A dopuszczasz w ogóle do głosu taką możliwość że ktoś się po prostu natknął na ten film i go obejrzał? Nie spodobał się to dał niską ocenę. Każdy ma prawo oceniać jak mu się podoba. Gdyby każdy miał oceniać tylko te filmy które mu się podobają to każdy film miałby ocenę od 8 w górę... Po co w ogóle byłby rankingi filmów, konkursy, festiwale, nagrody...
Co za bezsensowne rozumowanie...

Komentarz tak głupi, że nie powinno go tu być. Nie o typ filmu chodzi tylko o film. Dałbym 5 temu filmowi, ale za takie pierdzielenie dam 1 i sie ogarnij.

Jest nieźle, tylko twórcy nie bardzo wiedzieli w którą stronę iść - thrillera psychologicznego czy horroru.

Lubię thrillery i dlatego obejrzałem. Możesz wyjaśnić, co w nim jest mega? Straumatyzowana terapeutka i pacjent zastawiający na nią sidła. Przez pierwszą połowę mdłe, w drugiej już irracjonalne i nużące. Nie chodzi o sam scenariusz, ale wszystkie dekoracje rasowego thrillera, które tutaj wywołują jedynie ziewanie. Nudny.

Dokładnie tak samo uważam. Trzeba wiedzieć, co się ocenia. Oglądałam ostatnio przypadkiem musical tylko że względu na grającego tam aktora i nie dałam oceny 2, bo wkurza mnie, że ciągle śpiewają i głupio tanczą. Oceniłam film pod innymi względami. Fabuła, gra aktorska, stroje. To są też rzeczy, które bierze się pod uwagę oceniając.

Film jest dobry, troche zagmatwany ale warto go zobaczyć. Ja oceniam go na 6. Nie porywa ale nie jest zły. Ludzie którzy piszą o kostiumach i grze aktorskiej ok ale nie o to w tym filmie chodzi. Fanom scen jak z teksańskiej masakry czy innego bullshitu stanowczo odradzam.

Mnie też się spodobał, głównie ze względu na świetną muzykę. Gra aktorska była też całkiem dobra. Jednak ze względu na kilka luk w fabule, wątków nie do końca rozwiniętych, zwłaszcza chodzi mi o wątek tego faceta ze zdeformowaną twarzą, nie dałbym "8". Jednak zgadzam się, że średnia ocena około "5" dla tego filmu jest trochę myląca.

Najważniejsze, żeby Tobie dogodzić. Co lubisz, bdsm czy scat?

Ah, standard. "Nie zgadzam się z waszymi ocenami to powiem jak chujowo Polacy oceniają filmy oraz że nie znają się na kinie". FFS, please.