Dla przyrówniania "Hannah Montana Movie" ma taką samą ocenę, a "Czarodzieje z Waverly Place"- 6,7.
Boże, patrzysz i nie grzmisz?!
Hanna Montana jest spoko, haha xd Tego drugiego nie znam, ale tutaj prawie każdy film ma zaniżoną ocenę i to jest smutne.
To wszystko pokazuje, jakich mamy użytkowników Filmwebu, młodzież fanatycznie zakochana w nastoletnich sagach i produkcjach typu Okił Khamidov, czy też filmach Disney Channel (a w postach twierdzą, że mają 30 lat oraz syna i córkę). Tak zaniżoną ocenę mają niemal wszystkie animówki z lat 80 i 90, typu "Kto wrobił Królika Rogera". "Świat wg Ludwiczka" czy "Kacper Movie". Dzieciaczki "nA tOpiE :D*** <3" nie oszczędziły nawet filmu mojego dzieciństwa, właśnie świnkę Babe, obydwie części :(. Widać, że oceniają film ci, którzy nigdy go nie widzieli (bo muszą sobie zapełnić rejestr ocen filmów) bądź dali HSM 10/10.
(P.S= "Czarodzieje.." to cukierkowy głupiutki sitcomek rodem z Disney Channel, który podobno jest zabawny, co podważam po oglądnięciu parenastu odcinków).
Hannah*, muszę poprawić bo zaraz jakieś pełne agresji stworzenie wygarnie, że się pomyliłem
Ludzie dzisiaj w w filmach nie szukają przesłania i morału tylko taniej i kiczowatej rozrywki. I to zjawisko się dzisiaj nasila, tak samo jak w muzyce kto z młodzieży słucha dziś artystów takich jak Niemen, Grechuta czy Krajewski. Dziś ludzie wolą słuchać dudnienia i jęków z syntezatora niż prawdziwej muzyki
No faktycznie nie co słabsza od części pierwszej, ale jednak ocena 5.9 jest trochę zaniżona!
Świetny film dla dzieci, a ogólnie na pewno dobry choć słabszy od pierwszej części, oglądałem 2 razy na pewno, ale już dawno.
Ocena zdecydowanie zaniżona, mnóstwo morału, ale chyba niektórzy mi się zdaje bez oglądania dali 1, od tak.
Uwielbiam ten film, choć zawsze mam łzy w oczach jak go oglądam, mimo iż wiem przecież jak się skończy i mam już swoje lata :)
Nie ma powodu do wstydu, ja już go nie oglądam, bo zawsze ryczę jak oglądam filmy ze zwierzątkami xDD
taki jak i ta 4, pomyłka o 3 oceny w stosunku do mojej, ocena to kwestia gustu, nie zamierzam się wdawać w kłótnie :\
Ja na przykład uważam, że:
10 są dla filmów, które inspirują, fascynują i które chce się wciąż oglądać zaraz po obejrzeniu, taka mniej więcej jest moja definicja,
9 - rewelacyjne są te, które chętnie powtórzę, bo mają w sobie coś rewelacyjnego choć niekoniecznie fascynuje mnie ich tematyka i niektórych nie daję do ulubionych jako że nie jestem ich fanem, często na decyzję wpływa czy jakiś film mnie poruszył,
8 bardzo dobre niespełniające poprzednich warunków,
7 dobre (tu czasem umieszczam filmy do których nie jestem przekonany, ale widzę w nich pewne walory np. kulturowe),
6 - niezłe (np. głupawe, ale śmieszne komedie, filmy niby dobre, ale strasznie nudne),
5 - średnie (u mnie to ocena negatywna, staram się takich nie oglądać, słabsze horrory, głupie komedie, choć czasem filmy uznane, które uważam za złe),
4 - gorsze niż 5,
3 - słabe, że chce się wyłączyć lub wyjść z pomieszczenia, idiotycznie głupie,
2 - bardzo złe, a więc naprawdę koszmarne filmy, które szkoda, że powstały,
1 - nieporozumienia, filmy szkodliwe społecznie, głupie udające kulturalne i mądre lub śmieszne.
Ocena między 3 a 9 nigdy nie jest pomyłką, bo to kwestia gustu i nigdy się do niej nie czepiam u innych, ale jak ktoś daje 10 byle czemu lub 1 i 2 bo dobry film mu się nie podobał to jest debilem. Według ciebie 10 dla tej beznadziejnej kontynuacji dobrego filmu nie jest niczym głupimy?
Dla mnie kontynuacja całkiem dobra, ale 10 na pewno bym nie dał, bo nie spełnia moich warunków. Niektórzy stawiają 10 niestety byle czemu i w ilościach hurtowych. Mniej jednak podobają mi się oceny 1 dla arcydzieł kina czy po prostu świetnych filmów. Dużo więcej jest zawsze 1 niż 2, 3, 4 , zwykle nawet razem wziętych. Ten film jest dla mnie lepszy niż 4 - ujdzie.
Może gdyby odważył się obejrzeć drugi raz dałbym 5 lub 6, bo wiedziałbym czego już się spodziewać, nastawiłbym się trochę bardziej na głupotę, ale pewnie do tego nie dojdzie, szkoda drugi raz marnować czas na coś takiego.
Co do ocen, to fajnie by było jakby tak filmweb w tajemnicy 1 nie zaliczał, byłaby to tylko taka pusta ocena dla debili i średnia byłaby wiarygodniejsza.