Ja bym tylko chciała wiedzieć, co to znaczy, że zrobione w jednym ujęciu. Pytanie poważne, szczere, domagające się odpowiedzi.

Jak kiedyś miałaś kamere w rece to chodzi o to włączasz rec i przez 90 minut naciskasz tego przycisku ponownie.....Nie ma cięć nie ma montażu( zaraz sprawdze czy wogle ktoś był przypisany pod montaż skoro jedno ujecie to po co montaż).Takie reality show wymieszane z teatrem

Dziwny zabieg, niezauważalny prawie, świadomie człowiek uwagi nie zwróci. Film był trochę zbyt "napompowany" technicznie w mojej opinii, widać że reżyser kunszt posiadał i chyba za bardzo się chciał nim popisać. Boli aż serce od natłoku fabularnych dziur. chlip chlip, dziękuje za odpowiedź

Czy Ja wiem Ja tu widze jedynie ciekawe zdjęcia(jedno-ujęciowe :) )bardzo dobrą grę aktorów i ciekawą muzyke.....Przecietny film ....normalnie trzeba na łeb upaść żeby to najlepszym filmem roku nazwać..

Nie uważam się za znawcę kina, ale moje spostrzeżenia w 100% pokrywają się z Twoimi. Akurat tylko to (jedno ujęcie) rzuciło mi się w oczy od początku i spowodowało mój podziw. Poza tym czynnikiem, film mnie lekko mówiąc nie zachwyca. "Dobierałem" się do niego na raty, bo najzwyczajniej jest nudny, choć na pewno wyjątkowy. Ogólnie kompletnie nie rozumiem zachwytu ani tym filmem, ani Grand Budapest Hotel - to że obie produkcje mają odmienny koncept, nie powinno być równoznaczne z tym, że są ciekawe, tudzież godne otrzymania Oskara. Wybaczcie, ale to są gnioty dla zwykłego widza, choć pewnie doceniany wśród twórców kina...ale przecież oglądamy dzieła, by się "entertain'ować" - niestety, ja straciłem kilka godzin życia na oba filmy!

Nie jest zrobiony w jednym ujęciu, ale bezsprzecznie zrobiony pod Oscary. Podupadający gwiazdor jedenego filmu usiłuje się podnieść i wystawić własną sztukę - temat Oscarowy, lecz mimo wszystko twórcy wychodzą obronną ręką, świetny scenariusz, aktorstwo, reżyseria (choć tu oscar dla Alejandro G. Inarritu nie powinien mieć miejsca). Whiplash był moim zdaniem filmem poprostu gorszym, IMHO najlepszy w minionym roku był "Grand Budapest Hotel", ale był niepoważny

"Podobno film jest zrobiony w jednym ujeciu(w co niewierze ale nie sprawdzałem wnikliwie wiec załużmy ze tak jest)."

XD