Przez cały film, uznany za genialny bałam się, że Bubby znowu kogoś zabije, zamęczy... nie mogłam przeżyć kota z początku filmu. Rozumiem, że chodzi tu o brutalizm ukazany w filmie i pokazanie przemiany, jaka w nim następowała,ale jak dla mnie zdecydowanie przesadzone sceny, chwyty poniżej pasa. rodzi to we mnie odrazę...

Zastanawia mnie, czy film nie jest w jakimś stopniu kpiną na Nicka Cave'a albo muzykę alternatywną w ogóle. Porównajcie sobie radosne występy Bubby'ego i koncerty Birthday Party.

widziałam ten film dosyc dawno,ale przypomniałam sobie że nie oceniłam,tak wiec musze przyznać że to jeden z niewielu filmów który uderzył mnie i wyciągnął ze mnie tyle ambiwalentnych uczuć naraz! jest to czyste studium psychologii i etyki człowieka,pokazane w rewelacyjny i dosyć dosadny sposób. minusem jest koncówka...

Z dzisiejszego punktu widzenia mógłbym zareklamować ten film jako miks humoru "Mechanicznej pomarańczy", bohatera "Zagadki Kaspara Hausera", struktury "Oldboya", historii "Forresta Gumpa" i kto wie czego tam jeszcze. Oczywiście byłby to zabieg czysto marketingowy mający przyciągnąć uwagę potencjalnych widzów. Obraz De...

Przepraszam za użycie kolokwializmu, jednak to idealne określenie moich uczuć po wczorajszym seansie tego dzieła...
Może to trochę dziwne, ale jest to najbardziej odrażający film, a jednocześnie ciekawy film, jaki widziałem...
Ludzie twierdzą, że "Salo" jest mocne..., że "Man behind the sun" bije resztę na głowę......

NNa film trafiłem przypadkiem przełączając kanały w tv i od razu mnie wciągnął. Ma w sobie jakiś niepowtarzalny klimat, który bardzo przypadł mi do gustu. Przez cały film towarzyszyły mi różnorakie uczucia: od śmiechu do przerażenia.

Ogólnie film dobry, tak od połowy filmu nabiera bardziej pozytywny kierunek.

Świetny monolog w elektrowni.

Hmmm co mogę o tym filmie powiedzieć?! Może użyję jakichś wyrazów bliskoznacznych...strach-koszmar...horror-triller..Jedno jest pewne i to wiem na pewno..Film jest straszny,gorszy niż najkrwawsze horrory jakie kiedykolwiek oglądałam!!!
Najgorszy był ten "bród" kamery,wszystko widziane jakby przez jakąś brudną...

przej...ny i tyle! po "cichym pokoju" Rolfa De Heera nie spodziewałam się tak mocnego i soczystego kina, ale strasznie podoba mi się charakterystyczne tego reżysera wnikanie w psychikę dziecka.

Świetny,mało znany film, przyznaję jednak, że ogrom upokorzeń , które spadają na głównego bohatera jest nie do zniesienia dla bardziej wrażliwych widzów.Kapitalne zdjęcia oraz genialna rola Nicholasa Hope'a-szkoda, że nie zauważona nigdzie poza Australią.Reżyser odsłania mechanizmy rządzące mieszczańskim...

Proszę tylko bez obrazy. Jestem właśnie po seansie tego{ ARCYDZIEŁA} i wasze wypowiedzi zmusiły mnie do napisania nowego tematu.Piszecie o wstrząsie i niesamowitych uczuciach jakie wywołał u was ten obraz .Ja odebrałem go w tylko mi znany sposób i chętnie się z wami podzielę pod jednym warunkiem niech ktoś mi...

Film doskonały. Mocny, odważny i przede wszystkim - mądry. Oczywiście, prawie nikt go nie zna, bo tak to już jest. Polecam wszystkim.

Czy mi się zdaje, czy charakterystyczny śmiech Bubby'ego został później wykorzystany w Beavis i Butt-Head?

jakiś zbawienny link ktoś posiada ?

nie będę ukrywał że jest to jeden z moich ulubionych filmów... i polecam go każdemu aby obejrzał, nie tylko z perspektywy widza a z perspektywy głównego bohatera... wtedy film stanie się łatwiejszy do odczytania ;)

w połowie zrozumiałam skąd taka a nie inna klasyfikacja filmu, bo naprawdę miałam wątpliwości na początku i sięgałam dwa razy po gazetę z programem, żeby zobaczyć czy dobrze przeczytałam gatunek

początek tak mocny, że można obiecać tym, którzy mówią, że nie dadzą rady na ciąg dalszy (a znam takich), że jeśli...

Właśnie pstrykając po kanałach trafiłem na ten film. Przyciągnął mnie odrazu. Istne arcydzieło!
Na prawdę mocny film, bardzo konkretny, totalne ARCY! ARCY! ARCYdzieło!

Jako zainteresowany bardzo filmami, aż dziwie się że nie oglądałem go wcześniej.

POLECAM WSZYSTKIM !

z cyklu: kaspar hauser kangaroo, znaczy: w krainie kangurów, w sensie: hollywood sucks, niejako: ozploitation wiecznie żywe, słowem: crazy shit from australia!

Świetny film o wychowaniu. Prosty w przekazie, a dosadnie przekazujący co miał do przekazania.

jest lepszy niz ta zboczona oczna sraczka