Podziwiam Twą ofiarność, że po ocenieniu na "4" służysz tu ludziom opisami, pomocą, co powinien zrobić raczej Filmweb. A oglądanie takich filmów wbrew pozorom bywa pożyteczne, choćby w celach edukacyjnych, by wiedzieć jak nie robić filmów lub jak uniknąć pewnych błędów - docenią to studenci filmówek czy amatorzy na tyle utalentowani, że się rozwijają - i jak Agnes Varda czy Rohmer szybko przeskoczą do profesjonalizmu.

Filmweb nic nie "robi" :P
To użytkownicy wszystko uzupełniali, dodawali treści. Próbowałem też dodawać oficjalnie opisy, ale prawie zawsze je odrzucano, więc w komentarzu wrzucam. W końcu ludzie wchodzą na stronę filmu by coś o nim się dowiedzieć, więc chociaż tak pomogę...
Udało mi się dodać tu plakat, ten wiszący na stronie. Jedyny na świecie, japoński, który przedstawia obraz dotyczący filmu, bo wszystkie inne plakaty to jakieś katastroficzne obrazki nie mające nic wspólnego z filmem. Pewnie kupione od jakiegoś pośrednika w kategorii "Film katastroficzny sci-fi". Pewnie producenci sami nie umieli jakiegoś stworzyć ;) Tylko Japonia się tym zajęła.
Co do treści, to jednak widziałem dużo gorsze, takie że aż trudno było uwierzyć w beznadziejność scenariusza czy amatorskość produkcji. Np. "Eruption L.A."