rozwiń swoją wypowiedź, zaitrygowała mnie twoja opinia
gdzie można film obejżeć??
widziałem go na festiwalu w gdyni, twórcy twierdzili, że film będzie mozna sciagnac z neta, bo nie widzą innego sposobu dojscia do szerszej widownii, nie wiem jednak czy się pojawił.
Jeśli go znajdę i jeszcze raz zaanalizuje to z checia podziele się uwagami.
hehe w tym necie mozna znalezc wszystko
http://video.google.pl/videosearch?q=Brand+New+World+&hl=pl&sitesearch=#
Pragnę zauwazyc, że film był dołączony do magazynu Obywatel i można sobie było go zdobyc... Jestem ciekawa, w którym miejscu jest ten film manipulacją... Proszę, jeżeli np. pracujesz w reklamie, lubisz je oglądac czy cokolwiek to nie wypowiadaj się wcale, zamiast robic popelinę. Film przedstawia tylko techniki manipulacyjne, w dośc ciekawy sposób tak na marginesie, nie ma co się tu wzruszac i uzywac tak mocnych, niepopartych argumentami słów.
Pozdrawiam
Jakich mocnych słów ?? Chciałbym powiedzieć, że film nie jest jakimś arcydziełem, mimo to jest bardzo interesujący i warty obejrzenia. Poza tym samą ideę oraz przesłanie twórców popieram w 100% i trzymam za nie kciuki. Niszczmy ogłupiającą popkulturę, bezduszną machinę biurokratyczną. Olewajmy nastawione jedynie na zyski media, manipulujące młodymi i nieświadomymi umysłami. Doprowadźmy do ostatecznego krachu systemu korporacji. Grunt to bunt.
(trochę się zagalopowałem... ale film nie najgorszy, nawet dobry )
Pozdrawiam :)
Dla mnie słowa "jedna wielka manipulacja" na określenie filmu, który jest czymś zupełnie odwrotnym są zdecydowanie za mocne. Rozumiałabym, gdyby napisał: "Wątpliwej jakości / wiarygodności dokument". Ale żeby aż tak oczerniać i to w dodatku bez argumentów? Chyba coś nie tak.
Może i tak. Ja podobnie, odebrałem wypowiedź założyciela tematu, iż ten jest jakimś zwolennikiem konsumpcjonizmu. Fakt, że Mariouszek mógł się trochę bardziej wysilić i rozwinąć swoją wypowiedź.
Mam wrażenie, że chodzi o to, iż film jest nakręcony w taki sposób jak reklamy, o których opowiada.
Czyli tak by trafić jak najprościej do każdego widza oglądającego ten film. Czyli dodano atrakcyjne animacje, kilka urywek dźwięku też atrakcyjnie nagranego (który jest powtarzany wielokrotnie). Animacje też często przerywają wypowiedzi ludzi. Ten film trochę hipnotyzuje jak reklama, czyli jest sam w sobie sprzeczny, bo szykanuje coś co wykorzystuje do trafienia do widzów :)
Ale moim zdaniem to działa na plus tym bardziej, że pod koniec gdy jest wypowiedź tego Polaka - z Uniwersytetu Jagiellońskiego i tego gościa chyba od reklam już nie pamiętam, dosłownie jesteśmy uświadamiani o tym
Ja tak to odebrałem, mogę się mylić