po świetnych recenzjach moich znajomych, którzy wcześniej wybrali się do kina na ten film oraz bardzo dobrej ocenie na filmwebie, postanowiłam odwiedzić wczoraj kino. Horrory to jeden z moich ulubionych gatunków filmowych, a aktualnie coraz ciężej o dobre produkcje. Do rzeczy.. duży plus za ciekawy pomysł, horroru tego typu nie widziałam i chyba nie było, a przy tak niskim budżecie dobrze zrealizowany, do gry aktorskiej zastrzeżeń również nie mam, obsada dobra.. film trzymał w napięciu przez cały czas, motyw Ojca bohatera przewidywalny i smutny. Bardzo szybko zleciał mi seans, bo film był wciągający, ostatnia scena z załadowaniem broni i napisy końcowe.. ( to już? ) :D film był trochę bezsensowny, albo ja tego nie zrozumiałam w filmie i jeżeli ktoś przeczyta wypowiedź może znajdzie jakieś wyjaśnienie. Skoro było ciepło, a wodospad zagłuszał hałas to dlaczego nie rozbili szałasu w tym miejscu, albo dlaczego tam nie rodziła? oprócz tego cały świat nie wpadł na to, że dźwięk ich ogłusza potwory? swoją drogą strasznie te potworki przypominały mi z filmu " Obcy " . Film dobry na odstresowanie się, a miałam ciężki dzień, niezły 6/10.