i nowoczesna (czyt. do d...) praca kamery - która nie może się na niczym zatrzymać.
Dziękuję bardzo, jak mam dostać oczopląsu, to wolę obejrzeć jakiegoś klasyka.
Pierwszy film oglądany na nowym TV i już sądziłam, że może w ustawieniach coś źle poprzestawialam bo aż tak niewyraźnych i rozmazanych scen akcji dawno nie widziałam -.-
Plus za niezłą fabułę (pomysł z helikopterem, dobrze przedstawiony zespół) i bardzo ładne zdjęcia Los Angeles.