Główny bohater filmu, Aleksander Puszkin, jest artystą malarzem, zamieszkującym spokojną, białoruską wioskę. Malarstwo jest dla artysty sposobem na wyrażanie poglądów na życie społeczne i polityczne Białorusi. Na jego domu od wielu lat jest zawieszona tradycyjna flaga białoruska w kolorach biało-czerwono-białym, ale nikt specjalnie nie... czytaj dalej
Po pierwsze primo, to film zaskoczył mnie, po tym jak reklamowano go w TVP. Czyli i ja dałem się złapać na „pijaną” Białoruś.
Po drugie (też primo) należało by zapytać Pana Fidyka, co chciał właściwie pokazać w tym filmie. Wstęp o chlaniu, środek o Don Kiszocie i rasputinowski koniec.
Ale przecież to jest film o...
Film stronniczy od początku do końca. Wykrojone i nagrane okoliczności by na siłę udowodnić, że Łukaszenka to drugi Hitler, zjada dzieci, że Białorusini nie mają prądu, piją tylko kompot z brukwi i tego typu bzdury. Generalnie na Białorusi nie ma nic oprócz Łukaszenki i hord wygłodniałych obywateli-zombie. Panuje tam...
więcejCo miał pokazać tak naprawdę ten film? Próby zachowania białoruskiej kultury i tradycji w
totalitarnym państwie czy kpinę z prostego Białorusina? Chyba tylko to, że tak naprawdę w
tym kraju rację ma Łukaszenko. Że ta część narodu, której jeszcze chociaż trochę zależy na
zachowaniu białoruskości to zwyczajne...