Najlepszy dreszczowiec od czasu Egzorcysty.... scena z gwoździem?? Mało się nie zesrałem...Faken Karasinski ma talent.
Gościu horror ogląda sie po to by sie bać jak szukasz logiki to weź sie za przygodowe z Indianą Jones.
mnie rozwaliło ta głupota w kilku miejscach-po co oni postawili tam ślad na tym gwoździu że to jest dobre miejsce żeby stope postawić? po co ona ciągnęła ten worek z praniem jak wiedziała ze sie zaczepił?mogła zejść i odczepić nie sie męczyć jaki problem? finałowa scena-czemu tatuś nie wyrzucił tej siekiery w pole?miał tam obok tyle rzeczy mógł wziąć kila i je wyrzucić no ja jebe jaka głupota...
1. Akcja z gwoździem fakt, do najmądrzejszych nie jest, ale jak uciekasz przed jakimś monstrum, który jednym machnięciem może Cię zabić, to raczej średnio patrzysz na to, czy gdzieś tam na podłodze jest gwóźdź. Chociaż wcześniej można było go wyciągnąć, no ale cóż dramaturgia opadłaby (podobnie jak akcja z ojcem).
2. Kukurydza mogła wciągnąć. Jakiś czas temu 23 - latek zmarł właśnie w silosie wciągnięty przez kukurydzę.
no z tym gwoździem-komu chciało by sie siłować ciągać worek zahaczony o gwóźdź?
co do kukurydzy to wydaje mi się że mogło wciągnąć dlatego że spust był otwarty,siedziałem w takim silosie i nie mam pojęcia w jaki sposób inaczej to może pochłonąć
ale poza tym takich głupich scenek jest masa
niestety musze sie zgodzić ze bez tego cała akcja poszła by z dymem
Nie mówię, że niektóre akcje są mądre, bo nie są, ale jednak podczas oglądania nie przeszkadzały mi, bowiem emocje, które towarzyszyły podczas oglądania były bardzo intensywne.
Mnie też się film bardzo spodobał.
Oglądam horrory po ciemku, w pełnym skupieniu, ciszy i zazwyczaj sama. Dzięki temu mam frajdę z seansu :-) Myślę, że to naprawdę dobry film. Ode mnie 7,5! Za emocje :-)
Tego filmu nie można nazwać "dreszczowcem", no chyba, że ogląda się go mając gorączkę. Horrorem też nie, bo nic strasznego nie ma prócz paru jump-scarów. Ja bym to nazwał dramatem sci-fi. Nielogicznym w dodatku.
Początek ok z dzieckiem i statkiem kosmicznych, trzymanie ciszy itd. Jest głupota i jej konsekwencja, idealnie.
Później jak pokazali notatki w piwnicy, to zacząłem myśleć nad słabością obcych. Ostre światło? Nie, bo ślepe. Ostry dźwięk? No i był. Trochę mało logiki włożyli ludzie, ale pewnie nie przeżyli eksperymentów z dźwiękiem.
Robienie sobie nowego dziecka? Totalna głupota.
No i poświęcanie się dla córki największa. Gówniara zabiła brata i ojca. Ojca, bo wyłączyła aparat, który odstrasza obcych. Brawo.
O ile pierwsza głupota była zrekompensowana, to jej nie. Powinna była zginąć - za głupotę.