Dlaczego on nie otworzyl tej jednej paczki? inne otwieral, a tej jednej nie... dlaczego?
rozczarowalam sie tym jak delikatnie wszyscy zareagowali na to ze on zyje. kurde. gosc po 4
latach wraca do zywych a w samolocie juz slyszy cos o firmowych sprawach... . tyle czasu
pokazywali jak zyl na wyspie myslalam ze pokaza jak sie inni ciesza na jego widok..
wiekszych emocji sie spodziewalam niz kolacji w hotelu :)
Pytasz dlaczego nie otworzył paczki?
A jak myslisz,dlaczego ją dostarczył i napisał ,ze ta paczka uratowała mu życie?
Myślę,ze ta paczka to było coś,co łączyło go z dawnym życiem-był kurierem,kurier nie otwiera paczek,on je dostarcza.:-)
tak tak, ale inne otworzył.
a tej jednej akurat nie.
i dlaczego tej nie otworzyl a inne tak? :P
otworzyl te z lyzwami, z pilka, z sukienka, itp .. a tą jedną akurat zostawil :P
Dobra,odpowiem ci ładnie.Jestem chora i zniecierpliwiona ,ale odpowiem.
O tym był ten film,o nadziei.
Ta nieotwarta paczka to symbol.
Ta paczka symbolizuje nadzieje-że wróci,że ją dostarczy.
jeśli jest o dla ciebie niezrozumiałe to przykro bo własnie o tym był film:-)
Miał zdjęcie kobiety,ale,jak sam powiedział,zrozumiał,że ona niekoniecznie będzie czekała.
Miał też paczkę,która należało dostarczyć-nie traktuj moich sów dosłownie-miał nadzieję,że wróci do Memphis i znowu bedzie kurierem.
To przypadek ,że nie otworzył własnie tej.Otwierał wszystkie w nadziei znaleziania rzeczy przydatnych.Ostatnią pozoztawił nieotwartą.
Czy moja odpowiedź pomogła?Jesli tak to sie cieszę.
Warto dodać, że coś takiego wydarzyłoby się tylko w filmie, jest to typowy zabieg filmu dramatycznego, który ma wzbudzać emocje u widza. W rzeczywistości KAŻDY normalny człowiek odtworzyłby wszystkie paczki z nadzieją, że znajdzie w nich coś, co pomoże mu przeżyć. Ale oczywiście nie czynię z tego żadnego zarzutu, gdyż filmy mają swoje prawa i nie można ich kwestionować.
Zgadzam się w 98% :-)W życiu również robimy takie rzeczy,to drobiazgi,ale je robimy(ja robię)Zapisuję sms-sy od ukochanej osoby(rumieniec)i nigdy nie kasuję ostatniego zapisanego smsa ,no tak żeby nie zapeszyć i zeby był natepny:-)Gdy wracam do domu bo czegoś zapominam to siadam i liczę do 10-u.TAkie tam,kazdy ma jakieś swoje mały czary.
A co do bohatera filmu...cóż on tam znalazł takiego ?Tratwę?Żywność?Zapałki?NIE!Łyżwy!!Suknię!I kasety!Owszem,okazały się przydatne bo był pomysłowy i przedsiebiorczy i zdeterminowany na przeżycie;-)
A swoją drogą popatrz,jak marne to wszystko,jak nieistotna zawartość paczek,pośpiech,czas itd. w obliczu tragedii,katastrofy,samotności.I jednocześnie jak wazne gdy taśma magnetofonowa służy do budowy tratwy.Ot paradoksy życia.Film poruszający bo zmusza do przemyśleń.
Pozdrawiam z krainy deszczowców -Karamba!
Jeszcze coś.Zastanawia mnie jednak dlaczego załozycielkę tematu tak bardzo zainteresowała zawartość paczki?
Ja kompletnie o tym nie myslałam.
Warto też dodać, że na paczce (poza sloganem FedEx'u "The World Of Time") widniały skrzydła otoczone jakąś liną, drutem, obręczami, czymś takim co razem dawało obraz uwięzienia (skrzydła, których nie da się rozwinąć) tak więc można by się pokusić o stwierdzenie, że główny bohater utożsamił się z logo - on też jest uwięziony na wyspie. Musiało go to ruszyć, skoro namalował je na ścianie w swej grocie i na żaglu/dachu swojej tratwy. Na innych paczkach tego logo nie było, gdyż należało ono do tej rudej, która pojawia się na początku i na końcu filmu. Z takich mniej romantycznych i idealistycznych powodów to ta ruda ze swoim skrzydlatym logiem tworzyła idealną klamrę rozpoczynającą i zamykającą film [to samo Zemeckis zrobił w filmie 'Forrest Gump' (piórko)].
Bardzo trafne spostrzeżenie i interesująca interpretacja.
Ja trochę skłaniam się do innego rodzaju uwięzienia-jesteśmy więźniami czasu.Pędzimy ,spieszymy się.
Na wyspie tak ważna rzecz (dla kuriera ,którym był bohater) jak czas nie ma znaczenia.Uwięziony, a jednak w jakiś sposób wolny.
zgadzam się z tym stwierdzeniem, ale od siebie jeszcze mogę dodać, że ta paczka może była również tzw. symbolem przeznaczenia na nowej drodze ... może to ta ruda kobieta okazać się miała tą kobietą, z która miała połączyć głównego bohatera miłość i u której boku miał spędzić resztę życia.
Warto przeczytać ciekawostki - jest tam napisane, co znajdowało się w paczce.
"Po premierze filmu, jeden z dziennikarzy spytał się reżysera filmu Roberta Zemeckisa co znajdowało się w paczce nie otwartej przez Nolanda na wyspie. Ten, z rozbrajającą szczerością, wyznał że znajdował się tam wodoodporny, napędzany energią słoneczną, telefon satelitarny."
W sumie to pewnie był żart z jego strony. Ale wyobraźcie sobie, co by było, gdyby Chuck dostarczył paczkę do rąk własnych, a adresat odpowiedział mu właśnie takim tekstem. Scena chyba przeszłaby do annałów kina :D
Według mnie ta paczka symbolizuje coś jeszcze. Ona była początkiem i końcem, symbol misji, oddania pracy i poświęcenia.
Pisząc o początku mam na myśli fakt, że pierwsza scena filmu jest również jego ostatnią :) Pamiętacie kobietę, która w pierwszych minutach filmu nadaje paczkę?? (trafiła do męża w tym rosyjskim mieście) Gdy ją nadawała była w masce spawacza.
Tak więc zamiast odkryć co jest w paczce odkryliśmy coś innego :)
Co do zawartości to mogło w niej być wszystko co potrzebuje kobieta-spawacz(domysł) ale raczej telefonu bym się nie spodziewał.
No właśnie, trafiła do męża więc jak mogła być później tą samą paczką, która została do końca filmu nieotwarta??? :)
Należy zwrócić uwagę, że na początku filmu na ranczu był napis Dick (bodaj) i Bettana. Jako, że mąż okazał się być niewierny w Moskwie, na końcu filmu jego (domniemane) imię znikło z napisu i został jedynie Bettana.
Miało być tak, że Chuck zajmie miejsce męża
https://youtu.be/Bluz2utwloA?si=BGClIRWjSXbiFXNV
Oczywiście ma przekaz ,ale jest to ujęte dosłownie w ostatnich i pierwszych minutach. Życie na wyspie oprócz kilku momentów ,które coś znaczą może być nudny. Nie oszukujmy się 1,5h. patrzenia jak Tom siedzi na plaży nie należy do najciekawszych. Ale bardzo podobała mi się końcówka. Jego monolog, cała "wycieczka" nie otwartej paczki, wątek z właścicielką paczki i koniec na rozdrożu dróg i to właśnie bardzo mnie urzekło. Dzięki temu warto obejrzeć
On te paczke otworzył była w niej pilka która uratowała mu zycie , pózniej odkupił nową piłke i dostarczył po adres
No nie wiem dokładnie ale jadąc autem ma w samochodzie nowiutką piłkę Willsona obok pudełka