PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=123383}

Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

The Curious Case of Benjamin Button
2008
7,7 516 tys. ocen
7,7 10 1 515618
6,4 75 krytyków
Ciekawy przypadek Benjamina Buttona
powrót do forum filmu Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

Mimo,że jestem wielką fanką Brada Pitta, to muszę przyznać, że film jest mało inteligentny, nudnawy i zrobiony na siłę.
Efekty specjalne super. teksty nie zaskakują.

ocenił(a) film na 8
Bradddock

Bo może (niech zgadnę) był za mało konkretny ?.

ocenił(a) film na 7
Momoria

przeczytaj w koncu raz cos ze zrozumieniem...

ocenił(a) film na 8
Bradddock

Czyli tak jak zawsze? Biedulek skills. Wymysl w koncu cos co mnie zaksauje raz na zwasze.

ocenił(a) film na 8
Bradddock

No i gdzie te konkrety ?

ocenił(a) film na 8
Bradddock

Zs mojej wypowiedzi wynika jasno, żę zrozumiałam ironię. Kolejne ośmieszenie twojej osoby.

ocenił(a) film na 7
Momoria

i co zapisujesz sobie pukty? hehehe
na poczatku tego tematu wiele osob napisalo duzo ciekawych rzeczy, w sumie w wiekszosci jest to prawda, chodzi mi o twoja osobe, twoja inteligencje... dzis tylko to potwierdzilas...

ocenił(a) film na 8
Bradddock

Nie, ale może znajdzie sie kolejny konkretny maniak i zliczy wszystkie twoje pomyłki ośmieszenia. Aha, teraz będziesz rozstrzygał co jest prawdą, a co nie. MOże tak konkretniej? Co poptwierdziłam. Konkretnie, które zdania co potwierdzają wg ciebie?

ocenił(a) film na 7
Momoria

a kto moglby byc na tyle pusty? najwyzej jakis 15 latek, ty jestes naprawde chora jesli myslisz, ze ktos zlicza jakies pomylki, osmieszenia, bo niby w jakim celu?

ocenił(a) film na 8
Bradddock

Ty jesteś pusty więc dlaczego nie mógłby się znaleźć koleś lepszy od ciebie? A ty w jakim celu ciągle się ośmieszasz?

ocenił(a) film na 7
Momoria

gdzie ja sie osmieszam? hehe, ty w kolko o tym samym, naparwde jestes taka glupitka, ze nie potrafisz nic naprawde madrego napisac by poprzez swoje teorie?

ocenił(a) film na 8
Bradddock

Wszędzie się ośmieszasz .

ocenił(a) film na 8
Momoria

To było czywiście do moova

http://www.filmweb.pl/topic/1090100/W+skali+1-10+daj%C4%99+8.html?page=7

ocenił(a) film na 8
Momoria

Do moova:


Uważam cię za niegodnego mojego poziomu smar.ka. Musisz mieć mało latek skoro uważasz ten film za siódmy cud świata.
Rozumiem, że nie zauważyłeś w tym filmie (ciekawy...) efektów specjalnych??? Nawet film dostał za to oskara.
Wiesz, czasami jak ktoś haruje dzień w dzień, to nie ma siły oglądać samych "głębokich" filmów, pewnie zrozumiesz to dzieciaku z podstawówki jak zaczniesz pracę.
To, że ty uważasz te treści za wysoki poziom nic mi konkretnego nie mówi. Nie jesteś wyrocznią.

Treści podane na talerzu hmm, jak dla mnie tylko w durnych filmach tak jest. W inteligentniejszych filmach nie są tak podawane (jak na tacy).
I teraz bredzisz o wyglądzie aktora? I wmawiasz mi, że oceniłam film na podstawie wyglądu Brada Pitta. Już wytłumaczyłam skąd film ma u mnie 8. Widocznie nie umiesz czytać. Ten post był chyba na pierwszej stronie.
To jaka ci się wydaję mało mnie obchodzi.
Jestem inteligentna i skorupy są dla mnie równie ważne jak wnętrza. Więc znów się mylisz. Lubię mieć i ładną skorupę i wnętrze.
Kochanie nie rozśmieszaj mnie. Byłam już w anglii i gadałam z amerykninami także. Wielką anglistką nie jestem, ale rozmawiam z anglikami normalnie i nie chwalę się jakimś bzdurnym wysokim poziomem zaawansowania na papierze.
Temu filmowi nie należy się "honor"? Dziecko, zapytaj jutro polonistki czy to trafne stwierdzenie. Myślę, że raczej miałeś na myśli szacunek. ja nie szanuję tego filmu.
No powiedz mi, co niby te pioruny miały pokazać. Powiedz, a jak bedzie to coś naprawdę mocnego, to uznam mój marny wg ciebie intelekt za fakt.

Dlaczego mam się nie czuć obrażona skoro mnie obraziłeś?

ocenił(a) film na 10
Momoria

momoria, napiszę wyraźnie, żebyś widziała:

-skills2005 ma zupełną rację, wypadasz blado na tle tego konfilktu... i to wyzywanie go. wydaje mi się, że to co napisał, że jesteś zwykłą smarkulą, która ma problemy ze sobą i która ma jakieś depresje, w dodatku bardzo nie szanujesz innych. Ludzie na poziomie i z "taką inteligencją" jak Twoja się tak nie zachowują..., a, ależ, no przecież - zapomniałem - jesteś inteligentną anglistką, która rozmawia z amerykanami. superbrawo.

-odnoście Twojej wypowiedzi dla mnie. Heh, w zasadzie nie wiem od czego zacząć. Moim zdaniem po prostu nie rozumiesz tego co się do Ciebie mówi. Nie wiem dlaczego, może jesteś rozpuszczoną córeczką tatusia, ale nie wnikam.

Efekty specjalne zauważyłem, tyle, że nie są dla mnie imponujące na oskara i chyba jednak nie są one główną zaletą tego filmu, a już na pewno nie są mądrością. Jako inteligentnej nie powinno Ci przede wszystkim na nich zależeć, mi się wydaje, że po prostu szukasz taniej rozrywki (no bo ciężko tyrasz) i w tym filmie jej nie znalazłaś. Tylko po co tak manifestujesz swoją inteligencję? Ja jej nie widzę, gdyby była (w twoim pierwszym, albo każdym następnym poście) to bym ją zauważył bez Twojego "hałasu", a wku.rzyłaś mnie swoją mało konstruktywną krytyką (pierwszy post) na poziomie niższym niż ma mój brat (który jest w gimnazjum).

Treści w Benjaminie są dla mnie podane jak na talerzu - wszystkie. Podobnie w Foreście Gumpie, nie wiem czemu nie mam problemu z ich wyłapywaniem. Ty, gdybyś była na moim miejscu, zapewne być napisała: "Nie mam problemów z odczytywaniem, takich przekazów, bo jestem inteligentna". Na szczęście nie jestem Tobą. :)

Nie nazywaj mnie "kochanie", bo nawet jeśli uważasz mnie za smar.ka to wiedz, że nie życzę sobie takich uwag, no i jak to sama stwierdziłaś - nie jesteś na moim poziomie... ,poza tym nie jesteś moją matką ani dziewczyną, ani nawet koleżanką i na całe szczęście - nie będziesz.

Wiesz, Twoja niezwykle złośliwa uwaga, że jestem niegodnym Twojego poziomu smar.kiem zupełnie mi zwisa (wybacz bezpośredniość, chociaż nie, nie musisz wybaczać, Ciebie za nic przepraszać nie będę). Wyprowadzę Cię tylko z błędu, w co możesz wierzyć lub nie, też mi to zwisa zasadniczo, jednak dla Twojej informacji (nie będę się aż tak chwalił jak Ty, napisze tylko ogółami):

Jestem studentem jednej z uczelni na wydziale technicznym, na jednym z trudniejszych kierunków jakie w ogóle można studiować (studia dzienne, stacjonarne). W dodatku całkiem nieźle idzie mi "część humanistyczna" życia. Udzielam się również kulturowo. A co do pracy, to wybacz, ale od czasów gdy ukończyłem 16 lat - w każde wakacje za.piep.rzałem jak dziki osioł fizycznie i psychicznie, na prawdę ciężko (i założę się, że ciężej niż Ty), więc nie bądź bezczelną . i nie obrażaj mnie (tak, kropka coś znaczy, użyj swej magicznej i niezwykłej inteligencji i zgadnij co Ci chciałem przekazać... albo zapytaj amerykanów). Tyle mam Ci do powiedzenia na temat Twojego zachowania odnośnie mnie.

Mówisz, że skill2005 się ośmiesza? Ty się ośmieszasz, nie rozumiesz mnie a raczej mówię prostym językiem i to polskim - chyba, że już masz tak duży wpływ angielskiego w duszy, że nie czaisz... Dokładnie tak, odwracasz "kota ogonem", w efekcie jesteś całkiem żałosna.

Tak filmowi należy się szacunek, a ja oddaję mu honor, nie rozumiesz, twój problem, a zwisa mi to czy jest to poprawnie powiedziane. Twoje "S.sij lod.a" moja polonistka zarówno z podstawówki, z gimnazjum czy liceum nie uznałaby za wartościowe stwierdzenie. Czepiasz się? Nie jesteś idealna, łap prosty przykład:
[Napisałaś: "Moim zdaniem uraziłam twoją miłość własną do siebie i nie masz się jak wyżyć więc dalej piszesz co ci ślina na język przyniesie."]

No... to raczej logiczne, że miłość skill'a jest jego własną miłością. Poza tym moje polonistki z tego co pamiętam nie tolerowały słowa "wyżyć", pozdrawiam je serdecznie.

Aha i taka mądrość życiowa, szkoda, że Karma Ci tego nie podsunęła: "Nie wiek decyduje o tym, kto jakim jest człowiekiem."

Czujesz się obrażona? Boli mnie, jak ktoś się na mnie gniewa, czy ma rację czy nie, ale jakoś dzisiaj jestem bezuczuciowy i ... zwisa mi to.

ocenił(a) film na 8
moov

Nigdzie nie napisałam, że jestem wybitną anglistką. Ktoś mnie zapytał czy gadałąm z anglikami i amerykaninami- więc gadałam. Nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem bym się przejmowała twoimi osądami- kto ma rację, a ktonie ma racji.

Rozumiem co do mnie piszesz, a nie mówisz. I jest to dla mnie na poziomie sm.arka.

Wspomniałąm o efektach specjalnych, bo wypominałeś mi, że je lubię. Sam oglądasz takie filmy więc się ośmieszasz. Efekty specjalne mądrością? Co za słownictwo ja j.ebię. Ten film był gorzej niż tani i dlatego nie znalazłam w nim rozrywki. Film zrobiony pod publiczkę bez żadnych mądrości. Twój brat w gimnazjum, a tych niech zgadnę- w liceum? :) Nie masz zbyt wyszukanego słownictwa.

W filmach głębokich treści nie są podawane jak na tacy. Forrest gamp to dobre porównanie. Oba filmy można wrzucić do tego samego worka. Filmy dla dzieci z podstawówki.

Będę sobie używać zwrotu kochanie tak często jak mi się podoba i nic ci do tego licealisto.

Ty też mi kompetnie zwisasz s.marku. Dyndasz i powiewasz. :):) Nawet fajnie brzmi.

Dalej uważam, że jesteś poniżej mego poziomu.

Udzielasz się może na polu kulturowym, a nie kulturowo? Boże jaki cudak :) Zajmij się może matematyką. To by tłumaczyło dziwne słownictwo. Też skończyłam dzienny kierunek i nie uważam tego za jakiś wyczyn. Studia to łatwizna. Ty jeszcze kończysz więc może nie skończysz? Różnie to w życiu bywa. Wow W każde wakacje zapieprzał. Mam ci brawa bić? Ja zapieprzam na codzień.

piszesz niepoprawnym językiem. Starasz się być elokwentny, ale ci nie wychodzi. Brzmisz jak polak z jakiegoś zadu.pia, gdzie się mówi gwarą, a napewno nike czystą polszczyzną.

Jesteś chyba jedynym na tym forum fanem skillsa. Jesteście warci siebie, nie ma co.

No i co, że tak napisałam?:
: "Moim zdaniem uraziłam twoją miłość własną do siebie i nie masz się jak wyżyć więc dalej piszesz co ci ślina na język przyniesie."] Przykro mi, że pojęcie ssij mi loda jest ci obce. Pewnie długo jeszcze nie uświadczysz takiego zjawiska na własnej skórze.

Polonistki d.ały d.upy podczas twojej nauki. Jak można kogoś takiego wypuścić z maturą?

Ciekawe jak karma miała mi coś podsuwać- to nie osoba. Masz rację, to nie wiek decyduje o tym jakim kto jest. Stary sk.urczybyk skills zachowuje się jakby był z podstawówki :) Ty też jesteś nie lepszy.

mnie nie boli jak ktoś się na mnie gniewa? No i?

ocenił(a) film na 10
Momoria

Jasne, Pani przeinteligentna, nie przejmuj się osądami innych, tylko tych, na których Ci zależy - tego się będę trzymał, bo to dosyć rozsądna filozofia, widzę, że też tak masz. Ale u Ciebie to jednak chyba wada - bo nigdy, po prostu nigdy się nie przekonasz jak śmiesznie i żałośnie za razem się zachowujesz.

A jednak mi się wydawało, że komuś tam (kto raczeni nie był twoim fanem) przechwalałaś się o swoich uzdolnieniach lingwistycznych.

Wiesz... spotkałem się już z czymś takim. Łapiesz mnie za słówka i myślisz, że jesteś mądra, że jesteś na wyższym poziomie, zupełnie jak parę przypadków kłótni, które na innych forach widziałem - tyle, że tam, osoby, które uskuteczniały zachowanie takie jak twoje - były faktycznie dziećmi (w inf. o profilu miały wpisany wiek - najczęściej takie 13-15 latki). Ale jak chcesz, to proszę uprzejmie - nazywaj mnie nawet smarkiem najniższego możliwego poziomu, mam to gdzieś.

Efekty specjalne lubię, są bardzo interesującym elementem kina. Tak, oglądam filmy z efektami specjalnymi, czasami nawet takie... mało inteligentne filmy, bywa, że nawet takie, gdzie są "same efekty specjalne", nie uważam, że się ośmieszam, co więcej właśnie się przyznałem, że je oglądam, więc nie widzę powodu, żebyś tak twierdziła.

Odnośnie tego: "efekty specjalne mądrością" - użyłem tego do skomentowania Twojej wypowiedzi, ale widzę, że masz problem z wyłapywaniem sarkazmu, lub też po prostu nie masz merytorycznych argumentów i rzucasz takie bezpodstawne, bezsensowne, a nawet śmieszne bzdety.

Film był tani? No i chyba teraz już raczej każdy przyzna mi racje - że jesteś niekonsekwentna, albo po prostu pusta jak pustak (na wydziale tak mówimy na takie dziewczyny jak Ty..., na moim ich nie ma, są na innych i tu, w sieci). Aha, już, konkrety:
- najpierw dajesz filmowi ocenę 8/10 (pomyślałem wtedy, że ktoś faktycznie się może znać, przeczytam co myśli... jednak wchodzę, czytam no i mnie krew zalewa z powodu Twojej konstruktywnej krytyki, a potem jak zobaczyłem twoją pełną merytorycznych argumentów "pisankę" to pomyślałem, że może uda się zrobić coś dobrego w życiu i otworzyć komuś oczy... tak, jestem naiwny, ale i konsekwentny - będę Ci uświadamiał co robisz źle, śmiesznie, a nawet żałośnie.

- a w ostatniej odpowiedzi do mnie napisałaś: "Ten film był gorzej niż tani i dlatego nie znalazłam w nim rozrywki. Film zrobiony pod publiczkę bez żadnych mądrości." ... No i tutaj się szczerze śmiałem przed monitorem. Czy taki film jak tutaj napisałaś, ocenia się 8/10, gdzie 8 to ocena BARDZO DOBRA ? Albo nie rozumiesz skali, albo potwierdzają się moje przypuszczenia dotyczące Twojej przeolbrzymiej inteligencji. Miałem rację mówiąc, że 8 dałaś tylko z uwagi na obecność w nim Brada Pitt'a. Uważam to za ... (szereg słów się przewija, ale napiszę tak ładnie) co najmniej niepoważne. Twierdzisz, że złapałaś mnie albo skilla na jakimś błędzie? To patrz na swój, jest mega duży.

Tak mój brat w gimnazjum - trochę głupi wiek, ale mój brat nie dałby 8 za film, który opatruje potem komentarzami takimi jak ty Button'a, więc śmiem twierdzić, że i on ma wyższy poziom, od Ciebie, nie wspominając o jakiejś kulturze osobistej.

Jak już wspomniałem, jestem studentem, liceum skończyłem i nie wydało mi się to jakieś szczególnie kłopotliwe. Co innego z moim kierunkiem na studiach - tutaj już trzeba się trochę pomęczyć. Moje słownictwo nie jest wyszukane, jest raczej normalne lub do takiego zbliżone. A może masz jakiś problem w zrozumieniu go? Nigdy się z takim zarzutem nie spotkałem jak twój, ale uwierz, nie dążę do posiadania wyszukanego słownictwa... no może jedynie, gdy staram się opisać coś szczególnego dla mnie, ale raczej tego nie zrozumiesz.

Ehh. Nie będę marnował czasu na przedstawianie FAKTÓW, świadczących o tym, że Forest Gump to mistrzowski film... Może po prostu powiem, że ostatnio przy okazji spotkania z moim wieloletnim przyjacielem, który bardzo poważnie interesuje się filmami - uczęszczał przez wszystkie szkolne lata do koła filmowego (zajmują się między innymi analizami filmów, a uczyli ich tego profesjonaliści i osoby wykształcone w dziedzinie filmografii) - powiedział, że: "forest, to mistrzostwo, button to coś podobnego, ale mi to nie przeszkadza, jest interesujący, a przy okazji potwierdza, że brad pitt, mimo, że gra w komercyjnych filmach to pokazał, że potrafi po prostu zagrać wszystko". Jakim komentarzem to opatrzysz? Powtórzę to co często muszę używać w rozmowie z Tobą - zwisa mi to, ale nie mów, że to filmy dla dzieci - bo wszystkie dzieciaki jakie znam pasjonują się "horrorami" i filmami akcji. To, że nie umiesz docenić mądrych filmów to twój problem - może masz problem z dorośnięciem, a może jesteś lekko ... głupi.utka?

Proszę bardzo używaj, zwrotu "kochanie", zwisa mi to szczerze do kogo, ale nie życzę sobie, żebyś mówiła tak do mnie i bardzo współczuję tym, których tak nazywasz. Jak już powiedziałem, nie jestem licealistą.

"Ty też mi kompetnie zwisasz s.marku. Dyndasz i powiewasz. :):) Nawet fajnie brzmi." - Cieszę się, że coś tak dennego jak to sformułowanie sprawia Ci radość - wypadasz jeszcze gorzej.

"Dalej uważam, że jesteś poniżej mego poziomu." - Moja Dziewczyna też jest bardzo uparta, ale Ona na szczęście jest bardzo inteligentną osobą.

Pole kulturowe - wpadło mi do głowy, możliwe, że niepoprawnie, ale uwierz, słyszałem o gorszych pomyłkach.

Tak, mam do czynienia z matematyką, ale mam też kilka trudniejszych i bardziej specjalistycznych przedmiotów.

Nikt nigdy mi nie powiedział, że mam dziwne słownictwo, chociaż sam uważam, że często zdarza mi się stosować całkiem inny szyk niż stosuje się zazwyczaj, ale... nawet jeśli dziwne, to czy ktoś kiedykolwiek powiedział, że to co dziwne, jest złe? Ludzie raczej boją się tego co dziwne, tego czego nie znają, boją się i nie rozumieją, może tak samo jest z tobą...

Brawo, skończyłaś dzienny kierunek. Ja jeszcze tego nie mogę powiedzieć, więc nie wiem czemu użyłaś tam słowa "też". Nie uważasz tego za wyczyn? Zastanawia mnie ten fakt. Bo to sugeruje, że skończyłaś jakiś śmiesznie łatwy kierunek, najprawdopodobniej taki, który wymaga tylko wkuwania, i to nie takiego kalibru jak np wkuwanie biologii na jakichkolwiek studiach biologicznych. Znam sporo ludzi z innych wydziałów. Na niektórych w ciągu określonego semestru jest jeden egzamin, na innych dwa, na jeszcze innych zero. No a u mnie zdarza się, że i cztery w górę. Nie chcę nikogo obrażać (nie mówię tu o tobie momorio), ale studia nie są jednakowego poziomu. Są studia łatwe i trudne no i oczywiście jakieś pośrednie. Łatwe to na przykład stosunki międzynarodowe. Jest jeszcze kilka przykładów łatwych i wydaje mi się, że właśnie takie studia ukończyłaś - a to faktycznie, dla zwykłego "kowalskiego" (wybaczcie Kowalscy, nic do Was nie mam) łatwe, nawet się można dobrze przy tym bawić. No i dlatego Twoje studia to łatwizna? Może swoich nie skończę, a może skończę, na razie mi się udaje, pani magister.. a może lic ?

Ja szanuję wszystkich, którzy wykonują prace fizyczne, może dlatego, że ich rozumiem? Tak, nie pracuję na stałe, na moim kierunku jest to niemal niemożliwe, ale nie wydaje mi się, żebyś Ty pracowała TAK ciężko jak "klasa robotnicza"... a może twoja ciężka praca to wina zbyt łatwego kierunku na studiach?

Heh, każda polonistka czytając nasze wymiany zdań, powie, że nie tylko ja piszę niepoprawnie - bo Ty również, ale nie będę Ci tłumaczył jak i gdzie, przecież "jestem smarkiem, używam niepoprawnego języka i nie ukończyłem studiów".

Nie, nie staram się być elokwentny. Jestem taki, jaki jestem na prawdę, nie zamierzam Ci się z tego tłumaczyć, ale wiedz, że się po prostu mylisz. Nie muszę być elokwentny, ale mam dziwne wrażenie, że Ty bardzo chcesz taka być. Jeśli tak - pudło.

Co do mojego pochodzenia. Na świat przyszedłem w ok dwustu tysięcznym powiecie grodzkim, potem gdy miałem dwa lata rodzice przenieśli się na prowincję, ale po roku wróciliśmy do miasta - byłego powiatu, obecnie około tysięcy ludzi. Mówiąc "Brzmisz jak polak z jakiegoś zadu.pia, gdzie się mówi gwarą, a napewno nike czystą polszczyzną." to obrażasz nie tylko mnie, ale i dużo ludzi, którzy faktycznie pochodzą z małych miejscowości, które ty nazywasz "zadu.piem".
A gwarantuję Ci, mój region ma niezwykle bogaty folklor, tradycję i kulturę, której się nie wstydzę, faktycznie ludzie dwa pokolenia przede mną czasem mówią jeszcze gwarą, ale moje pokolenie jej już nie używa.
Twój (literka "wielkie te" a nie małe, bo to początek zdania, normalnie piszę małą jeśli chodzi o ciebie) problem polega na tym, że dyskryminujesz bardzo ludzi, używasz już chwytów poniżej pasa, bo chyba brakuje Ci argumentów. To są głupoty. W poważnej wymianie zdań, nigdy bym nie oczerniał kogoś ze względu na pochodzenie, a Ty to robisz, w dodatku chybiłaś. Taka prymitywna forma jakby-rasizmu...

No i wreszcie, powiedz mi co jest gorszego w gwarze, od czystej polszczyzny? Stosujesz śmieszny podział na klasy, moim zdaniem masz zachwianą osobowość i podział wartości.

Nie, nie jestem jedynym, który popiera skilla. Doczytałem się już paru, osób, które się z Tobą lekko kłóciły, ale to co łączy mnie i skilla - jesteśmy najwytrwalsi.

Napisałaś:
No i co, że tak napisałam?:
: "Moim zdaniem uraziłam twoją miłość własną do siebie i nie masz się jak wyżyć więc dalej piszesz co ci ślina na język przyniesie."
Jak to "no i co"? No i to, że Ty się czepiasz mnie i skilla, że niepoprawnie piszemy, podczas gdy sama to robisz, a więc dalej "urażaj twoją miłość własną do siebie"...

Haha, no i znowu podział ludzi na poziomy - wartości, tym razem ze względu na...
... na to czy ktoś im zrobił loda czy nie...? Nie chore to trochę?
Po pierwsze to nie będę Cię zapewniał, czy ktoś mi zrobił loda czy nie, bo nawet jeśli nie, to nie widzę powodu, dla którego miałbym się czuć gorzej. Moje życie seksualne to dla mnie sprawa intymna, ale widzę, że Ciebie satysfakcjonuje to, że zrobiłaś komuś loda (to można wywnioskować z twojej wypowiedzi). O ile biedniejszą emocjonalnie osobą mi się wydajesz. Może tak na prawdę, to nie chciałabyś musieć robić twojemu facetowi la.ski, ale jest on na tyle ce.pem, a ty ( ), że nie potrafisz niczym innym go u siebie utrzymać, co nie docenia Cię taką jaka jesteś na prawdę, szczerze, pierwszy raz mi ciebie szkoda? Fajnie mieć wyciąg z chłopaka (twojego, albo i nie) na buzi? bo ja nie wiem, nikomu NIE ROBIŁEM loda, ale skoro poruszyłaś ten temat, to powiedz mi jak było.

"Polonistki d.ały d.upy podczas twojej nauki. Jak można kogoś takiego wypuścić z maturą?" Widocznie można. One, zdaje się, mają kwalifikacje do edukowania ludzi, a Ty? Jesteś w jakiejś komisji nadzorującej ich prace? Jakoś nie miałem problemów z Polskim - co więcej, lubię nawet czytać.

Wydaje mi się, że nie tylko osoby mogą coś podsuwać. Bo słowo podsuwać nie znaczy tylko mechanicznie transportować coś bliżej kogoś innego TYLKO przez osobę. Wydaje mi się, że popularne jest stwierdzenie, że podsuwać to znaczy przybliżać jakieś myśli, przesłania, również poprzez pewne ideologie czy religie.

To, że nie wiek decyduje o tym jaki kto jest, znaczy dokładnie to co jest napisane, ale zabawne, że rozumiesz to na opak. Po raz kolejny potwierdzam, że odwracasz kota ogonem. Skilla uważam, za całkiem dojrzałego emocjonalnie gościa. A równie dobrze może być z podstawówki. Oto chodzi.

Szkoda, że to jak ktoś się na ciebie gniewa cię nie boli, bo gdyby bolało, to może by ci "klapki z oczu" spały...


Zastanawiałaś się czasem nad sobą? Ja tak, wielokrotnie, uwierz mi, że warto. A jak nasuwają Ci się wnioski: "ale jestem fajna i inteligentna" to znaczy, że źle rozumujesz. To jest zasada w przypadku wszystkich.

ocenił(a) film na 7
moov

Bardzo dobrze napisane, ciekaw jestem czy Momoria odpowie, jesli tak sie stanie to wiekszosc jej tresci bedzie polegala na obrazeniu Ciebie, mnie i calej reszty, ktora bedzie miala inne zdanie niz autorka watku...
oprocz tego zabraknie argumentow, celnych uwag i tak dalej...
na pewno wypunktuje Cie w kilku kwestiach piszac, ze sie osmieszyles itp.
czy tak bedzie? - zobaczymy...
a tak ode mnie: rowniez studiuje i nie uwazam, zebym byl niewyksztalconym debilem, jak kilka razy podkreslala Momoria. Staralem sie jej nie obrazac ale czasem nie dalo sie tego uniknac i musialem urzyc obrazajacych zwrotow w jej kierunku, choc i tak dalej twierdze, ze jest bardziej pusta niz inteligentna...
pozdro

ocenił(a) film na 10
Bradddock

Jeśli nie odpowie to wydaje mi się, że faktycznie może się przyznać do błędów, ale coś mi się wydaje, że odpowie i faktycznie, z powodu braku argumentów - będzie obrzucała nas błotem. W jej uwagach nie brakuje argumentów, ale nie widzę tam żadnych merytorycznych.

Jej zachowanie polega na krytykowaniu i używaniu śmiesznych i bezsensownych uwag, podczas gdy ja na prawdę w niczym co o sobie i o niej chyba też, pisałem - nie kłamię.

Nie skill, nie jesteś niewykształconym debi.lem :)

JejQ, gdyby nie odpisała, to co z kim my się będziemy spierać? Są chętni? :D

ocenił(a) film na 8
moov

Każdy jak czyta twoje wypociny sam osądzi kto tu jest patafianem, a kto nie.

Jak zaczniesz pisać po polsku na dobrym poziomie, to wtedy odpowiem rozsądnie na taki post.

Narazie dalej jesteś dla mnie. s.markiem.

ocenił(a) film na 7
Momoria

a mi sie wydaje, ze za duzo bylo tekstu by twoj mozg mogl go przyswoic w odpowiednio krotkim czasie...

ocenił(a) film na 10
Momoria

Wiesz... za dużo czasu straciłem, żeby Ci otworzyć oczy opisując dokładnie gdzie, i co robisz źle tudzież śmiesznie. Boże, właśnie do mnie dotarło, że Ty się nie nauczysz, że nie da rady Ci przetłumaczyć jak żałosna jesteś. Widzę, że nie ma dla Ciebie chyba żadnych autorytetów, wśród ludzi, którzy zwyczajnie mają inne poglądy niż Ty. Ktoś inteligentny by potrafił przynajmniej zrozumieć. Jesteś zaślepiona swoją "wspaniałością", nie widzisz ile osób, Ci otwiera oczy, a ogromna większość tego nie robi, bo im się nie chce, teraz rozumiem dlaczego. Jest takie powiedzenie: "Starego drzewa się nie przesadza", ty masz najmniej 24-25 lat, chyba, że skończyłaś lic, no albo zakładając, że jesteś jedną wielką kłamczuchą i to co mówisz to goOvn.o prawda... Na prawdę, tak się zachowują dzieci podczas burzy hormonów, dorosłe kobiety, które mają problemy (np, kompleks niedopchnięcia, tak jak to ktoś określił, bardzo mi się podobał ten post), albo po prostu zmanierowane księżniczki adaptujące się do mody szybciej niż ona powstaje i uważające się za najmądrzejsze, same dla siebie będące autorytetami pod względem inteligencji...

Teraz stwierdzam, że jeśli masz inteligencję, to taką jak Doda, niby jest, ale jej nie widać. Przykre, że jesteś przy tym tak agresywna, wulgarna i chamska dla ludzi. Nie umiesz konstruktywnie krytykować filmu a bierzesz się za to, potem krytykujesz tych, co zwrócili Ci uwagę, jak rozpieszczony ba.chor.

Właśnie taką osobą dla mnie jesteś. I przestań grzebać w tej Q.pie głębiej, bo niedługo przebijesz ją na wylot, a wtedy co? Zjesz ją, byle dalej uważać się za najmądrzejszą?

Tak, ludzie osądzają kto jest patafianem, a kto nie, i myślę, że jednak większość (widać po ilości osób, które mają do ciebie popularne "coś") widzi prawdę.

Skup się na moment, zobacz ten cytat, a potem się przez 5 sekund przynajmniej zastanów, czy jest on na dobrym poziomie, pisany po polsku:

"Skasowano mojego posta więc będzie w skrócie- nie gadam ze s.ma.r..kami :) "

Moje odczucia? :
Tak, strasznie wysoki poziom intelektualny i bystrość autora rzuca się w oczy od razu. Potem następuje dzika fascynacja poprawnością języka, składnia zachwyca różnorodnością i bogactwem epitetów. Następnie z fascynacji, osoba czytająca zostaje przeniesiona w magiczną krainę inteligencji i poziomu, która powoduje, że adresat nie może oderwać wzroku od posta, choć krótkiego, to jednak jakże pełnego merytorycznych stwierdzeń, tak, że chce się go czytać, i czytać, i czytać i czytać ... bez końca.. i czytać.

Nie odpowiadasz rozsądnie na taki post? Widzisz, znowu wpadłaś. Czyli wszystkie twoje 3-wierszowe posty są nierozsądne? Ja uważam, że tak, no i sama to nareszcie przyznałaś.
A tak wracając do sedna: Powiedz po prostu że jesteś leniwą () i nie potrafisz merytorycznie i rozsądnie odpowiedzieć, bo gdybyś odpowiedziała, to bym musiał czytać epos obrażający mnie w każdym wierszu, w którym nic byś nie udowodniła, a ja byłbym de.bil.em itp itd, a tego Ci się nie chce i chyba sama byś widziała, że jesteś po prostu absurdalna.

Potrafisz tylko nazywać mnie smar.kiem i się tym pysznisz, a to każdy bardzo g.ł.u.p.i potrafi i jest to nawet niezmiernie łatwe.

Pisanie, że nie jestem na Twoim poziomie jest śmiesznie, małointeligentnie łatwe, patrz, nawet "sm.ark" tak umie: jesteś s.mark.iem i twój polski jest nie na poziomie, naucz się pisać.


No i coś na koniec: nikogo nie zaskoczyłaś. Razem ze skillsem przepowiedzieliśmy w jaki sposób będziesz odpowiadać. Ja odpowiem ci teraz w końcu w twoim stylu: "bądź chicho i nie hałasuj dziewczynko, dorośli chcą odpocząć".

Weź w końcu przemyśl to co inni do Cibie piszą.

ocenił(a) film na 8
moov

Pusta wypowiedź. Trudno się czyta taką stylistyczną ku.pę. Oddaj to proszę pani polonistce do poprawki, a potem prezentuj publicznie.

ocenił(a) film na 8
moov

Skasowano mojego posta więc będzie w skrócie- nie gadam ze s.ma.r..kami :)

ocenił(a) film na 10
Momoria

Może mało ambitnie napiszę, ale po alkoholu mi troszkę poczucie humoru wzrasta. Na tego posta napiszę:

"Skasowano mojego posta więc będzie w skrócie- nie gadam ze s.ma.r..kami :)" - rzekła ku.pa

ocenił(a) film na 8
moov

teraz się będzie tłumaczył alkoholem. Moim zdaniem przezczytałeś swoje wypociny i głupio ci się zrobiło, więc teraz wymyślasz, że piszesz po alkoholu. PS. Picie w samotności na dobre nie wychodzi. To już alkoholizm.

ocenił(a) film na 7
Momoria

Może ktoś zamknąć ten kretyński temat?

użytkownik usunięty
wikcwik

Może film we mnie śmiechu nie wzbudził ale ten temat rekompensuje wszystko...

Ludzie, opanowania...

ocenił(a) film na 8

nie wiem czy nazywanie kogoś plebs(em) jest na miejscu przy komentowaniu konkretnych wypowiedzi forumowiczów , którzy próbują sensownie argumentować swoje racje ...
nie uważam za ZAJEBSITE wychwalanie na forach swojego ilorazu inteligencji ...
nie myślę , że jak ktoś lubi Szybkich i Wściekłych albo Eurotrip to nie zna się na kinie i jak dał temu filmowi 10 to powinno się go zbluzgać bo założę się , że osobnikom atakującym innych napewno kiedyś podobał się lub się podoba "komercyjny" film no ale ok Filmweb stał się sławny więc każdy może pokazać jaki jest mądry bo oglądał(albo i nie ) np 8 i pół Felliniego dał mu 10 a tak naprawdę film mu się nie podobał ale krytyka mówi , że jest ZAJEBISTY więc taki MUSI BYĆ ...

ale wiem jedno ... skoro film jest taki słynny to chciałbym go obejrzeć :)
PZDR ;-)

ocenił(a) film na 10
mediapunto

A tam...Eurotrip mi też się podobał :):)

użytkownik usunięty
Joe_Black1

Spójrzcie ludzie co się z filmwebem stało, Boże widzisz i nie grzmisz?!

ocenił(a) film na 10

Tak, być może przyczyniłem się do kontynuacji jednego z gigantyczniejszych off topów, ale tacy ludzie jak memoria czy jak jej tam, sprawiają, że się we mnie gotuje. No i w końcu wybuchłem, musiałem coś napisać, to wypłynęło samo, przepraszam Was.

ocenił(a) film na 8
moov

A ludzie tacy jak ty powodują u mnie podobne odczucie i chcę im odpowiedaćć by sobie nie myśleli, że są na wysokim poziomie.

ocenił(a) film na 7
Momoria

poza Toba nikt chyba tak nie mysli... a ile jest tych poziomów? pytam konkretnie:)

ocenił(a) film na 8
Bradddock

A ja pytam konkretnie- dlaczego jesteś taki głupi? I poproszę jeszcze o rozsądną argumentację. Myślę, że na codzień co drugie słowo, które wypowiadasz to konkretny. No niestety jako facet tylko coś takiego jesteś w stanie przyjąć. Nie dla ciebie filmy ambitne w których nie ma konkretów :))))))))))))))))))))))))))))))))) Czy lubisz filmy w których nie ma konkretów? Odpowiedz kokretnie.
Myślę, żę się mylisz i dużo osób tak myśli.

ocenił(a) film na 8
Momoria

Filmy bez konkretów to filmy super ambitne. Czy lubisz filmy bez konkretów????????

ocenił(a) film na 8
Momoria

Czy rozumiesz niekonkretne wiersze i powieśći. A może tylko czytasz konkretne instrukcje obsługi?

ocenił(a) film na 7
Momoria

ty lubisz ksiazki z najwyzszej polki ale nie lubisz filmow ambitnych, takich przy ktorych trzeba myslec, glupota jak dla mnie:)

ocenił(a) film na 8
Bradddock

A dla mnie nie .

ocenił(a) film na 7
Momoria

czy potrafisz odpowiadac na pytania czy tylko odwracac kota ogonem? uwazaj bo ci kiedys ten kot narobi na buske...:)

ocenił(a) film na 8
Bradddock

Gram regułami twojej gry. Ty zawsze tak odwracasz kota ogonem. Poza tym jesteś niekonsekwentny. Mówiłeś, żę dyskusja ze mną to strata czasu i żę jużnie będziesz się tu udzielałan forum. Myślę, że zarabiasz małą kasę. Z takim brakiem konsekwencji daleko nie zajdziesz. Niekonsekwencja cechuje ludzi mało ambitnych.
A czy ty potrafisz odpowiedzieć na pytania, które ja ci stawiam? Konkretnie i z argumentami.

ocenił(a) film na 7
Momoria

to jest strata czasu, ale zaczelo mnie to naparwde bawic:)
mysle, ze jestes dzieckiem neostrady, probujesz byc kims kim nie jestes na co pozwala ci fakt, ze jestes anonimowa...
w realnym zyciu czujesz sie nieakceptowana i w pewien sposob obca, brak przyjaciol sklania cie do szukania ich w internecie, a noz moze ktos cie poprze i tak sie cos narodzi, wmawiajac sobie ze jestes inteligentna probujesz sie dowartosciowac i poczuc lepsza osoba od rowiesnikow co mija sie z prawda ale pomaga ci przetrwac kolejne dni, masz wiele kompleksow, z ktorymi nie umiesz sobie poradzic, szybko sie denerwujesz, wpadasz w zlosc co potwierdza, ze nie do konca umiesz nad soba panowac i czasem czujesz sie zagubiona, przez internet tego nie widac wiec mozesz sobie grac inteligentna dojrzala kinomaniaczke, ktora tak naparwde ma powazne problemy z wlasna osoba i wiekszosc z tego czym sie chelpi na prawo i lewo tak naprawde jej sie tylko wydaje i nie jest prawdziwe...

to taka moja proba oceny twej osoby...

ocenił(a) film na 8
Bradddock

Dziecko neostrady? Nie kochaie, ja internet mam po znajomości. Nie jestem anonimowa. Zostawiam swój numer Ip wszędzie.

Błąd na błędzie. Nie używam gg, nie ma mnie na naszej klasie. Rozmawiam tylko przez telefon lub w cztery oczy z przyjaciółmi

Kiepskie z ciebie psycholog. Tak nie panuję nad sobą, ale zawsze mi to wychodzi na zdrowie, bo zmieniam świat wokół siebie. Z reguły nie przeklinam, tylko tu- bo wiem, że nic mi nie zrobisz. Jak się wzburzam mówię logicznie i rzeczowo i działam w ukryciu. Urzędnik mi podpadnie, to idę do szefa, następnym razem nie podskakuje. Tramwaj się spóźnił o 10 minut- następnego dnia jak w zegarku. Sądze się o byle g.ówno i podpisuję szczegółowe umowy. I jest coraz lepiej. :)

Kiespko ci poszło. :))))

ocenił(a) film na 7
Momoria

moze nie wszystko co napisalem jest prawda i nie musi...
ale zaloze sie w przynajmniej kilku kwestiach mam racje, co potwierdzilas swoimi postami, a poza tym nie tylko ja doszedlem do takich wnioskow, wystarczy poczytac posty innych osob bioracych udzial w tym temacie...

ocenił(a) film na 8
Bradddock

Masz rację, mam jeden kompleks (radzę sobie z tym, więc znów pudło), ale nie dotyczy on intelektu.to się nie liczy, bo wszyscy mają jakiś kompleks odnośnie wyglądu. No może doda nie ma, ale ona tylko tak mówi.

ocenił(a) film na 8
Bradddock

Tak, potwierdziałam, że mam mniejsze piersi niż na avatarze. No i co?

ocenił(a) film na 7
Momoria

prosze cie: nie pisz juz nic... juz wystarczy naprawde:)

ocenił(a) film na 8
Bradddock

To ty przestań. Już zresztą miałeś przestać.

ocenił(a) film na 7
Momoria

pisze dalej, zeby nie dac ci jakiejkolwiek satysfakcji...
wiesz, ze mam racje w wielu kwestiach dotyczacych twojej osoby i nie mozesz sie z tym pogodzic...

ocenił(a) film na 8
Bradddock

juz mi dałeś satysfakcję, bo ośmieszyłam cię już nie raz i nie dwa. Poza tym uwielbiam zapędzać cię w uliczki bez wyjśćia. A tak poza tym, to wygrałam na niespanie. :))))))))))))))))))))))
A tak na poważnie to wiem, że powinnam już przestać, ale taki mam charakterek, że jak już w coś się angażuję, to na maksa. Potrafię nie spać kilka dni by potem usnąć na 48 godzin. Motywacja kochani, motywacja. Skąd mi sie to bierze? A poza tym mam fajną klawiaturę i uwielbiam pisać. Więc jeszcze będę was męczyć swoją osobą. Ale już niedługo przeprowadzam się do lepszej pracy więc nie będę iała dla was czasu kochani. WIem, że będziecie tęsknić.

ocenił(a) film na 7
Momoria

jesli chodzi o osmieszenie to juz wystarczajaco ty sie osmieszylas na tym forum i naparwde juz wystarczy tej komedii...
jesli ty masz satysafakcje z wyzywania kogos od idiotow i debili nie umiejac tego poprzec to jestes naprawde pusta...
nikogo nie meczysz swoja osoba tylko swoja glupota, wiec pisz, pisz i jeszcze raz pisz co ci slina na jezyk przyniesie, przynajmniej ludzie to czytajacy beda mieli niezly ubaw:)
wracajac do osmieszania: czym ty mnie moglas osmieszyc? hehe, nazwaniem mnie debilem, smarkiem czy tam idiota? hehe, nie badz zaloasna... bardziej mnie rozbawilas niz by sie moglo wydawac, dlatego nie przestalem pisac w tym temacie...
ja mam niezly ubaw z tej calej dyskusji, ty ja traktujesz jak jakies zawody, wojne, stawiasz jakies punkty:) jak napsialem wczesniej brak sukcesow w zyciu realnym sklania ludzi do ich szukania w zyciu wirtualnym... smutne ale prawdziwe... wiec jesli ci to pomoze to moge przyznac, ze wygralas, ze jestes wielka bo nazbieralas najwiecej punktow za osmieszanie innych... ja mam inne powody do dumy niz jakies zwyciestwa na forach internetowych...