Piosenka jak i cały album "Księga Emigrantów" Czesława idealnie komponuje się z fabułą "Cichej nocy", bo to właśnie te polskie emigracje stanowią tutaj źródło problemu, poruszanego podczas Wigilii Bożego Narodzenia. Nie jest to hollywoodzka produkcja, a raczej autorski sposób przekazania kamerą, tego co najważniejsze – czyli dość dobitnego, przerażającego a przy tym tak prawdziwego i znanego nam wszystkim przekazu.
Więcej na: https://marcelinahojda.pl/14/najlepsze-premiery-filmowe-listopada