualizacji opowieści jest widoczny w nakręconych przez niego teledyskach, ale w trakcie naszego pierwszego, dwugodzinnego spotkania, gdy bez przerwy mówił o scenariuszu i postaciach z filmu, ani razu nie poruszył tego, jak wyglądają – przypomina sobie di Bonaventura. – Zazwyczaj gdy za realizację filmu fabularnego biorą się reżyserzy pracujący wcześniej nad wideoklipami lub reklamami, bardzo dużą uwagę przywiązują do wizualnej strony filmu, ponieważ ma ona bardzo duże znaczenie w ich wcześniejszej pracy. Właśnie dlatego zwróciłem uwagę na to, co mówi Lawrence. Po 13 latach pracy w studio spodziewałem się czegoś całkowicie odmiennego. Byliśmy pod wrażeniem tego, jak doskonale interpretuje fundamentalne dla opowieści sceny filmu. Jeśli chodzi o stronę wizualną, Lawrence był doskonale przygotowany. – Na nasze spotkania Francis przychodził ze swoimi szkicami. W naszym biznesie oznacza to, oczywiście, że zamiast zjawiać się w garniturze i pod krawatem, z cv w teczce, przychodzi się w dżinsach i podkoszulku, za to z 25 szkicami piekła – mówi Goldsman. – Od razu kupił mnie swoim pomysłem, że w naszym świecie istnieje koło siebie i piekło, i niebo. Kiedy odchodzi się z tego świata, trafia się do takiego samego pokoju, w którym się umarło, tyle że albo w otchłani, albo w raju. To był doskonały pomysł, dał nam całkowicie nowe możliwości, idealnie wyraził się w nim charakter filmu, jego przesłanie. Lawrence chciał pokazać krajobraz piekła w nowy sposób. – Przypomniałem sobie w jaki sposób otchłań przedstawiana jest w sztuce, jak malowali ją Bruegel i Bosch, jak często pokazuje się ją jako oleiście czarną pustkę. To nie są obrazy, które mogą przemówić w filmie. Brak w nich punktu odniesienia. Chciałem, by w mojej wizji piekło było rozpoznawalne. Kiedy więc Constantine jest w mieszkaniu Angeli i na chwilę przechodzi do piekła, znajduje się w diabelskiej wersji tego mieszkania, kiedy wychodzi na ulicę, to piekielna wersja ulicy Los Angeles. Dzięki temu ludzi widzą na filmie otoczenie, jakie znają, jakie mogą zobaczyć każdego dnia. Dokładnie opisał rozmaite demony i duchy, jakie występują w opowieści i przekazał swoje sugestie na temat aktorów, których widziałby w poszczególnych rolach. – Ciekawe, że olbrzymia liczba rzeczy, o których mówił w trakcie naszego pierwszego spotkania, rzeczywiście znalazła się w filmie – dodaje Stoff. Gotowość reżysera do pokazania wielu rzeczy w nowy lub w nietypowy sposób doskonale współgrała z opowieścią, w której nikt i nic nie jest czarne lub białe, której bohaterowie zrywają ze stereotypami: twarda policjantka szuka pomocy u eksperta zajmującego się parapsychologią, anioł będący przedstawicielem Boga na Ziemi prowadzi własną politykę, ksiądz nie może dokonać egzorcyzmów, a właściciel nocnego klubu otwiera jego podwoje dla przedstawicieli obu zwaśnionych stron…. W centrum jest jeszcze postać bohatera, który nie chce być żadnym herosem. Mówi o tym scenarzysta Frank Cappello: - Mamy tu faceta, który ma problemy z Bogiem. Nienawidzi diabła. Walczy z najbardziej potwornymi demonami, ale nie potrafi dać sobie rady ze swoimi nałogami, takimi jak palenie, co – całkiem dosłownie – zabija go. To ktoś, kto próbuje uratować samego siebie, a nie świat. - To nie jest film, w którym wszystko jest ładnie wyjaśnione – mówi Goldsman. – Nie próbowaliśmy podsuwać widzom gotowych rozwiązań, zamiast tego daliśmy im coś, nad czym mogą się zastanawiać. Swoją opinię dodaje di Bonaventura: - Równie ważne jest, że nie próbujemy nikogo do niczego przekonywać. Ten film jest z jednej strony nieskomplikowaną rozrywką, z drugiej, jeśli ktoś chce się nad nim zastanowić, to materiał do dyskusji na tematy filozoficzne. Ale pozwólcie, że najpierw was przerazimy, dopiero potem szukajcie odpowiedzi na zadane przez nas pytania.
Dobór obsady
W głównej roli antybohatera Johna Constantine’a występuje Keanu Reeves. Aktor odegrał dużą rolę w stworzeniu ekranowej postaci, mówi o tym Goldsman. – Tak bardzo identyfikował się z tą postacią w trakcie przygotowywania do realizacji i prób, że wiele z kwestii, jakie wypowiada bohater w filmie wymyślił Reeves. Dla wszystkich było jasne, że ta rola mu bardzo odpowiada. - Reżyser Lawrence mówi na temat postaci głównego bohatera – Zauważcie, jak doskonale Keanu pokazuje mrok w duszy tej postaci, jak widoczna jest mroczna strona natury bohatera. Sarkazm jest naturalny, dowcip niewymuszony, za ich pomocą Constantine opisuje swój świat. Po prostu musicie zobaczyć, jak nawiedzone jest jego życie. W przypadku Constantine’a paranormalne jest całkowicie normalne, co nie może pozostać bez wpływu na jego stosunek do rzeczywistości. Znakomicie zagrał to Reeves. – W przypadku Constantine’a nastawienie do świata to jego cecha charakterystyczna – mówi di Bonaventura. – Można to nazwać fatalizmem lub ironią, brakiem złudzeń, nie sposób jednak tego nie zauważyć. Dodaje Reeves - Constantine doskonale wie, jak naprawdę wygląda świat i wcale mu się to nie podoba. Oczywiście, najlepiej wychodzi mu to, czego wcale nie chce robić, czyli walka z demonami. Jasne, jest całkiem dumny ze swoich dokonań, co zresztą jedynie wzmacnia jego cynizm. Stoff zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt tej strony osobowości bohatera – Często okazuje się, że najbardziej cyniczni są ci, którzy niegdyś byli pełni romantyzmu i wzniosłych idei, które legły w gruzach w starciu z rzeczywistością. Constantine jest także zadziwiająco niegrzeczny i nietowarzyski, co jedynie zwiększyło – w opinii Reevesa - przyjemność z wcielenia się w tą postać. Opisując scenę, w której odmawia pomocy Angeli, aktor mówi – Nie ma ochoty rozmawiać. Nie lubi bliżej kogoś poznawać, bo takie osoby zazwyczaj szybko giną, woli więc trzymać się na dystans. – Obraz ten kłóci się nieco z późniejszymi wydarzeniami, gdy Constantine dostrzega demona, śledzącego odchodzącą Angelę i rusza jej na ratunek. Reeves uważa, że tego rodzaju zmiana nastroju jest typowa dla granej przez niego postaci. – Czy jego pomoc nie jest wyłącznie altruistyczna? – Okazuje się bowiem, że Constantine podejrzewa, że kobieta, którą uratował, jest w jakiś sposób związana z niedawnymi demonicznymi manifestacjami. Uważa, że dzięki niej uda mu się rozwiązać tę zagadkę. Czy pomaga Angeli dlatego, że ma problemy, tak jak pomagalibyśmy jej my, czy też wyłącznie z chęci uratowania samego siebie? - John Constantine to najbardziej niezwykły bohater, jakiego znam – stwierdza Brodbin. – Nie robi niczego, by okazać się miłym facetem, czy żeby zgrywać bohatera. Nie obchodzą go ludzie, i tak sprowadzają na niego jedynie ból. Gdyby mógł, całkowicie odżegnałby się od tego, co sprawia, że jest łowcą demonów. - Z całą pewnością jest bohaterem – mówi Goldsman. – Ale za diabła nie chce się do tego przyznać przed samym sobą. W roli osoby będącej katalizatorem wydarzeń, detektyw Angeli Dodson, występuje Rachel Weisz (Wróg u bram, Ława przysięgłych, Mumia). Lawrence wyjaśnia pewne aspekty tej postaci: - Potrzebowaliśmy kogoś, kto byłby wiarygodny w roli funkcjonariusza policji, a potem okazał się potężnym medium. Kogoś, kto byłby twardy, sprytny i wiarygodnie pokazał, że dysponuje mocami, o których istnieniu nie wie nawet on sam. Przygotowując się do roli, Weisz spotkała się kilkakrotnie z funkcjonariuszami policji, którzy nauczyli ją obchodzenia się z bronią i poruszania w sposób praktykowany przez przedstawicieli prawa. Spotkała się także z medium mieszkającym w Los Angeles. - Angela przechodzi w filmie poważną przemianę, początkowo cynicznie traktuje wszystkie opowieści o zaświatach, stopniowo dostrzega jednak drugi świat, a wraz z tym budzą się jej ukryte moce, które tłumi w sobie od wczesnego dzieciństwa. To bardzo interesująca przemiana z aktorskiego punktu widzenia – mówi Weisz. Weisz wcieliła się także w postać nieszczęśliwej bliźniaczej siostry Angeli, Isabel. Aktorka zauważa, że do rozwiązania zagadki siostry Angelę w dużym stopniu pcha poczucie winy. – Obie siostry w dzieciństwie ujawniły silne talenty psychiczne, ale podczas gdy Isabel mówiła o swoich wizjach i ponosiła karę z rąk religijnych rodziców, Angela zwalczała swe moce, i dzięki temu uniknęła losu siostry, która trafiła do zakładu psychiatrycznego. Teraz przychodzi jej za to zapłacić – nie tylko poczuciem wielkiej winy, ale także świadomością tego, że tłamsiła dużą część swojej osobowości, że żyła niepełna. Zwracając uwagę na doskonałą współpracę, jaka cechowała pracę Weisz i Reevesa na planie, którzy wcześniej spotkali się na planie filmu Reakcja łańcuchowa z 1996 roku, Lawrence zauważa, że: - W filmie jest kilka scen z udziałem Rachel i Keanu, które są pełne napięcia i emocji. – Mówi o tym Shuler Donner: - Mamy tu dwójkę ludzi, którzy poświęcili swoje życia na walkę ze złem, ona w granicach prawa, on na swój własny sposób. Całkiem naturalne, że się przyciągają. Wydaje mi się, że tak naprawdę są do siebie bardzo podobnie, zresztą świetnie się rozumieją. W pobliżu Constantine’a niemal cały czas kręci się Chaz, w którego wcielił się Shia LaBeouf. Pomocnik, kierowca, przyjaciel – początki ich przyjaźni nie są pokazane na filmie. Chaz jest jednak wiernym, choć coraz bardziej niecierpliwym przyjacielem. Nie ma żadnych specjalnych zdolności, nie posiada specjalnego daru Constantine’a. nadrabia to jednak gruntownym przygotowaniem teoretycznym i entuzjazmem. Jest zafascynowany działalnością Constantine’a, cały swój wolny czas poświęca na gromadzenie informacji na temat religii i historii, mając nadzieję, że któregoś dnia jego wiedza przyda się i będzie mógł pomóc swemu przyjacielowi w trakcie któregoś zadania. - Chaz jest zafascynowany Constantinem, uwielbia go, chce być nim. To tak jak dzieci marzące o tym, by być Michaelem Jordanem – mówi LaBeouf. - Chaz kocha gadać. Nie jest do końca typem wesołka, ale jest w nim odrobina humoru, mówi odrobinę szybciej niż pozostali ludzie, a kiedy się boi, strach widać na jego twarzy. Oczywiście, ambitny „pan-chcę-ci-pomóc” nie do końca zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa. – Bardzo chce przynależeć do tego świata, który idealizuje w swojej wyobraźni, choć widzi, jak bardzo Constantine nienawidzi tego, co robi – wyjaśnia Lawrence. – Rozpaczliwie pragnie „wejść do zespołu”. W trakcie filmu ma okazję wykazać się i wtedy dociera do niego, że wszystko wygląda zupełnie inaczej, kiedy bierze się w tym bezpośredni udział. - Widzowie sporą część wydarzeń widzą z jego punktu widzenia – kontynuuje reżyser. – W filmie spora część jego bohaterów posiada jakieś moce lub specjalne umiejętności, a Chaz jest jednym z nas, po prostu świadkiem nadzwyczajnych wydarzeń. Goldsman twierdzi, że obsadzenie LaBeoufa w roli Chaza to sprawka Willa Smitha. Smith i LaBeouf wystąpili ostatnio w filmie scence fiction Ja, Robot, którego scenariusz napisał częściowo Goldsman. – Któregoś dnia Will podszedł do mnie i powiedział – Ten dzieciak jest wspaniały. – Zaprosiliśmy go więc na przesłuchanie i okazał się stworzony do tej roli. Wtedy ja okazałem się bardzo sprytny i głośno powiedziałem do reszty ekipy – Ten dzieciak jest wspaniały. W roli Gabriel, anielskiego przedstawiciela Boga na Ziemi, Lawrence postanowił obsadzić aktorkę, która wydaje się wprost stworzona do tej roli - Tildę Swinton. Widzowie znają ją z ról w filmach Orlando i Adaptacja, aktorka otrzymała w 2002 roku nominację do Złotego Globu za rolę w filmie Na samym dnie. Jako byt anielski, nawet w postaci człowieka, Gabriela nie ma płci. Lawrence chciał, by ta postać nie była ani męska, ani żeńska, osiągnął to obsadzając w tej roli kobietę ubraną w typowo męskie ubranie, ale kostium to tylko część roli – kluczowa okazała się gra aktorska. Nie tylko Swinton musiała pokazać bezpłciowość Gabriela, musiała być także istotą potężną, światłą, oddaloną od świata. Nie było to łatwe. - Podobał mi się pomysł dwoistości Gabriela – mówi aktorka. – W czasie, kiedy prowadzono rozmowy ze mną, filmowcy zarzucili już pomysły pokazania tej postaci jako mężczyzny lub kobiety, zdecydowali się ją wypośrodkować. Nasze rozmowy skupiły się na tym, jak to najlepiej pokazać. Oczywiście, nie chciałam wyglądać jak jedna z modelek z teledysku Roberta Palmera. – Mówi Shuler Donner: - Tylda wniosła w tę rolę wiele elegancji i klasy, a także sporo sympatii, co – biorąc pod uwagę charakter jej postaci – nie było łatwe. Constantine określa Gabriela mianem snoba, uważa że jest istotą nieczułą i arogancką. - Ponieważ Gabriel jest ziemskim strażnikiem bram do nieba – wyjaśnia Swinton - jest jedyną istotą, do której Constantine może się bezpośrednio zwrócić o uratowanie go przed piekłem. Jednak za każdym razem, gdy stara się uzyskać wejście do nieba, odpowiedź jest taka sama: nie. Do wkroczenia do Raju konieczna jest wiara, co z góry skazuje Constantine’a na niepowodzenie, ponieważ chodzi o wiarę bez dowodów. Pruitt Taylor Vince gra rolę jednego z nielicznych prawdziwych przyjaciół Constantine’a, Ojca Hennessy’ego. Był on niegdyś silnym, pełnym życia księdzem, teraz to jedynie żołnierz sterany walką pomiędzy dobrem i złem. Odprawianie męczących, długotrwałych egzorcyzmów zleca Constantinowi, samemu brak mu już na to sił. Lata doświadczenia wyczuliły jednak starego kapłana na nienaturalne emanacje. W zamian za pomoc, ksiądz służy Constantinowi jako specyficzny, bardzo wrażliwy system ostrzegawczy, „szurfuje w eterze” w poszukiwaniu oznak demonicznej aktywności i subtelnych zmian równowagi sił. Vince, który otrzymał nagrodę Emmy za rolę zabójcy w miniserialu Murder One: Diary of a Serial Killer, zainteresował się rolą księdza zaraz po przeczytaniu scenariusza, jeszcze zanim dowiedział się, że filmowcy widzieliby go jako odtwórcę tej właśnie postaci. – Lubię takie postacie, osoby z wadami – wyjawia aktor, mając na myśli skłonność do alkoholu, jaką przejawia jego bohater. – Wolę, kiedy moi bohaterowie mają skazy, są mroczni, kiedy coś im się nie wiedzie. Ten opis pasuje, oczywiście, nie tylko do Hennessy’ego, lecz także do Constantine’a – to nie są bohaterowie na białym koniu. Powiedzmy, że siedzą na koniu nie najczystszej krwi. Hennessy był naprawdę dobrym księdzem, ale jest tylko człowiekiem i w końcu łamią go demony, zarówno jego własne, jak i te przychodzące z otchłani. Widział za dużo, nie chce już widzieć tych wszystkich okropieństw, a obrazy widziane przez dno butelki są takie niewyraźne… Kolejny ze znajomych Constantine’a to dawny szaman, uzdrawiacz wiarą, Midnite, w którego postać wcielił się z wielkim stylem nominowany do Oskara i Złotego Globu Djimon Hounsou. Relacje łączące graną przez niego postać z głównym bohaterem filmu można określić jako – w najlepszym razie – napięte. Midnite jest obecnie biznesmenem i kolekcjonerem religijnych reliktów. W prowadzonym przez niego klubie nocnym honorowana jest w pełni zasada równowagi – bywają w nim mieszańce obu stron konfliktu. – To teraz postać całkowicie neutralna, taką drogę wybrał dla siebie – mówi Hounsou. – Ma się jednak wrażenie, że nie do końca zapomniał o swej przeszłości. Kocham tę postać. Za każdym razem, gdy ktoś spotyka Midnite, widzowie dostrzegają – wbrew jego woli - fragmenty jego prawdziwej osobowości, część jego prawdziwych przekonań. To, wobec kogo naprawdę jest lojalny Midnite, jest równie tajemnicze jak jego historia. – Przypuszczam, że jakiś czas temu, może pięć, może dziesięć lat wcześniej, on i Constantine działali wspólnie, ale w chwili, w której zaczyna się nasza opowieść, ich bliska współpraca należy do przeszłości – zastanawia się Lawrence. – Zaistniało jakieś nieporozumienie, i w ich wzajemnych stosunkach daje się zauważyć wzajemny brak zaufania. Hounsou był na szczycie listy aktorów, których reżyser widział w roli Midnite, nawet jeszcze przed pierwszym spotkaniem Lawrence’a i producentów. - Djimon ma niezwykły talent – przyznaje, zwracając uwagę na nominowaną do Oskara rolę tego pochodzącego z Zachodniej Afryki aktora w filmie W Ameryce, a także jego występy w filmach Amistad i Gladiator. – Dzięki niemu Midnite jest silny i tajemniczy, dokładnie taki, jakim powinien być, jednocześnie budzi odrobinę sympatii. Da się go lubić, nawet jeśli do końca nie wiadomo, czego się po nim można spodziewać. Jednym z bywalców klubu Midnite’a jest groźny i przebiegły pół-demon Balthazar, grany z uroczym, dekadenckim wdziękiem przez Gavina Rossdale’a, lidera znanego brytyjskiego zespołu Bush. – Zaczynasz nienawidzić tego faceta w chwili, gdy widzisz go po raz pierwszy – żartuje Lawrence. – Balthazar jest taki czysty i nieskazitelny, taki piękny, całkowite przeciwieństwo tego, jaki jest wewnątrz. Gavin idealnie oddaje niuanse tej postaci, nadał mu pewną odpychającą nutę. Dodaje Shuler Donner – Chcieliśmy, by tę rolę zagrał ktoś, kto doskonale wygląda, kto jest czarujący, a w kim można się jednocześnie dopatrzyć sporej dozy oszustwa i zła. Rossdale’a zafascynował scenariusz, z przyjemnością zgodził się na zaproponowaną mu rolę nie tylko ze względu na fabułę, lecz także – ze względu na kaliber otaczających mnie na planie ludzi, osób, które wyznaczały tam standardy. Piosenkarz mówi o swoich scenach z Keanu Reevesem - Balthazar jest kimś w rodzaju oprawcy Constantine’a, jest jego nemesis, zagrałem go więc jako przeciwieństwo Keanu. Obie te postacie szczerze się nienawidzą. Najtrudniejszą częścią roli okazało się nauczenie firmowej sztuczki Balthazara, specyficznego jednoręcznego żonglowania monetą. Jak mówi gitarzysta, opanowanie tego gestu wymagało wiele czasu. – Po pewnym czasie ręce tracą na zręczności – przyznaje Rossdale, z uśmiechem wspominając jedną ze swoich pierwszych prób na planie, gdy scenariusz wymagał, by żonglował monetą na szczycie klatki schodowej. – Poradziłem, żeby zadbali o spory zapas monet i żeby nikt nie stał na dole, bo z całą pewnością upuszczę sporo monet. W niezbyt dużej, lecz ważnej roli szefa Balthazara, samego Szatana, Lawrence obsadził znanego szwedzkiego aktora Petera Stormara, idealnie pasującego do odgrywanej postaci. - Diabeł tyle razy opisywany był w literaturze i malarstwie, że wszyscy rozpoznajemy go instynktownie – mówi Stormare. – Zazwyczaj ma kopyta, jest owłosiony, ciemny i rogaty. W trakcie pierwszej rozmowy z Francisem powiedziałem, że chcę to zagrać bez specjalnej charakteryzacji; chcę po prostu grać swoją twarzą i pozwolić widzom na użycie wyobraźni. Kiedy Szatan idzie ulicą Los Angeles czy dowolnego innego miasta na świecie, powinien wyglądać tak, jakby mieszkał w sąsiedztwie. Jest w nim może coś dziwnego, widocznego po dokładniejszym przyjrzeniu się, ale na pierwszy rzut oka nie widać niczego niebezpiecznego. Propozycja ta doskonale odpowiadała oczekiwaniom reżysera. – Nigdy wcześniej nie widziałem takiego Szatana, znudzonego, nie okazującego emocji, kogoś w rodzaju Fagana z Olivera Twista – mówiąc krótko, nonszalanckiego – mówi Lawrence. – Nie musi się wściekać, nie musi robić scen, nie musi zwracać na siebie uwagi – jest przecież Szatanem. Kolejnym aktorem, który gra jedną z ról głównych, jest Max Baker, widziany ostatnio w filmie science fiction Simona Wellsa Wehikuł czasu. Tu wcielił się w postać przyjaciela Constantine’a, Beemana, naukowca zajmującego się zdobywaniem rozmaitych artefaktów religijnych, dysponujących mocami leczniczymi, ochronnymi i bojowymi. To on dostarcza Constantine’owi takie przedmioty, jak pasek od płaszcza Mojżesza, żuk z Amityville czy kamienie z drogi do Damaszku. Ponieważ sam nie jest wojownikiem, tylko tak może pomóc swojemu przyjacielowi. – Jest kimś jak Q dla Jamesa Bonda – mówi Lawrence. – Zajmuje się badaniami, dostarcza swemu towarzyszowi narzędzi przydatnych w jego działalności.
Piekło na ziemi
“Niebiosa i piekło są tuż obok, za każdym murem, za każdym oknem, to świat obok świata. A my tkwimy w jego środku.” – John Constantine Zrealizowanie bogatej wizji świata, jaka powstała w umysłach producentów i reżysera, przypadło ekipie produkcyjnej, zespołowi operatorów i specjalistom od komputerowych efektów specjalnych. Całość prac koordynował Francis Lawrence, który z dumą widział, jak wiele z jego pomysłów zamieniało się w plany wielkości całego studia. Świat Johna Constantine’a jest mroczny i ponury. Wizualnie to klasyczny świat filmu noir, miasto nocą, głębokie cienie, światło nielicznych latarni odbijające się w mokrym asfalcie, strzępy mgły wijące się nad chodnikami – tego rodzaju efekty osiąga się za pomocą nietypowych ustawień kamery i właściwego oświetlenia. – Świat w tym filmie – mówi Shuler Donner, - jest piękny, ale twardy. Może wydawać się stylowy, może sprawiać wrażenie, że jest na czymś wzorowany, jest to jednak od początku do końca nasze dzieło. Lawrence spotkał się ze znaną kierownik produkcji Naomi Shohan, która za pracę przy realizacji filmu American Beauty została uhonorowana nominacją do nagrody BAFTA. Reżyser chciał w realistyczny sposób odtworzyć wygląd określonych regionów Los Angeles, „nie Beverly Hills, nie Malibu ale przedmieść”. Jak sam mówi, szczególne wrażenie wywarły na nim naturalnie wyglądające plany w filmie Dzień próby, dzięki którym doszedł do wniosku, że Shohan – naprawdę rozumie Los Angeles, zna ludność tego miasta, wie jak wygląda w biednych dzielnicach. Od chwili naszego spotkania wiedziałem, że to będzie owocna współpraca. – Do ich dwójki dołączyła jeszcze kierownik lokacji, Molly Allen. Wspólnie przemierzali miasto, szukając budynków i miejsc pasujących do wizji reżysera i fabuły filmu. Wśród wybranych lokacji znalazł się nocny klub Hacienda Real Nightclub, mieszczący się w piwnicach budynku Eastern Columbia Building, wybudowanego w latach 30. ubiegłego wieku. Klub okazał się idealnym miejscem do stworzenia w nim baru Midnite’a. Dominującym kolorem wystroju jest czerwień, całości dopełniają drewniane i mosiężne elementy. Inne wybrane miejsce znajduje się na ulicy Street Market pod numerem 5. Wnętrza tego budynku zamieniły się w sklep z alkoholem, w którym odbywa się ostateczna walka Ojca Hannessy’ego i Baltazara. Filmowcy wykorzystali też szpital St. Mary’s znajdujący się na Long Beach, który w filmie występuje pod nazwą Ravenscar, a także budynek kaplicy Angeles Abbey Compton, w filmie gra on rolę biura Midnita, w którym przechowuje on swoje religijne zbiory. Budynek kaplicy powstał w 1923 roku, w jego wnętrzu dominują wymyślne elementy zdobnicze z kutego żelaza i rzeźbionego piaskowca. Zespół pod kierownictwem Shohan wzbogacił to wnętrze posągami, tkaninami, obrazami, obiektami kultu religijnego, starą bronią i zbrojami. Dodane elementy są częścią imponującej kolekcji Midnite’a. Mieszkanie Constantine’a, bardzo długie i wąskie, wybudowano w miejscu, w którym Lawrence pracował już wcześniej, wykorzystano jedno z wnętrz budynku Giant Penny Building na Broadway’u. W trakcie remontu domu wyburzono część ścian działowych, dzięki czemu powstało jedno duże pomieszczenie, oświetlone długim szeregiem okien. Lawrence uważał, że jest to znakomite miejsce na mieszkanie głównego bohatera. Pokazał je Shohan, która dodała kilka elementów, takich jak metalowe rolety w oknach i stojące przy ścianach butelki z wodą święconą, które chronią Constantine’a przed inwazją demonicznych intruzów. W trakcie realizacji filmu wykorzystano także sześć planów znajdujących się w należących do wytwórni studiach. Wybudowano tam szpitalny gabinet hydroterapii, w którym toczy się kilka walk pomiędzy siłami dobra i zła, a także odcinek autostrady 101. Ten ostatni plan budowano ponad osiem tygodni. Shohah mówi o pomyśle reżysera, w którym w równoległych rzeczywistościach istnieją niebiańskie i piekielne wersje każdego miejsca na ziemi: - Wyobrażałam sobie, że przemiana w wersję piekielną będzie katastroficzna, pełna płomieni, wybuchów, dymu, zniszczenia. Na szczęście, doszliśmy do wniosku, że najbardziej piekielnym miejscem, jakie można znaleźć w Los Angeles, jest z pewnością niesławna autostrada 101. Kiedy Constantine próbuje dowiedzieć się, co po śmierci dzieje się z siostrą Angeli, Isabel, musi udać się w podróż do piekła. Ta niebezpieczna wyprawa rozpoczyna się w mieszkaniu Angeli. W chwili, w której przechodzi granicę między światami, pojawia się w wypalonej, zniszczonej wersji mieszkania swojej przyjaciółki. Wychodzi stamtąd na ulicę i autostradę. Wieje silny wiatr, niosący tumany kurzu i popiołu, wokół szaleją pożary. – Mało co równa się widokowi Constantine’a idącego środkiem zniszczonej, piekielnej autostrady 101 - mówi Lawrence. Reżyser nie może sobie odmówić żartu – Prawdę mówiąc, większość mieszkańców miasta uważa, że prawdziwa autostrada jest przedsionkiem piekła. Odcinek drogi szybkiego ruchu został pieczołowicie odtworzony wewnątrz studia wytwórni. Wybudowana autostrada jest niemal dokładnie taka sama jak oryginalna, zmniejszono jedynie szerokość pasm ruchu z dziesięciu do ośmiu stóp, a liczbę pasów ograniczono z czterech do trzech. – Wszystkie barierki, znaki, sygnały świetlne są dokładnie takie same, jak na prawdziwej autostradzie – potwierdza Shohan. – Nawierzchnia jest betonowa, wylaliśmy ją na drewniane formy, betonem są także pokryte klocki rozdzielające niektóre pasy ruchu. Wśród najbardziej rzucających się w oczy detali tego planu jest z całą pewnością 40 samochodów w różnym stadium zniszczenia. Mówi o nich Shohan: - Samochody to wraki, kupione od kolekcjonerów. Zależało nam na konkretnych modelach ze względu na ich kształty. Pocięliśmy je i poskładaliśmy od nowa, dołożyliśmy także części z pianki, by sprawić wrażenie, że w jakiś sposób zmutowały. Pojawiły się zrobione z pianki i drutów stalaktyty, wyglądające jak zrobione ze stopionego metalu, wszystko to pokryliśmy lateksową powłoką, która dzięki odpowiedniej charakteryzacji wyglądała jak pokryta liszajami i wrzodami skóra. Na samym końcu samochody zostały postarzone, pordzewieliśmy je, stały się idealnym przykładem zniszczenia, rozkładu i bezustannej, diabolicznej transformacji. We współpracy z Shohan kierownik ekipy efektów wizualnych, Michale Fink, przeniósł gotowy plan do pamięci komputerów. Kierowany przez niego zespół grafików komputerowych rozbudował nieco wersję cyfrową. Rozbite samochody zostały przemodelowane, mogły teraz zostać zwiane z autostrady przez piekielny wiatr, mogły też rozsypać się ze starości. W otoczeniu tych wraków szalały stworzone w komputerze demony i potępione dusze. Fink w następujący sposób opisuje wygląd planu, do jakiego dążył: - Chciałem uzyskać bardzo surowe miejsce, tak jakby były to ruiny po wybuchu nuklearnym, z tym, że zamiast nanosekund, stan ten miał trwać wiecznie. Fink, który zajmuje się efektami wizualnymi od wczesnych lat osiemdziesiątych, pracował nad wieloma wysokobudżetowymi filmami. Za prace nad filmem Powrót Batmana z 1992 roku nominowano go do Oskara, ostatnio był kierownikiem ekipy efektów wizualnych podczas realizacji filmów X-Men i X 2, współpracował wówczas z producentką Constantine, Lauren Shuler Donner. Craig Hayes, kierownik ekipy efektów wizualnych w pochodzącej z północnej Kalifornii firmie Tippett Studio (Matrix Rewolucje, Człowiek widmo), nadzorował zespół artystów, którzy zastąpili widoczne na prawdziwym planie zielone ekrany planami cyfrowymi. Efekt ten, określany przez Hayesa jako „płynny, dynamiczny efekt przejścia”, polega na nałożeniu obiektów cyfrowych na rzeczywiste. Oprócz tego, jak mówi Hades: - Dodajemy wówczas kurz, śmieci, pokazaliśmy płonące palmy, naszym dziełem jest całe oddalone piekielne L.A. – Oprócz realistycznie ulepszonego i powiększonego otoczenia zrujnowanej autostrady, część ujęć wymagała bowiem pokazania w pełnej skali piekielnej wersji miasta, rozciągającej się we wszystkich kierunkach dookoła głównego bohatera. Widoczne są ujęcia Hollywood, ciągnące się aż do budynku Capitol Records po prawej stronie, z lewej strony w ujęciu widać dalekie przedmieścia. Mówi Fink” – Większość obrazu pozostawiliśmy bez większych zmian, w niektórych miejscach zmieniliśmy jedynie skalę niektórych budowli, by osiągnąć lepszy efekt wizualny. Osobą, która współpracowała najwięcej z Finkiem i Shohan, a także – oczywiście – z reżyserem Francisem Lawrencem, był nagrodzony Oskarem operator Philippe Rousselot (Rzeka życia), mistrz w pokazywaniu nastrojów. Rousselot od ponad 30 lat pracuje w przemyśle filmowym, zarówno w ojczystej Francji, jak i w USA. Ma w swoim dorobku nastrojowy film Wywiad z wampirem z 1994 roku, jak także Duża ryba Tima Burtona. Rousselot znany jest z tego, że lubi wyzwania. – Zawsze staram się pracować nad czymś nowym, odmiennym od moich wcześniejszych prac. Kiedy pojawia się możliwość pracy związanej z jakimś wyzwaniem, z czymś, czego nigdy wcześniej nie robiłem, czuję się bardzo silnie zmotywowany. Rousellot wyjaśnia, że znaczna część kompozycji kadrów i zdjęć do filmu oparta jest na komiksach, na podstawie których powstał Constantine. Mówi operator: - Zdecydowałem się wykorzystać szerokie ujęcia, robione zarówno z wysokiej, jak i niskiej perspektywy, wiele jest także ujęć zrobionych z nietypowego punktu widzenia, co jest częste w komiksach lecz stosunkowo rzadkie w filmach. Uważam, że ten element jest bardzo ważny w przypadku naszego filmu. Jeśli chodzi o światło, eksperymentowaliśmy z kontrastem i kolorami, wykorzystaliśmy mnóstwo ciemnej zieleni i nasyconego pomarańczowego. – Rousellot starał się jednak także, by jego praca nie polegała wyłącznie na kopiowaniu stylu komiksowego, w trakcie zdjęć inspirację czerpał także z bogatego zbioru zdjęć z Kuby, podsuniętych mu przez Lawrence’a. – Niemożliwe jest przeniesienie na ekran nieruchomych stron komiksu, my staraliśmy się raczej oddać ogólnego ducha opowieści rysunkowych. – Równie subtelne są jego zdjęcia piekła i niebios. – W tym przypadku starałem się unikać ogranych ujęć ze światłem i ciemnością – mówi operator. W większości wypadków Rousselot decydował się na wykorzystanie naturalnego światła, kierował się wskazówką Lawrence’a, który chciał utrzymać światło „możliwie naturalne i proste”. Oczywiście, naturalne nie oznacza, że na planie nie korzystano ze sztucznego oświetlenia. Mnóstwo reflektorów wykorzystano choćby w scenie pobytu Constantine’a w piekle. Na rusztowaniu pod dachem studia 21 zamontowano wówczas ponad 60 źródeł światła, umocowanych tak, by mogły swobodnie poruszać się wraz z podmuchami wiatru, wytworzonego przez siedem olbrzymich wentylatorów przemysłowych, umiejscowionych po jednej stronie planu. Ich nieregularne ruchy dodały całej scenie znacznego dramatyzmu. W trakcie licznych zbliżeń głównego bohatera, Rousselot oświetlał twarz Keanu Reevesa specjalnym chińskim lampionem – dzięki temu niezwykłemu oświetleniu scena nabierała niezwykłego charakteru, dokładnie takiego, o jaki chodziło operatorowi. Najtrudniejszym zadaniem z punktu widzenia Rousselota była z pewnością scena w łazience, w której Constantine przytrzymuje Rachel Weisz, czyli Angelę, pod wodą, by ułatwić jej chwilowe wejście do zaświatów. – Chcieliśmy pokazać tę scenę z punktu widzenia zanurzonej Angeli, gdy otwiera oczy i patrzy w górę. Jednak w pomieszczeniu nie było zbyt wiele miejsca, musieliśmy więc kręcić przez lustro – mówi operator. – Niosło to ze sobą dodatkowe problemy, bo w takim wypadku zawsze trzeba brać pod uwagę ewentualne odbicia. Sama scena była już i tak wystarczająco skomplikowana z powodu wody, która nie tylko odbija to, co dzieje się wokół, ale ma też tendencję do pokazywania sztucznych źródeł światła.
Demony, mieszańce i ludożercy
“Kiedy byłem dzieckiem, widziałem różne rzeczy. Rzeczy, których ludzie nie powinni widzieć.” – John Constantine Świat widziany oczami Johna Constantine’a jest pełen rozmaitych demonicznych mieszańców, żyjących w ciałach swych ludzkich nosicieli, spokojnych o to, że ich prawdziwa natura nie zostanie nigdy wykryta. Ich przerażające oblicza zakryte są cienką maską ludzkiej twarzy, którą zresztą mogą dowolnie przekształcać. W Otchłani demony i duszożercy przemierzają spustoszony krajobraz piekła. Duszożercy to rodzaj potępieńców, w filmie pokazani jako bezmyślne, pozbawione duszy i wzroku stwory, które dzięki znakomitemu węchowi polują na nowoprzybyłe dusze. Ich wygląd został zainspirowany zdjęciami ciał, którym w trakcie sekcji usunięto mózgi. - To zapadający w pamięć widok – mówi Lawrence. – Zastanawiając się nad wyglądem duszożerców próbowałem nadać im pewne ludzkie cechy, ponieważ to nie są do końca monstra, kiedyś byli to ludzie. Teraz nie mają dusz, nie mają mózgów, nie mają oczu. Mają jedynie usta i małe, wykręcone ciała, bezustannie czołgają się w poszukiwaniu pożywienia. W filmie widać setki duszożerców, wszystkie powstały na podstawie jednego manekina, stworzonego w znanym studiu efektów specjalnych Stan Winston Studios pod kierunkiem Johna Rosengranta (Terminator 3: Bunt maszyn), odpowiadającego za wygląd piekielnych stworów. Rosengrant oparł się na szkicach autorstwa Lawrence’a, Naomi Shohan i dyrektora artystycznego firmy Stan Winston Studios Aarona Simmsa. Piekielny duszożerca powstał początkowo w pamięci komputera. Później, jak mówi Rosengrant: - Zrobiliśmy tradycyjną formę, którą zdjęliśmy z wyrzeźbionej w tradycyjny sposób figury potwora. Odlaliśmy następnie gumową powłokę, która otoczyła mechaniczny szkielet manekina. Dzięki zainstalowanym wewnątrz istoty silnikom i przekładniom, mogliśmy poruszać jej głową. Pozostało nam tylko pokryć ją warstwą silikonowej skóry. – Gotowy manekin obsługiwany był przez zespół siedmiu techników, poruszających poszczególnymi częściami stwora za pomocą manipulatorów przekazujących sygnały kablem o długości 4 metrów. Rosengrant wskazuje na obrzydliwą kukłę i zwraca uwagę na mechanizm, dzięki któremu widz ma wrażenie, że istota oddycha. Mówi z prawdziwie ojcowską dumą – Okropieństwo, prawda?? Gotowy model pojawił się w filmie w scenach zbliżeń, inne, mniej szczegółowe kukły wykorzystano w scenach zbiorowych. – Zeskanowaliśmy je, by utworzyć komputerowe repliki, a następnie pokryliśmy je teksturami skóry i wprawiliśmy w ruch, skakały przez samochody, biegły, wiły się na ziemi. Jest taka scena w filmie, w którym w powietrzu aż się od nich roi.
Człowiek-robal i inne wyzwania
Piekło to spaczona, zniszczona i spustoszona wersja naszej rzeczywistości, jego mieszkańcy wyglądają tak, jak wyglądali w momencie przekroczenia granicy dwóch światów, są jednak zdegenerowani tak, jak ich otoczenie. Mówi projektantka kostiumów Louise Frogley (Zawód: szpieg, Traffic): - Mieliśmy taki pomysł, że ten, kto trafia do piekła jest ubrany tak, jak umarł. Ponieważ nie ma tu wody, ubrania błyskawicznie się brudzą i zeszmacają, podobnie zresztą jak ludzie. Chcąc osiągnąć taki wygląd, wraz z szefem krawców Robertem Q. Mathewsem postarzyliśmy wszystkie ubrania, wykorzystując do tego przemysłowe pralki, ostre włosie jaków, płynny lateks i podobne środki. – Kostiumy zostały następnie wybrudzone i wysmarowane różnymi brudami, a następnie wysuszone. Każdy kostium suszył się łącznie przez 48 godzin. Frogley zdecydowała się nie wykorzystywać określonej palety barw, zamiast tego wszystkie kostiumy dostosowane są indywidualnie do postaci. - Midnite jest bardzo kolorowy, lubi się pokazać. Chaz jest młody i wyluzowany, Rachel miała wyglądać sexy, choć nie za bardzo prowokująco, jednocześnie jej kostium miał podkreślać jej wysportowanie. Constantine ubrany jest w klasyczną biel i czerń, linie jego ubrań są proste, kanciaste. Projektując kostium Constantine’a Frogley inspirowała się także elementami klasycznych kostiumów filmów: - W jego ubraniach widoczne są wpływy brytyjskiej mody z lat sześćdziesiątych, płaszcz jest dokładną kopią płaszcza z tego okresu. Chciałam, by bohater wyglądał elegancko i schludnie, a jednocześnie, by mógł się poruszać z gracją. – Biorąc pod uwagę fizyczne uwarunkowania roli, a także liczne sceny w deszczu, Frogley uszyła 25 płaszczy dla Keanu Reevesa, zrobiono także dla niego 50 par butów. Specjalnie dla potrzeb sceny, w której po raz pierwszy pojawia się Gabriel, Frogley przygotowała wspaniały garnitur, o którym Swinton mówi, że wygląda jak ubranie „wysokiego rangą przedstawiciela Sotheby’s. – Dodaje także – Oczywiście, miałam też piękne skrzydła. Każda dziewczyna powinna mieć takie. Frogley i kierowani przez nią ludzie, pracujący wspólnie z pracownikami Stan Winston Studios, stworzyli także kostium obrzydliwej istoty, którą umownie nazywano Człowiekiem-Robalem. Był to przypominający nieco człowieka demon, który atakuje Constantine na ulicy, po czym rozpada się na stworzenia składające się na jego formę – głównie węże, karaluchy i skorpiony. Przypomina sobie Frogley: - Mike Fink miał pomysł, że ubranie tej istoty składa się z termitów. Całe miesiące trwało, nim nasza specjalistka od materiałów, Marietta Lange, wyprodukowała próbki dla Mike’a i Francisa. W końcu udało nam się zrobić coś z wełny, strzępków, runa, w tkaninę wpletliśmy potem cekiny, paciorki, pióra, włosy i plastikowe owady. – Jak ocenia efekt końcowy? – Cóż… Odrażający. Bliskim współpracownikiem Frogley i osobą, która swoją pracą uzupełniała wysiłki jej i specjalistów od efektów specjalnych, był znany charakteryzator, trzykrotny laureat Oskara (za filmy Sok z żuka, Pani Doubtfire, Ed Wood) Ve Neill. Neill kierował zespołem liczącym piętnastu charakteryzatorów. To ich dziełem była zarówno subtelna charakteryzacja postaci głównych bohaterów, jak i odrażająca charakteryzacja demonów, mieszańców i piekielnych stworów. Także oni odpowiadali za pokazanie skutków choroby Constantine’a, które bohater skrywa za fasadą aktywności i złego humoru. Końcowa konfrontacja w gabinecie hydroterapii szpitala Ravenscar, w której Constantine i Chaz walczą z hordą demonicznych mieszańców, była dużym wyzwaniem dla aktorów i ekipy filmowej. Praca na planie rozpoczęła się o trzeciej nad ranem, wtedy właśnie zespół charakteryzatorów zaczął przygotowywać kaskaderów. W tym samym czasie przygotowywano także aktorów wcielających się w mieszańców, którzy pojawią się w tej scenie po tym, gdy opadną z nich fałszywe maski ludzi i odsłonią się ich prawdziwe, demoniczne oblicza. Neill mówi o pokazywaniu postępów choroby wyniszczającej Constantine’a, a zwłaszcza o planach, których skąpe oświetlenie podkreślało niezdrowy, żółtozielony kolor charakteryzacji aktora, nadając mu wygląd bardzo chorego. W trakcie całego filmu charakteryzator unikał jednak nadmiernego eksponowania choroby bohatera: - Nie chciałem, by Keanu od samego początku wyglądał niezdrowo, musiałem pokazać postęp jego choroby, gdybym na samym początku filmu pokazał go jako chorego, jego stan musiałby się pogarszać, a tego chciałem uniknąć. Wobec tego zdecydowałem się na jedynie delikatne akcentowanie jego stanu zdrowia. Dopiero pod koniec filmu widzimy zmianę w jego charakteryzacji – nie tylko z powodu choroby, swój ślad pozostawiły także wszystkie walki, w jakich bierze udział. Na jego twarzy widać wtedy zmęczenie i szok.
Sceny walk
“Demon dopiero co zaatakował mnie na Figueroa, ot tak, na oczach wszystkich.” – John Constantine - Jeden z głównych motywów opowieści tego rodzaju nie zmienia się niemal wcale. Powal bohatera na ziemię i zobacz, czy da radę wstać. – Reeves żartuje z fizycznych aspektów swej roli. – Za każdym razem mam wrażenie, że Constantine myśli: OK, dobra, jeszcze raz. W trakcie filmu jestem duszony, bity, kopany, ogólnie rzecz biorąc dostaję niezłe bęcki. Wspaniała zabawa. Reeves na planie Constantine ponownie współpracował ze znanym koordynatorem kaskaderów R. A. Rondellem, z którym spotkał się wcześniej na planie filmów Matrix Reaktywacja i Matrix Rewolucje. Początki ich współpracy sięgają jednak jeszcze dalej, po raz pierwszy spotkali się bowiem w 1991 roku na planie filmu Na fali. Nie można przecenić zaufania i szacunku, jakim aktor obdarza Randella i zespół jego współpracowników. Również kaskader ceni sobie pracę z Reevesem, chwali jego warunki fizyczne i zabójczą etykę pracy. – Keanu jest doskonałym współpracownikiem, aktywnie uczestniczy we wszystkich ćwiczeniach i uparcie stara się osiągnąć doskonałość. To cechy idealne podczas pracy z kimś takim jak ja. W ramach naszych ćwiczeń dochodzimy z nim praktycznie do granic tego, co może osiągnąć aktor. Reeves uważa, że im więcej scen akcji może zagrać bezpośrednio na planie, tym lepiej wypadają one później w gotowym filmie. – Odpada konieczność skomplikowanego montażu, można wyraźnie pokazać wszystkie sceny walk, widzowie mają o wiele głębszą iluzję uczestniczenia w pokazywanych wydarzeniach, bardziej też identyfikują się z bohaterem. W przypadku Johna Constantine’a, niebezpieczeństwo czai się za każdymi drzwiami: groźne są egzorcyzmy, niebezpieczna jest walka na pięści z demonami, nie mówiąc już o przelatywaniu niczym piórko przez cały pokój, gdy Gabriel zdecyduje się pokazać mu moc swego tchnienia. Najbardziej skomplikowana i wymagająca scena walki w całym filmie, to wspomniane już kilkakrotnie wydarzenia w szpitalnym gabinecie hydroterapii, w którym Constantine i Chaz walczą z legionem półdemonów. Scena ta przyprawiała o ból głowy kaskaderów, ponieważ sufit pomieszczenia znajdował się tak nisko, że walka na drutach była znacznie trudniejsza niż normalnie. Wyzwaniem była także liczba walczących postaci. Dużym problemem było też pragnienie reżysera, który chciał nakręcić całą scenę jednym, długim, nieprzerwanym ujęciem – pomysł, który od razu znalazł uznanie w oczach Rondella. – Musieliśmy opracować jedną, długą, płynną sekwencję walki, bez żadnych przerw – mówi. – W gotowej scenie brało udział blisko tuzin kaskaderów walczących głównie w powietrzu, podczas gdy kolejna dziesiątka walczyła na ziemi. Lawrence zdołał nakręcić całą scenę jednym ujęciem kamery, tak jak sobie to wymarzył. Rachel Weisz w roli odważnej Angeli brała udział w solidnej porcji walk. W jednej z kluczowych scen filmu, w której Reeves trzyma ją pod wodą, rozpaczliwie próbuje uwolnić się z jego mocnego chwytu. Choć scena taka wygląda na niezbyt skomplikowaną, Rondell przestrzega przed lekceważeniem pozornie niewielkiego niebezpieczeństwa, które może okazać się śmiertelnie niebezpieczne na planie. W takim przypadku wiele zależy od uzgodnionych wcześniej sygnałów i wyczucia aktora. Weisz mówi o późniejszej scenie, w której Angela walczy o życie w szpitalnym basenie: - Poszłam pod wodę i uderzyłam głową o dno basenu. Kiedy skończyliśmy wszystkie sceny w wodzie, byłam cała poobijana, siniaki miałam jeszcze przez parę tygodni po zakończeniu tych zdjęć. Na szczęście, nic sobie nie złamałam. Rondell przypomina, że nawet Shia LaBeouf uczestniczy w jednej scenie walki, w której bije się z mieszańcami. Mówi kaskader: - Zawiesiliśmy go na drucie i podciągnęliśmy pod sam sufit, a potem upuściliśmy na podłogę. Trzeba to było widzieć. Początkowo zastanawialiśmy się nad wykorzystaniem dublera, a zarówno sufit jak i podłoga były bardzo miękkie. W końcu jednak zdecydowaliśmy, że w scenie wystąpi sam aktor. Muszę powiedzieć, że widok prawdziwego aktora walącego z całą siłą o podłogę, jest dla mnie prawdziwie bezcenny. Nie był to wcale koniec pomysłów Rondella. Nie był zadowolony, dopóki nie posadził w uprzęży samego reżysera, by ten zobaczył plan z lotu ptaka. – Nie brałem udziału w żadnej scenie kaskaderskiej – skromnie mówi Lawrence. – Po prostu siedząc w uprzęży przebyłem tę samą drogę, jaką potem poruszała się kamera, chodziło o to, żebym zorientował się jak będzie wyglądało ujęcie z góry. Zapięli mnie w uprząż, podciągnęli do góry i przeciągnęli nad planem. Musze powiedzieć, że to było naprawdę fajne.
Arsenał Constantina
W codziennej walce z demonami i w trosce o swoje życie Constantine wykorzystuje setki rozmaitych, zmieniających się akcesoriów, od butelek z wodą święconą, tworzących ochronny pierścień wokół ścian jego mieszkania, do amuletów i religijnych relikwi. Większość z tych przedmiotów pochodzi od jego przyjaciela Beemana, dysponującego siecią zadziwiających kontaktów handlowych na całym świecie. Beeman, który jest z wykształcenia historykiem, potrafi zdobyć takie rarytasy, jak kamienie, którymi wybrukowana była droga do Damaszku, odłamki kuli, która trafiła Papieża, żuka z Amityville; strzępy całunu Mojżesza; liczne krzyże i inne symbole religijne, pobłogosławione przez kapłanów z całego świata, a także chyba największy skarb z całej kolekcji, fiolkę z łatwopalnym oddechem smoka, dzięki któremu możliwe jest błyskawiczne wywołanie kilkumetrowego płomienia, podobnego do tego, jaki powstaje przy użyciu miotacza ognia. Prawdziwym Beemanem był dekorator Kirk Corwin, odpowiedzialny za zebranie i stworzenie licznych rekwizytów. Oczywiście, były to kopie, niemniej jednak przy ich budowie wykorzystywano liczne świadectwa historyczne. Podczas tworzenia wszystkich tych artefaktów nieoceniona okazała się znajomość łaciny, gdyż prawie każdy relikt opisany był jakąś inskrypcją w tym języku. Corwin jest najbardziej dumny z ulubionej broni głównego bohatera filmu, jego poświęconej strzelby. Broń ta została jakoby wykonana z wydrążonego krucyfiksu, który przekształcono w śmiertelnie niebezpieczne narzędzie, zdolne do błyskawicznego odesłania w niebyt nawet najgroźniejszego demona. Strzelba była zdecydowanie najbardziej skomplikowanym rekwizytem, jaki wykorzystano w filmie. Można z niej było strzelać rozmaitymi pociskami, a jednocześnie wyglądała jak jeden z reliktów Beemana. Prace nad tym rekwizytem Corwin rozpoczął od dokładnego zapoznania się z typami współczesnych strzelb. Znalazł taką, która z grubsza odpowiadała jego wymaganiom, jest ona sprzedawana pod katalogową nazwą “Street Sweeper”. Wspólnie z reżyserem i Shohan dopracował jej wygląd. Cała trójka zgodziła się, że poszczególne elementy broni powinny wydawać się wzorowane na rysunkach Leonardo Da Vinci. Po określeniu wyglądu broni, rekwizytor wykonał poszczególne elementy, które po złożeniu musiały dawać w pełni sprawną strzelbę. Ostatecznie wybudowano dwa działające egzemplarze broni, dwie plastikowe repliki i cztery egzemplarze z gumy, które wykorzystywano w trakcie ujęć próbnych i w scenach z dublerami. Wykonanie dwóch działających egzemplarzy zajęło ośmiu rzemieślnikom ponad siedem tygodni pracy. Rezultat końcowy ich pracy jest jednak naprawdę imponujący. To błyszcząca, wykonana z brązu i złota strzelba, pokryta łacińskimi inskrypcjami, takimi jak „a cruce salus” („z krzyża przychodzi zbawienie”), decus it tutamen” („ozdoba i środek zbawienia”) i „dei gratia” („z Bożej łaski”). Keanu Reeves był pod takim wrażeniem tej dopieszczonej broni, że zamówił jeszcze jeden egzemplarz, który po zakończeniu zdjęć dał w prezencie Francesowi Lawrence’owi.
Aktorzy
KEANU REEVES (John Constantine) to jeden z najbardziej poszukiwanych i zajętych czołowych aktorów Hollywood. Powszechnie znane jest jego perfekcyjne przygotowanie do każdej roli, widoczne w każdym filmie z jego udziałem. Jesienią tego roku obejrzymy go w stylowym, animowanym filmie A Scanner Darkly, w reżyserii Richarda Linklatera, w którym wystąpią także Robert Downey Jr., Woody Harrelson i Winona Ryder. Aktor wystąpi także w niezależnym filmie Thumbsucker. Reżyserem tego obrazu jest Mike Mills, w obsadzie znajdują się także Tilda Swinton, Vincent D’Onofrio, Vince Vaughn i Benjamin Bratt. W roku 2003 Reeves królował na ekranach kin całego świata w filmie Matrix Rewolucje, niecierpliwie wyczekiwanej ostatniej części trylogii Matrix. Wystąpił także w roli drugoplanowej w romantycznej komedii Lepiej późno niż później, w której w rolach głównych wystąpili Jack Nicholson i Diane Keaton. Reeves zdobył sobie międzynarodową sławę rolą w filmie akcji Speed - niebezpieczna prędkość wyreżyserowanym przez Jana de Bonta. Inne filmy z jego udziałem, to: Krótka piłka, Dotyk przeznaczenia, Słodki listopad, Sezon rezerwowych, Spacer w chmurach, thriller Adwokat diabła, w którym wystąpił obok Ala Pacino i Charlize Theron, film w reżyserii Bernardo Bertolucciego Mały Budda i Wiele hałasu o nic. Zagrał także w Drakuli, Moje własne Idaho i Na fali. Reeves urodził się w Bejrucie, w Libanie, dorastał w Toronto. Bardzo szybko zaczął występować w miejscowych teatrach i w telewizji, w końcu przeprowadził się do Los Angeles. Krytycy i publiczność po raz pierwszy zauważyli go w filmie Tima Huntera River’s Edge. Następnie młody aktor wystąpił w Permanent Record Marisy Silver, a wraz z Amy Madigan i Fredem Wardem w The Prince Of Pennsylvania. Widzieliśmy go później jako niewinnego Danceny’ego w filmie Stephena Freara Niebezpieczne związki, w którym zagrał u boku Glenn Close, Johna Malkovicha i Michelle Pfeiffer. Reeves wystąpił później w komedii Rona Howarda Spokojnie tatuśku i w Kocham cię na zabój Lawrence’a Kasdana. Po raz pierwszy wystąpił w roli głównej w komedii romantycznej na planie filmu Jona Amiela Tune in Tomorrow, w którym zagrali także Barbara Hershey i Peter Falk. Reeves grał także w thrillerze science-fiction Johnny Mnemonic; w wyreżyserowanym przez Andrewa Davisa filmie akcji Reakcja łańcuchowa; a także w mrocznej komedii Steve’a Baigelmana Feeling Minnesota. RACHEL WEISZ (Angela Dodson/Isabel) występuje w filmie Constantine w podwójnej roli Angeli i jej bliźniaczej siostry Isabel. Jest to jej drugi film z Keanu Reevesem, wcześniej zagrała z nim w zrealizowanym w 1996 filmie akcji Reakcja łańcuchowa. W minionym roku Weisz miała bardzo napięty harmonogram pracy. Obecnie pracuje na planie filmu The Fountain, w którym jej partnerem jest Hugh Jackman. W roku 2003 wystąpiła w jednej z głównych ról w filmie Ława przysięgłych, w którym zagrali także John Cusack, Gene Hackman i Dustin Hoffman. Jeszcze wcześniej utalentowana aktorka wystąpiła w obrazie Przekręt doskonały, w którym jej partnerami byli Ed Burns i Dustin Hoffman, i w filmie Neil La Bute’a The Shape of Things, którego była współproducentką. W roku 2002 wystąpiła wraz z Hugh Grantem w komedii Był sobie chłopiec. Najbardziej znana jest jednak z roli egiptolożki Evelyn Carnahan z przebojowych filmów Mumia i Powrót mumii. Aktorka wystąpiła także w wojennym dramacie Jeana-Jacquesa Annauda Wróg u bram, wraz z Judem Law i Josephen Fiennese,, w niezależnym filmie Beautiful Creatures, w brytyjskiej komedii Land Girls, a także w dramacie Beeban Kidron Swept from the Sea, w którym zagrał także Vincent Perez. Aktorka wystąpiła także w filmie Marka Pellingtona Going All The Way, z udziałem Jeremy’ego Daviesa i Bena Afflecka, a także w obrazie Bernardo Bertolucciego Stealing Beauty, w którym wystąpili również Liv Tyler i Jeremy Irons. Jej kariera aktorska rozpoczęła się jeszcze podczas studiów, występowała wówczas na jednej z londyńskich scen teatralnych. Była założycielką trupy teatralnej Tongues Theater Group, wraz z którą brała udział w festiwalu teatralnym w Edynburgu, nagrodzoną ją tam wówczas prestiżową nagrodą Guardian Award. Za rolę w teatralnym przedstawieniu sztuki Noela Cowarda Design for Living Weisz otrzymała nagrodę dla najlepszego debiutanta, przyznaną jej przez koło londyńskich krytykó teatralnych. W tym samym okresie wystąpiła także w wystawianej na West Endzie sztuce Suddenly Last Summer w reżyserii Seana Mathiasa. Aktorka ostatnio powróciła do teatru, zagrała w sztuce Neila LaBute’a The Shape of Things, wystawianej na West Endzie przez Almeida Theater, za rolę w tym przedstawieniu otrzymała doskonałe recenzje. Sztuka była także z powodzeniem wystawiana na Broadway’u. Po tym sukcesie powstała filmowa wersja przedstawienia, aktorka była współproducentką tego filmu. SHIA LaBEOUF (Chaz) jest jednym ze świeżych nabytków aktorskiej sceny Hollywood. Właśnie zakończył prace na planie filmu The Greatest Game Ever Played, w reżyserii Billa Paxtona, w którym zagrał rolę główną. LaBeouf wystąpił niedawno w filmie Ja, robot, w którym w roli głównej widzieliśmy Willa Smitha. Film wyreżyserował Alex Proyas. Wcześniej zagrał w filmie telewizyjnym The Battle of Shaker Heights, którego producentami wykonawczymi byli Matt Damon i Ben Affleck, a także w przebojowym obrazie Aniołki Charliego II. W roku 2003 LaBeouf zadebiutował na dużym ekranie, zagrał wówczas obok Sigourney Weaver i Jona Voighta w filmie Holes. W telewizji wystąpił w serialu Even Stevens. W roku 2003 otrzymał nagrodę Daytime Emmy dla najlepszego wykonawcy w serialu dziecięcym. LaBeouf ukończył wydział aktorski Uniwersytetu Stanu Południowa Kalifornia, mieszka w tym stanie wraz ze swoją rodziną. TILDA SWINTON (Gabriel) jest znana z szerokiego zakresu ról, w jakich występuje. Zakończyła niedawno prace na planie niezależnego filmu Thumbsucker, w którym występują także Keanu Reeves, Vincent D’Onofrio i Vince Vaughn. W minionym roku zagrała w kontrowersyjnym filmie kryminalnym Young Adam, w którym partnerował jej Ewan McGregor. Widzowie pamiętają ją także z ról w filmach The Statement, w reżyserii Normana Jewisona, w którym wystąpił również Michael Caine; z filmu Camerona Crowe’a Vanilla Sky z Tomem Cruiseem; z Adaptacji Spike’a Jonea, z udziałem Nicholasa Cage’a i Meryl Streep; a także z niezależnego filmu science-fiction Teknolust i dramatu The Deep End. Aktorka zagrała także w filmach Possible Worlds, Niebiańska plaża, w którym w roli głównej wystąpił Leonardo DiCaprio, w debiucie reżyserskim Tima Rotha The War Zone, w obrazach Love is the Devil, Conceiving Ada i Female Perversions. Swinton jest absolwentką uniwersytetu w Cambridge, początkowo występowała w teatrze, w Royal Shakespeare Company. Jej role wskazują, że ma skłonność do wcielania się w postaci mężczyzn. Grała Mozarta w puszkinowskiej sztuce Mozart and Salieri, wcieliła się także w postać robotnicy, która przyjęła tożsamość zmarłego mężą w latach II wojny światowej w sztuce Manfreda Kargesa Man to Man. Wystąpił także w filmowej adaptacji tej sztuki w roki 1991. Siedmiokrotnie występowała w filmach znanego reżysera Dereka Barmana, ich współpraca datuje się od roku 1985, od filmu Caravaggio. Aktorka zagrała w filmach Aria, The Last of England, War Requiem, The Garden i Edward II tego reżysera. Wystąpiła także w niewielkiej roli w filmie Barmana Wittgenstein. W roku 1992 Swinton zdobyła międzynarodowe uznanie główną rolą w ambitnej adaptacji powieści Orlando Wirginii Wolf, w reżyserii Sally Potter. W roku 1995 Swinton wzięła udział w serii artystycznych performance, noszących łączny tytuł The Maybe, w trakcie występu wykonawca leżał bez ruchu przez osiem godzin w szklanym pudle. Jej londyński performance w Serpentine Galery trwał 56 godzin, obejrzało go około 22 tysięcy osób. W roku 2005 Tilda Swinton wystąpi jako Biała Wiedźma w filmie The Lion The Witch and The Wardrobe, pierwszym z cyklu opowieści z Narnii, wyreżyserowanym przez Andrew Adamsona; a także w nienazwanym jeszcze filmie Jima Jarmuscha. Widzowie obejrzą ją także w obrazie The Man From London, wyreżyserowanym przez węgierskiego mistrza Bela Tarra. PRUITT TAYLOR VINCE (Ojciec Hennessy) to jeden z najbardziej zapracowanych i wszechstronnych aktorów amerykańskich. W jego dorobku znajdują się filmy z każdego gatunku, od horroru, poprzez filmy akcji, do dramatów i komedii. Pracował pod kierunkiem najbardziej szanowanych reżyserów. Ostatnio wystąpił u boku nagrodzonej Oskarem Charlize Theron w filmie Monster, opartym na prawdziwej historii seryjnej morderczyni Aileen Wuornos. Inne filmy z udziałem aktora, to thriller Tożsamość w reżyserii Jamesa Mangolda; film Luisa Mandokiego Trapped, z udziałem Charlize Theron i Kevina Bacona; Simone z Alem Pacino; niezależny obraz 13 Moons, w którym zagrał Steve Buscemi; The Cell; film Neila LaBute’a Nurse Betty i komedia Lawrence’a Kasdana Mumford. Krytycy docenili go za rolę kurzarza w zrealizowanym w 1995 roku filmie Heavy. W obrazie tym zagrały także Liv Tyler i Shelley Winters, film otrzymał nagrodę specjalną jury podczas festiwalu filmowego Sundance. Vince wystąpił po raz pierwszy na ekranie w niewielkiej rólce w filmie Harry Angel w reżyserii Alana Parkera, pojawił się potem w filmach Mississippi w ogniu i Come See the Paradise. Pracował z nagrodzonym Oskarem reżyserem i scenarzystą Oliverem Stonem na planie filmów Urodzeni mordercy i JFK. W trakcie swojej kariery zagrał także w filmach Doktor Doolittle, The End of Violence Wima Wendersa, Beautiful Girls Teda Demme’a, Nobody’s Fool Roberta Bentona, City Slickers II: The Legend of Curly’s Gold, Drabina jakubowa w reżyserii Adriana Lyne’a, w filmie Dzikość serca Davida Lyncha i w obrazie Barbeta Schroedera Ćma barowa. W roku 1995 otrzymał nagrodę Emmy dla najlepszego aktora występującego gościnnie za rolę w serialu Murder One. Wystąpił w kilku filmach telewizyjnych, jak również serialach. Telewidzowie widzieli go w Touching Evil, Alias, The Handler, Z archiwum X, The Marshal, Chicago Hope, Sisters, Quantum Leap i Miami Vice. DJIMON HOUNSOU (Midnite) otrzymał niedawno nominację do Oskara za rolę Mateo, łagodnego sąsiada w wyreżyserowanym przez Jima Sheridana filmie o imigrantach W Ameryce. Aktor pracuje obecnie na planie nowego filmu Michaela Bay’a The Island, jeszcze w tym roku zobaczymy go w komedii Beauty Shop. W roku 2003 Hounsou wystąpił w filmie Lara Croft Tomb Raider: Kolebka życia, wyreżyserowanym przez Jana De Bonta, i w Biker Boyz z udziałem Laurence’a Fishburne’a. Widzowie najbardziej pamiętają go jednak z roli gladiatora Juby w wyreżyserowanym przez Ridley’a Scotta, nagrodzonym Oskarami epickiem filmie Gladiator, w którym partnerował Russellowi Crowe. Rok wcześniej wcielił się w postać Abou Fatma w filmie Shekhara Kapura The Four Feathers, w którym zagrali także Heath Ledger i Kate Hudson. W roku 1997 otrzymał nominację do Złotego Globu, przyznaną mu za rolę przywódcy zbuntowanych niewolników w filmie Stevena Spielberga Amistad. Honsou urodził się w Beninie, w Afryce Zachodniej, mając 13 lat przeprowadził się do Paryża. Kiedy miał 22 lata, odkrył go projektant mody Thierry Mugler, który natychmiast wykorzystał go w trakcie kilku kolejnych kampanii reklamowych. Hounsou wystąpił potem w kilku wysokobudżetowych teledyskach, pracował dla czołowych reżyserów tej branży. Kiedy jego kariera międzynarodowego modela nabrała rozmachu, przeprowadził się do Los Angeles, nauczył się angielskiego i zaczął ubiegać się o role. Po raz pierwszy wystąpił w popularnym serialu Beverly Hills 90210. Wkrótce otrzymał stałą rolę w serialu Ostry dyżur. Jego występ w teledysku Janet Jackson Love Will Never Do Without You, zwrócił na niego uwagę agentów i reżyserów castingów, dzięki czemu otrzymał role w filmach Gwiezdne wrota, Unlawful Entry i Deep Rising, a wkrótce potem w przełomowym dla jego kariery Amistad. Hounsou ostatnio ponownie pracuje dla telewizji, ma stałą rolę w popularnym serialu stacji ABC Alias, w którym w roli głównej występuje Jennifer Garner. GAVIN ROSSDALE (Balthazar) zdobył sobie światową sławę jako wokalista, gitarzysta i autor piosenek rockowego zespołu Bush. W minionym roku zagrał w komedii Brittany Murphy Little Black Book i w dramacie Davida Anspaugha The Game of Their Lives. Rola Balthazara w filmie Constantine jest jak dotychczas największą w jego karierze aktorskiej. Zespół Bush powstał w Londynie w roku 1992. Grupa wydała swój debiutancki album, zatytułowany Sixteen Stone, w roku 1994. Niespodziewanie dla wszystkich płyta doskonale się sprzedawała, w roku 1996 dotarła do Top 10. Następny album, Razorblade Suitcase, w Stanach Zjednoczonych zadebiutował na pierwszym miejscu listy przebojów. Dużym uznaniem krytyki i fanów cieszyły się także cztery kolejne płyty grupy, które łącznie sprzedały się w nakładzie powyżej piętnastu milionów egzemplarzy. Latem 2002 ukazał się pierwszy solowy singiel Rossdale’a, zatytułowany Adrenaline. Można go było usłyszeć w filmie Vina Diesela XXX. Piosenkarz wykonywał także wraz z grupą Blue Man Group tytułową piosenkę w filmie Terminator 3: Bunt maszyn. Rossdale założył nowy zespół, Institute, którego pierwszy album ukaże się w tym roku nakładem wytwórni Interscope Records. PETER STORMARE (Szatan) miał niezwykle pracowity rok. Zakończył właśnie prace na planie filmu The Brothers Grimm w reżyserii Terry’ego Gilliama, w którym w rolach głównych zagrali Heath Ledger i Matt Damon. Wcześniej aktor grał na planie filmu Birth, w którym występują Nicole Kidman i Lauren Bacall. Widzowie widzieli ostatnio aktora w filmie Michaela Bay’a Bad Boys II, z udziałem Willa Smitha i Martina Lawrence’a. Stormare w roku 2002 zagrał w siedmiu filmach, w tym w The Tuxedo, z udziałem Jackie Chana; w niezależnym filmie Spun; w wyreżyserowanym przez Stevena Spielberga Raporcie mniejszości; w filmie Johna Woo Windtalkers; a także w obrazach The Beatle Fan i Bad Company, w którym wystąpili Anthony Hopkins i Chris Rock. Można go też zobaczyć w niezależnym filmie 13 Moons, z udziałem Steve’a Buscemi’ego. Wśród licznych innych filmów z udziałem aktora, znajdują się: Czekolada Lasse Hallstrom, film Larsa Von Teriera Tańczący w ciemności, obraz Wima Wendersa The Million Dollar Hotel, 8MM Joela Schumachera, Armageddon Michaela Bay’a, filmy braci Coen The Big Lebowski i Fargo, a także wyreżyserowany przez Stevena Spielberga Zaginiony świat: Park jurajski. Kariera aktorska Stormarea rozpoczęła się w jego ojczystej Szwecji, gdzie grał w królewskim Teatrze Narodowym, w sztukach w reżyserii Ingmara Bergmana. Grał główne role w przedstawieniach Long Day’s Journey Into Night, Miss Julie, Król Lir i Hamlet. W tej ostatniej sztuce wystąpił potem także w New York Stage, co zwróciło na niego uwagę widzów i krytyków i pozwoliło na zdobycie pierwszych ról w filmach amerykańskich. Pomiędzy występami w filmach Stormare często gra na scenie, występuje w produkcjach nowojorskich teatrów Actors Studio i Public Theater. W roku 1990 objął stanowisko dyrektora artystycznego Globe Theatre w Tokio. Utalentowany aktor założył ostatnio zespół Blond From Fargo, nazwany tak w podzięce za rolę w filmie Fargo. Pisze muzykę i gra na gitarze. Zespół nagrywa obecnie swoją pierwszą płytę, która ukaże się na rynku jeszcze w tym roku.
Twórcy
FRANCIS LAWRENCE (reżyseria) nakręcił w swojej karierze teledyski dla największych gwiazd muzyki, jest laureatem chyba każdej nagrody branżowej. W roku 2003 doceniono jego teledysk do piosenki Justina Timberlake’a Cry Me A River. Kilkakrotnie uhonorowano go nagrodami MTV Video Music Award, w roku 2002 otrzymał tytuł muzycznego reżysera roku. W tym samym roku otrzymał nagrodę Latin Grammy za teledysk popularnej południowoamerykańskiej piosenkarki Shakiry do piosenki Suerte. Lawrence miał okazję współpracować z rozmaitymi artystami, znaleźli się wśród nich Britney Spears, Janet Jackson, Will Smith i Aerosmith, a także gwiazdy R&B, hard rocka czy sceny alternatywnej, jak Wyclef Jean, POD i Garbage. W swojej karierze nakręcił wiele wysokobudżetowych teledysków, ale najbardziej ceni wideoklip Willa Smitha Black Suits Doming, oparty o motywy z filmu Faceci w czerni II. Krążą plotki, że był to jeden z najdroższych kiedykolwiek zrealizowanych teledysków. Realizacja tego teledysku okazała się sporym wyzwaniem, ale młody reżyser znakomicie wywiązał się z postawionego przed nim zadania. Co więcej, dzięki pracy na planie tego wideoklipu nabrał doświadczenia, które przydało mu się potem podczas pracy na planie jego pierwszego filmu fabularnego. Lawrence dorastał w Los Angeles, podobnie jak wiele dzieci interesował się filmem. Pisał własne scenariusze, kręcił filmy na taśmie 8 mm, a w końcu zaczął uczęszczać na kursy filmowe. Wszystko to doprowadziło go do podjęcia decyzji o związaniu swej kariery z przemysłem filmowym. Studiował na uniwersytecie Loyola Marymount University, w trakcie studiów realizował swoje własne filmy. Po otrzymaniu dyplomu zaczął kręcić teledyski dla przyjaciela, właściciela małej wytwórni fonograficznej. Od tego czasu jego kariera rozwijała się błyskawicznie. LAUREN SHULER DONNER (producentka) jest jedną z najbardziej znanych i cenionych producentek holluywoodzkich. W swojej karierze pracowała z czołowymi reżyserami, byli wśród nich Nora Ephron, Oliver Stone, Bryan Singer, Joel Schumacher, John Hughes i Ivan Reitman. Wyprodukowane przez nią filmy zarobiły dotychczas łącznie około dwóch miliardów dolarów. W minionym roku na ekrany kin wszedł wyprodukowany przez nią film X2, następca przebojowego obrazu X-Men. Film pobił rekordy box office, w ciągu pierwszego tygodnia wyświetlania przynosząc dochód w wysokości ponad 200 milionów dolarów na całym świecie. Shuler Donner wyprodukowała ostatnio film Linia czasu, którego scenariusz powstał na podstawie powieści Michaela Crichtona. Obecnie producentka zajmuje się pracą nad powstającymi filmami The Secret Life of Bees i niecierpliwie wyczekiwanego przez fanów X3. Shuler Donner była od początku skazana na sukces, już jej pierwszy film, Mr. Mom, trafił do czołówki najbardziej zyskownych filmów roku. W kolejnym wyprodukowanym przez nią filmie, Zaklęta w sokoła, zagrali Matthew Broderick, Michelle Pfeiffer i Rutger Hauer. Shuler wyprodukowała także filmy St. Elmo's Fire i Pretty in Pink. Na początku lat 90. producentka zrealizowała przebojowe filmy Dave i Uwolnić orkę, oba trafiły na listę dziesięciu najbardziej dochodowych filmów roku 1993. Film Dave był nominowany do Oskara (za najlepszy scenariusz) i Złotego Globu (najlepsza komedia). W latach 90. Shuler Donner wyprodukowałą także filmy Masz wiadomość, 3 Fugitives, Radio Flyer i sequel filmu Uwolnić orkę. Jako prezes firmy The Donners Company nadzorowała produkcję tytułów Uwolnić orkę III, Zabójcy, Wulkan, Bulworth i Just Married. Inne filmy, które wyprodukował Shuler Donner, to Męska gra i X-Men. Shuler Donner i jej mąż, reżyser Richard Donner, zostali niedawno wyróżnieni przez stworzoną przez Michała Gorbaczowa organizację ekologiczną Global Green USA, milenijną nagrodą Green Cross, przyznaną im w uznaniu ich zasług dla środowiska. Producentka jest także laureatką licznych innych nagród i wyróżnień, w tym Girls, Inc., Premiere's Producer Icon Award i Vision Award. Shuler Donner zasiada także w radzie nadzorczej organizacji ekologicznej TreePeople, z siedzibą w Los Angeles. Jest także członkinią rad nadzorczych Hollygrove Children’s Home i Gildii Producentów Amerykańskich. Sprawuje funkcje kierownicze na wydziale filmowym Uniwersytetu stanu Południowa Kalifornia, jest także członkiem akademii filmowej Stanów Zjednoczonych. Wraz z mężem Richardem Donnerem mieszka w Los Angeles. BENJAMIN MELNIKER (producent) przez trzydzieści lat pracował na rozmaitych stanowiskach w wytwórni Metro-Goldwyn Mayer Inc., ostatecznie objął stanowisko wiceprezesa tej firmy. W ciągu tych lat Melniker miał szczęście pracować nad dziesiątkami znakomitych filmów, w tym nad Doktorem Żywago, Odyseją kosmiczną 2001 Stanley’a Kubricka, pracował także z legendarnym Arthurem Freudem przy okazji produkcji kilku musicali MGM. Melniker brał także udział w realizacji filmów Batman i Robin, Batman Forever, Powrót Batmana, Mitchell z Lindą Evans i Shoot z udziałem Cliffa Robertsona i Ernesta Borgnine’,a, Batman, Swamp Thing i The Return of Swamp Thing, a także filmów animowanych Batman Beyond: Return of the Joker, Batman and Mr. Freeze: Subzero i Batman: Mask of the Phantasm. W fazie postprodukcji znajduje się obecnie kolejny film z cyklu, Batman Begins. Jego reżyserem jest Christopher Nolan, w obsadzie znajdują się Christian Bale jako Bruce Wayne, Michael Caine, Morgan Freeman, Liam Neeson, Katie Holmes i Gary Oldman. Melniker był także producentem wykonawczym filmu Kobieta-Kot, w którym pojawiła się bohaterka komiksów o Barmanie. W obrazie w roli Patience Phillips wystąpiła laureatka Oskara Halle Berry. Dla potrzeb telewizji był producentem wykonawczym serialu Where in the World is Carmen Sandiego?, za który uhonorowano go nagrodą Emmy dla najlepszego serialu animowanego, Little Orphan Annie’s Very Animated Christmas, Batman: The Animated Series, Fish Police, Dinosaucers i filmów telewizyjnych Harmful Intent i Three Sovereigns for Sarah, ten ostatni opowiada historię słynnych procesów o czary w miasteczku Salem. Melniker od ponad 10 lat jest członkiem rady nadzorczej Motion Pictures Association of America. MICHAEL E. USLAN (producent) wraz ze swoim długoletnim wspólnikiem Benjaminem Melnikerem przyczynili się do powstania licznych filmów. Po zakończeniu prac nad Constantine, Uslan zacznie pracować nad filmem Batman Begins w reżyserii Christophera Nolana, w którym w roli młodego Bruce’a Wayne’a wystąpi Christian Bale. Uslan był producentem wykonawczym filmów Batman i Robin, Batman Forever, Powrót Barmana, Ba man, Swamp Thing i The Return of Swamp Thing, a także animowanych filmów Batman Beyond: Return of the Joker, , Batman and Mr. Freeze: Subzero i Batman: Mask of the Phantasm. Uslan wychował się na komiksach, nauczył się z nich czytać. Stał się cenionym specjalistą z zakresu historii komiksu, na uniwersytecie stanu Indiana prowadził wykłady na temat sztuki komiksowej. Zaproponowano mu pracę w wydawnictwie DC Comics. Napisał wtedy scenariusze do kilku zeszytów Batmana. Jest także autorem scenariuszy do wielu gazetowych komiksów, takich jak Terry and the Pirates, Just Imagine, Batman i The Shadows. Uslan jest także autorem kilku książek, w tym The Comic Book in America, America At War, Mystery in Space, The Best of Archie, The Comic Book Revolution i Dick Clark’s The First 25 Years of Rock and Roll, jest również autorem i współautorem rozmaitych albumów i antologii komiksu. Dla potrzeb telewizji był producentem wykonawczym serialu Where in the World is Carmen Sandiego?, za który uhonorowano go nagrodą Emmy dla najlepszego serialu animowanego, Little Orphan Annie’s Very Animated Christmas, Batman: The Animated Series, Fish Police, Dinosaucers i filmów telewizyjnych Harmful Intent i Three Sovereigns for Sarah, zrealizowanego na podstawie relacji ze słynnego procesu czarownic w Salem. Uslan pracuje obecnie nad kilkoma projektami, w tym nad filmową wersją komiksu wydawnictwa DC Comic Shazam, nad filmem fabularnym The Spirit, zajmuje się także produkcją – wraz z Frankiem Darabontem i Chuckiem Russellem – filmu Way Of The Rat. ERWIN STOFF (producent) zajmował stanowisko producenta lub producenta wykonawczego w trakcie realizacji licznych projektów filmowych. Ostatnio wyprodukował film akcji Biker Boyz, w którym w roli głównej wystąpił Laurence Fishburne. Stoff jest jednym z głównych udziałowców w firmie 3 Arts Entertainment, jest także agentem Keanu Reevesa. Dzięki temu brał udział w realizacji licznych filmów aktora. Był producentem filmu Słodki listopad, zajmował stanowisko producenta wykonawczego w trakcie prac nad filmami A Scanner Darkly, Hard Ball, The Replacements, Matrix, Adwokat diabła i Feeling Minnesota, we wszystkich tych obrazach występował Reeves. Pierwszym filmem, podczas którego obaj panowie współpracowali ze sobą, był Bill & Ted’s Bogus Journey. Stoff był także producentem wykonawczym filmu Austin Powers: szpieg który nie umiera nigdy i National Lampoon’s Loaded Weapon 1. Inne filmy, które wyprodukował, to Picture Perfect, z udziałem Jennifer Aniston i Guess Who, w którym zagrał Bernie Mac. LORENZO di BONAVENTURA (producent) to znana postać w świecie hollywoodzkich producentów. Choć Constantine to pierwszy film, którego di Bonaventura jest producentem, realizacja filmów nie ma dla niego żadnych tajemnic. Di Bonaventura urodził się w Nowym Jorku, jest licencjatem Harvardu, tytuł magistra otrzymał na wydziale zarządzania Uniwersytetu Pennsylvania. Na początku kariery zawodowej zatrudnił się w Columbia Pictures. W roku 1989 przeszedł do Warner Bros. Picture, gdzie objął stanowisko wiceprezesa kreatywnego, a wkrótce potem wiceprezesa do spraw produkcji. Dzięki doskonałej pracy w marcu 1996 roku objął stanowisko prezesa do spraw produkcji światowej. W trakcie pracy w Warner Bros. Pictures, nadzorował realizację największych przebojów studia, w tym filmów: Matrix, Złoto pustyni, Depresja gangstera, Gniew oceanu, Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra, Harry Potter i kamień filozoficzny, Harry Potter i komnata tajemnic, Dzień próby, Troja, Ostatni samuraj i Scooby Doo. Jego firma producentka jest związana ze studiem Paramount, dla którego realizuje obecnie film Four Brothers. AKIVA GOLDSMAN (producent) zajmuje się obecnie produkcją filmu Mr. And Mrs. Smith, w którym w rolach głównych występują Brad Pitt i Angelina Jolie. Był producentem filmowego remake’u popularnego serialu z lat 70. ubiegłego wieku Starsky & Hutch, w którym w rolach głównych wystąpili Ben Stiller i Owen Wilson. Wyprodukował także wyreżyserowany przez Renny’ego Harlina film Piekielna głębia. Goldsman napisał scenariusz filmu Kod Leonarda, do którego zdjęcia rozpoczną się latem tego roku. W roli głównej wystąpi Tom Hanks, za kamerą stanie Ron Howard. Goldsman jest także autorem scenariusza do wyświetlanego niedawno futurystycznego thrillera Ja, Robot, w którym w roli głównej wystąpił Will Smith i filmu The Cinderella Man, z udziałem Russella Crowe’a i Renee Zellweger. W roku 2001 Goldsman otrzymał Oskara, Złoty Glob i nagrodę gildii scenarzystów za scenariusz do filmu Piękny umysł. Na podstawie innych scenariuszy jego autorstwa nakręcono filmy Klient, Batman Forever, Czas zabijania, Zagubieni w kosmosie, Totalna magia i Silent Fall. Goldsman urodził się w Nowym Jorku, ukończył Wesleyan University, jest absolwentem kursu kreatywnego scenopisarstwa na uniwersytecie nowojorskim. GILBERT ADLER (producent wykonawczy) był producentem wykonawczym udanego filmowego remake’u serialu telewizyjnego z lat 70. ubiegłego wieku Starsky & Hutch, w którym w rolach głównych zagrali Ben Stiller and Owen Wilson. Pracuje jako scenarzysta, reżyser, producent i producent wykonawczy, brał udział w realizacji filmów Statek widmo, Trzynaście duchów, Dom na nawiedzonym wzgórzu, Demon Knight i Bordello of Blood, Adler był współautorem scenariusza i reżyserem tego ostatniego. Adler współpracował także z telewizją, wyreżyserował kilka odcinków serialu Charmed i nowej wersji Fantasy Island. Był także producentem, reżyserem i scenarzystą kilku odcinków serialu stacji HBO Opowieści z krypty, nadzorował jego produkcję przez ponad pięć lat. Serial zdobył w tym czasie liczne nagrody i wyróżnienia. Adler był także producentem telewizyjnego filmu HBO Double Tap, a także scenarzystą, reżyserem i producentem serialu Perversions of Science. Obecnie zajmuje się produkcją filmu Superman, którego reżyserem jest Bryan Singer. MICHAEL AGUILAR (producent wykonawczy) jest współzałożycielem firmy Penn Station Entertainment, która w krótkim czasie zdobyła sobie opinię jednej z najlepszych nowych firm producenckich w Hollywood. Kierowane przez niego przedsiębiorstwo pracuje obecnie nad realizacją remake’u klasycznego filmu George’a Romero The Crazies, do którego scenariusz napisał Scott Kosar (Teksańska masakra piłą mechaniczną, The Machinist); nad adaptacją komiksu Steva Nilesa Aleister Arcane; nad filmem Area 51 w reżyserii Georgaris; Semi-Pro w reżyserii Scota Armstronga (Road Trip, Old School), w którym występuje Will Ferrell; a także nad filmami Le Convoyeur Andrew Kevina Walkera (Siedem, Jeździec bez głowy) i Stain Alberta Torresa, który wyreżyseruje Mark Pellington (Przepowiednia, Arlington Road.) Aguilar jest absolwentem Phillips Exeter Academy i Kenyon College. Na początku swojej kariery zawodowej pracował w RKO Picture, gdzie ostatecznie objął stanowisko kierownika produkcji. Przeszedł potem do Paramount Pictures, gdzie nadzorował realizację filmów Bez twarzy, A Night at the Roxbury i Mroczny horyzont. Przez kolejne sześć lat Aguilar kierował firmą produkcyjną należącą do Lauren Shuler Donner i jej męża, reżysera Richarda Donnera. Nadzorował tam powstanie filmów X-Men i Męska gra w reżyserii Oliviera Stone’a. Wyprodukował film Out Cold, był współproducentem wyreżyserowanej przez Richarda Donnera adaptacji ksiązki Michaela Crichtona Linia czasu. KEVIN BRODBIN (scenariusz) urodził się w Irlandii, przed przeprowadzką do Los Angeles mieszkał w Londynie. Pierwszym filmem, jaki zrealizowano na podstawie jego scenariusza, był The Glimmer Man z 1996, w którym wystąpili Steven Seagal i Keenan Ivory Wayans. Wkrótce potem zaczął prace nad scenariuszem filmu Hellblazer. Brodbin jest także autorem scenariusza filmu Mindhunters, wyreżyserowanego przez Renny’ego Harlina. FRANK CAPPELLO (scenariusz) pracuje jako scenarzysta, reżyser i twórca efektów specjalnych. Napisał ostatnio scenariusz filmu Linia czasu w reżyserii Richarda Donnera, pracuje nad scenariuszem filmu Rainbow Six, opartym na książce autorstwa Toma Clancy’ego. W roku 1991 na ekrany kin wszedł pierwszy film nakręcony na podstawie scenariusza jego autorstwa, Suburban Commando. W tej komedii science-fiction w roli głównej wystąpił gwiazdor wrestlingu Hulk Hogan i Christopher Loyd. Cappello wyreżyserował następnie film akcji American Yakuza, w którym w jednej ze swych pierwszych głównych ról zagrał Viggo Mortenson. Cappella napisał potem scenariusz i wyreżyserował film No Way Back, w którym w roli głównej wystąpił Russell Crowe, będący wówczas na progu swojej kariery. Cappello zaczął pracę w przemyśle filmowym od tworzenia efektów specjalnych podczas produkcji reklamówek telewizyjnych. Kierował wówczas własną firmą, która wykonała efekty do ponad 300 rozmaitych spotów reklamowych. Po przeprowadzce do Los Angeles nadal zajmował się efektami, pracował wówczas jako kierownik ekipy do spraw efektów specjalnych podczas realizacji kilku filmów, takich jak Flubber czy Czerwona planeta. Cappello pisze w tej chwili kilka scenariuszy do filmów, których będzie reżyserem. PHILIPPE ROUSSELOT (zdjęcia) otrzymał w roku 1993 Oskara za zdjęcia do filmu Roberta Redforda A River Runs Thru It. Jego ostatnim dziełem są zdjęcia do filmu Tima Burtona Duża ryba. Film wszedł na ekrany w roku 2003. Rousselot pracuje obecnie na planie kolejnego filmu Tima Burtona, Charlie and the Chocolate Factory. Urodzony we Francji operator był nominowany do nagrody Akademii za zdjęcia do dwóch innych filmów: Henry & June i Hope and Glory. Rousselot jest autorem zdjęc reżyserskiego debiutu Denzela Washingtona Antwone Fisher, pracował także przy realizacji filmu Tima Burtona Planeta małp, Tytani, Skandalista Larry Flynt, Mary Reilly, Wywiad z wampirem, Ciało i krew, Sommersby, Niebezpieczne związki i Diva. NAOMI SHOHAN (kierownictwo produkcji) pracowała podczas realizacji filmu Łzy słońca w reżyserii Antoine Fuqua, w którym w roli głównej wystąpił Bruce Willis. Uwagę reżysera Constantine, Francisa Lawrence’a, wzbudziła jednak jej praca na planie filmu Dzień próby. Za rolę w tym filmie Denzel Washington otrzymał nagrodę Oskara dla najlepszego aktora, natomiast Ethan Hawke nominowany był do nagrody Akademii w kategorii najlepszego aktora drugoplanowego. Shohan była także kierownikiem produkcji filmu American Beaty z 1999 roku, w którym wystąpili Kevin Spacey i Annette Bening. Constantine to już trzeci film, na planie którego Shohan spotyka się z Keanu Reevesem. Wcześniej współpracowała z nim podczas realizacji filmu Słodki listopad i na planie Feeling Minnesota. Shohan była także kierowniczką produkcji filmów Teaching Mrs. Tingle, z udziałem Helen Mirren i Katie Holmes; Zabójczy układ, w reżyserii Antoina Fuqua; Playing God; White Man’s Burden, z udziałem Johna Travolty i Zebrahead, w reżyserii Anthony’ego Drazana. WAYNE WAHRMAN (montaż) jest autorem montażu obu części filmu Aniołki Charliego, pracował także nad montażem filmu wojennego z okresu II wojny światowej U571. Wcześniej współpracował z reżyserem Stevenem Zaillianim przy realizacji jego filmów Adwokat i Searching for Bobby Fischer. Inne filmy, przy których pracował, to Wehikuł czasu, The Education of Little Tree, 2 Days in the Valley i Ostatni Mohikanin. Wahrman wychowywał się w Richmond w stanie Wirginia, jest absolwentem wydziału filmowego Uniwersytety Stanu Południowa Kalifornia, jeden z jego studenckich filmów został wyróżniony nagrodą imienia Jima Morrisona. BRIAN TYLER (muzyka) to znany i ceniony, wielokrotnie nagradzany kompozytor, dyrygent i autor piosenek. Jego przygoda z muzyką rozpoczęła się w dzieciństwie, gdy pobierał lekcje gry na fortepianie, perkusji i gitarze. Jako nastolatek koncertował już na całym świecie. Tyler jest autorem ścieżki dźwiękowej filmu Ścigany, w którym wystąpił Tommy Lee Jones. Film wyreżyserował laureat Oskara William Friedkin. Autorstwa Tylera jest także muzyka do filmu Linia czasu w reżyserii Richarda Donnera, którego scenariusz oparty jest na motywach powieści Michaela Crichtona. Muzyka do filmu Billa Paxtona Ręka Boga otrzymała tytuł najlepszej ścieżki dźwiękowej roku 2002, album z jego muzyką do filmu Dzieci Diuny dotarł do czwartego miejsca listy przebojów internetowego sklepu Amazon.com, wyróżniono go także w 2003 roku nagrodą BSO Spirit Film Music Award w kategorii najlepszej ścieżki dźwiękowej. Tyler jest autorem muzyki, jaką słyszeliśmy w trakcie ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich, nominowano go do nagrody Emmy za muzykę do filmu Last Call, w którym wystąpili Jeremy Irons i Sissy Spacek. Film opowiada o życiu F. Scott Fitzgeralda. Uznanie krytyków zyskała muzyka do Godsend, z udziałem Roberta De Niro, i obrazu Gdy zapada zmrok. Magazyn Music from the Movies określił Tylera mianem „najlepszego kompozytora młodego pokolenia, jaki pracuje dla Hollywood”, natomiast pismo Film Score Monthly, opublikowało jego zdjęcie na okładce numeru z maja minionego roku, podpisując je „Przyszłość muzyki filmowej”. Tyler rozpoczął pracę w filmowym przemyśle muzycznym od napisania muzyki do kilku filmów niezależnych, takich jak Six-String Samurai, czy Bubba Ho-tep. Jest także autorem muzyki do filmu Star Trek: Enterprise i Panic, z udziałem Williama H. Macy’ego i Donalda Sutherlanda. Tyler jest absolwentem stanowego uniwersytetu w Południowej Kalifornii i Harvardu, twierdzi, że muzyczną inspiracją są dla niego dokonania jego dziadka Waltera Tylera, uhonorowanego nagrodą Akademii. Obecnie pracuje nad muzyką do najnowszego filmu Mela Gibbona, Paparazzi, a także nad thrillerem science fiction The Final Cut, w którym w rolach głównych grają Robin Williams i Jim Caviezel. KLAUS BADELT (muzyka) rozpoczął swoja muzyczną karierę od produkcji płyt znanych artystów, takich jak Harald Juhnke, Jocelyn Brown i Chaka Khan. Następnie skomponował muzykę do tuzinów filmów i reklam w ojczystych Niemczech, gdzie ciągle chętnie pracuje dla największych stacji telewizyjnych m.in. RTL i ZDF. W 1997 roku Badelt przeprowadził się do Los Angeles, do roku 2002 nawiązał współpracę ze wszystkimi dużymi studiami filmowymi. Jest autorem muzyki do święcącego tryumfy w 2003 roku filmu Piraci z Karaibów, napisał też ścieżki dźwiękowe do tak znanych filmów jak Rekrut z Alem Pacino i Colinem Farrellem; Sekcja 8, z Johnem Travoltą i Samuelem L. Jacksonem; K-19 i Obietnica z Jackiem Nicholsonem i Benicio del Toro oraz Ned Kelly z Heath Ledger i Orlando Bloomem. Badelt skomponował ostatnio muzykę do filmu Kobieta-Kot. Obecnie pracuje nad ścieżką dźwiękową do animowanego filmu Curious George, którego premiera odbędzie się w 2006 roku. LOUISE FROGLEY (Projektantka kostiumów) już od ponad dwudziestu lat pracuje przy realizacji rozmaitych filmów fabularnych i telewizyjnych. Ostatnio pracowała na planach filmów Man on Fire Tony’ego Scotta, Zawód: szpieg, Na żywo z Bagdadu, Abandon i Angol oraz Traffic, w reżyserii Stevena Soderbergha. Za ten ostatni nominowano ją do nagrody gildii projektantów kostiumów w roku 2001. Frogley projektowała kostiumy podczas realizacji filmó Stigmata, U.S. Marshals, Niebezpieczna prędkość 2, Krytyczna decyzja, Pie in the Sky, The Cure, The War of the Buttons, Wilder Napalm, Warlock, Heart Condition, Three Men and a Little Lady, Breaking In, Bull Durham, Defense of the Realm, Mona Lisa i Another Time, Another Place. Jej pierwszym filmem był nagrodzony Oskarem obraz Hugh Hudsona Rydwany ognia. Frogley rozpoczęła swoją działalność zawodową w Londynie i w Paryżu, początkowo oprócz projektowania kostiumów zajmowała się także projektowaniem planów. Pracowała dla wielu firm, miała także okazję współpracować z bardzo znanymi reżyserami, w tym z Ridley’em Scottem, Tonym Scottem, Adrianem Lynem i Hugh Hudson. W tej chwili Frogley pracuje na planie filmu Stephena Gaghana Syriana produkowanego przez Warner Bros. Pictures i Skeleton Key.